Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy możliwa jest otwartość i komfort w związku, skoro stale trzeba mieć się na

Polecane posty

Gość gość

baczności, żeby kobieta nie weszła nam na głowę a w związku z tym, nie można też okazywać przy niej słabości, nie można się w pełni otworzyć, podzielić swoimi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw trzeba wybadac Jej charakter np czy jest zaborcza,zazdrosna,nie uznaje innych poglądow,wyrozumiała lub nie,żądna władzy bo żeby wejśc z kims związek trzeba to wczesniej sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to się sprawdza na etapie powiedzmy jakiegos kolezenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie można się w pełni otworzyć z obawy, że ta druga osoba to wykorzysta to sobie daruj. Szukaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.31 zaufanie to podstawa, mozesz zastosowac jakis bleff i zobacz co sie dzieje dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze po co taka kobieta przy ktorej nie mozesz byc soba, szczerze pogadac o swoich problemach obawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z osobą powyżej. Skoro jesteś z osobą, z którą nie jest możliwa szczera rozmowa o potrzebach, problemach i oczekiwaniach to widać, że nie jest to odpowiednia osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli twierdzisz, że nie każda kobieta ma skłonność wchodzić na głowę? Myślałem, że problem jest we mnie, bo dotychczas wszystkie dziewczyny, z którymi byłem, wchodziły mi na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozpatruj tego w kontekście wchodzenia na głowę. Ważne żeby było równo. Jeśli ona czasem wejdzie Ci na głowę bo chce coś przeforsowac na czym jej bardzo zależy to fajnie się poddać. Ale pamiętaj, że Ty też masz prawo czasem wejść jej na głowę. Ważne żebyście się dogadywali i akceptowali swoje zachowania. No i przenigdy nie wykorzystujemy tego co usłyszymy w chwilach słabości. Bo zniknie zaufanie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są rzeczy, które jest lepiej obgadać ze swoją przyjaciółką, niż z partnerem, ale to są kwestie typowo kobiece. W innych należy być szczerym oraz otwartym, ponieważ one dotyczą związku. Zresztą, to samo też dotyczy mężczyzn; oni też wolą niektóre rzeczy przegadać ze swoimi kumplami, niż z partnerkami. Jednak są to dwie zupełnie inne kwestie. Związek rządzi się swoimi prawami. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób oboje zapatrują się na dane sprawy, jakie mają charaktery, co jest dla nich ważne, na jakich zasadach zostali wychowani, i tak dalej. Komfort i luz, to jedna z podstaw udanego związku. Udawanie kogoś, kim się nie jest lub tłamszenie swoich problemów, czy opinii na dany temat bywa męczące i irytujące, a poza tym - to nie przejdzie, na dłuższą metę. Ktoś kiedyś wybuchnie w końcu. W partnerstwie trzeba dawać sobie miejsce na bycie sobą, zajmowanie się swoimi rzeczami, taką zdrową postawę egoistyczną, która nie ma na celu skrzywdzić, tylko poczuć się dobrze samemu ze sobą. Trzeba umieć to rozgraniczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co masz na myśli, że ktoś powie coś w chwili słabości? Każde mówienie o swoich problemach? Np, jak ktoś mówi o sobie, że jest leniwy i potem mówienie: sama mówiłaś, że jesteś leniwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej jeśli zwierzysz się komuś w dobrej wierze ze swojej przeszłości lub ze swoich obaw a ta osoba w chwili złości wykorzysta to lub Ci wypomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Możesz dać jakieś przykłady? Czy taką sytuacją jest np jeśli powiedziałem dziewczynie, że mój tata miał kiedyś kochankę a potem dziewczyna mówiła mi, że ja pewnie też będę miał kochankę, bo jaki ojciec taki syn? Albo, jak mówiłem, że moja mama miała załamanie psychiczne i potem moja dziewczyna argumentowała, że mojej mamy nie można brać na poważnie, bo jest przewrażliwiona, i sam mówiłem, że miała problemy psychiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie: Czyli twierdzicie, że nie każda kobieta ma skłonność wchodzić na głowę? Myślałem, że problem jest we mnie, bo dotychczas wszystkie dziewczyny, z którymi byłem, wchodziły mi na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozliwa jest otwartosc i spokojne zycie w zwiazku jesli bedzie szukal dziewczyny patrzac na jej charakter , a nie tylko na wyglad i zeby kumple ci jej zazdroscili. Ozenilem sie z dziewczyna, ktora jest spokojna, nie ma co prawda ciala modelki jednak mimo wszystko mi sie podoba, ale tez potrafi sluchac z zainteresowaniem jak minal mi dzien, mowi to co mysli, nie obraza sie na mnie gdy palne jakas glupote tylko wprost mowi, co jej sie nie podoba, jak mam zly dzien i nie chce o tym gadac to potrafi ze mna milczec i tylko sie do mnie przytulic bez zbednych slow, nie odpycha moich rak gdy chce ja dotknac. Jest twarda, silna i stanowcza kobieta i puscic wiazanke przeklenstw tez potrafi, co nie przeszkadza jej byc czula zona dla mnie i dobra matka dla naszych dzieci. Ma poczucie humoru, nie obraza sie o moje durne zarty, moglbym z nia konie krasc. No i dobrze gotuje :D Kobieta powinna miec w sobie jakiś element dobrego kumpla, przy ktorym mozna sie wyluzowac i byc sobą. Wracam do domu z roboty i potrzebuje sie odprezyc, a nie czekac na cios od malzonki ze jeszcze tego nie zrobiles dziadu i czemu wyplata taka mala, a maz Baski to jest gosc bo jej kwiaty przyniosl... Nie mam tego Bogu dzieki. Moge byc soba przy mojej kobiecie i miedzy innymi za to ja kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko:O i to wszystko trzeba przechodzić jedynie dla seksu? Nie, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dwa związki z dziewczynami, które wcale też nie były super ładne (jedna w zasadzie wcale nie była ładna a i tak miała zły charakter a druga była ładna na twarzy będąc w makijażu) sporo zmieniły w moim myśleniu. Szczerze powiem, że jak kiedyś widziałem tylko wygląd a charakter był dla mnie niewidzialny, tak teraz nawet jak jest ładna ale nosi oznaki zołzy, to serio przestaje mi się podobać, natomiast opis jaki zaserwowałeś, to miód na moje uszy i po prostu o takiej dziewczynie marzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zdecydowanie dla samego seksu nie warto. Zwłaszcza, że jeśli to będzie zołza, to i ten seks będzie Ci wydzielać, że za gram seksu, będziesz musiał zapłacić jak za diamenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:48 To ja z 11:30. Wiesz jak poznalem swoją żonę? Dostalem jej numer od kumpla żebym sobie z niej jaja porobił bo kazala mu sie gonić gdy ten debil chciał sie z nią umówić na bzykanie :D Nawet nie wie jaką przyslugę mi oddał swoją glupotą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona wie dziś o tym? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziala praktycznie od początku bo z numeru swojej siostry, napisala do tego mojego kumpla i po kilku smsach rzucila mimochodem, ze jego numer ma ode mnie i kretyn się wygadał :D Oczywiscie zj***la mnie jak bura suke, ze jej d**e p*****lami zawracam . Zrypac potrafi czlowieka od gory do dolu, ale serce ma zlote ta moja cholera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od człowieka. Charakter nie ma związku z urodą, może być nieladna z super charakterem jak i brzydka zołza. Może być śliczna i wyrozumiała kochająca a może być piękna cholera ;) Dlatego przede wszystkim trzeba poznać osobę, nie oceniać zbyt pochopnie. To samo jest z facetami, jedni są fajni, kochający, wyrozumiali a inni są z kobietą jedynie dla seksu, a poza tym mają ją gdzieś. A to co dla niej robią, to robią jedynie żeby dostać za to seks. A jak się tak zastanowić, to chyba tych fajnych osób jest ogólnie mniej, i trudno na taką trafić. Większość ludzi to egoisci myślący jedynie o swoich potrzebach i własnym interesie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.25 masz pecha ze na takie trafiasz i one Cię wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj - jestem kobietą więc znam ten "gatunek" i powiem Ci, że trafiłeś na fajną babeczkę. Ja mam bardzo podobny charakter do tego opisanego przez Ciebie i prawdą jest, że najlepszą relacją jest "kumplowanie" i to, że można być sobą przy drugiej osobie. Ja niestety trafiłam na faceta, który wciąż brał wszystko do siebie, wciąż się obrażał. Rozmowę o emocjach traktował jak atak na swoją osobę, wciąż czułam się spięta i taka, "żeby tylko go czymś nie urazić" (a nie mam w zwyczaju poniżania czy obrażania kogokolwiek). Czułam się w tej relacji bardzo niekomfortowo. W końcu zebrałam się na siły i zerwałam tę znajomość. Ciężko było bo kochałam tego człowieka z całego serca ale czasem po prostu się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×