czy fajnie jest mieć męża?

Trzeba rozpatrywać każdy przypadek indywidualnie, a nie oceniać wszystkich jednakowo. W życiu nie ma niczego bez ryzyka, zawsze jest tak, że się uda albo nie. Tak samo z małżeństwem. Człowieka się poznaje tak dogłębnie i sukcesywnie w trudnych sytuacjach. Cudowny mąż może się zachować podle kiedy się urodzi niepełnosprawne dziecko, żona przestaje się podobać kiedy wyłysieje po chemioterapii i zamiast ją wspierać, porzuca. Tylko osoba, która pasuje intelektualnie, seksualnie i zawsze można liczyć na jej wsparcie i pomoc nadaje się na męża i fajnie jest go mieć. Małżeństwo to dopiero początek nowej drogi w życiu, a jaka ona będzie nie wiadomo. Nigdy nie przypuszczałam, że moje małżeństwo potrwa tylko 5 lat. Było udane, przerwała je nagła śmierć męża. Niektóre z moich koleżanek wyszły za mąż w podobnym czasie jak ja i już się rozwodzą. To jest temat rzeka i pytanie, na które nie da się jasno i konkretnie odpowiedzieć

tylko wtedy, kiedy mąż fajny. Poza tym to chyba nie bardzo ☺

NIE. Malzenstwo to zmarnowane zycie dla kobiety. Faceci zenia sie by sie ustawic w zyciu i nic nie robic. Po slubie oczekuja ze zona ich wyreczy, wymagaja, oczekuja uslugiwania im, jak nie bedzie kobieta "dobra zona" czyli za darmo gotowala, prala, sprzatala, zmywala dla niego i za niego, wychowywala jego dzieci, dogadzala facetowi 24/7 wtedy kiedy on lezy i nic nie robi to nazwie kobiete zla zona i calemu swiatu o tym powie, poskrzy sie rodzinie, znajomym i kolegom i zdradzi kobiete albo zakonczy rozwodem i zabierze majatek na ktory kobieta harowala. Tak zachowuje sie kazdy facet. Najgorsze jest to charowanie w domu, kobieta odwala panszczyzne za darmo i nic z tego nie ma, jak zrobi zle albo nie zrobi czegos to facet zaczyna narzekac i skarzyc sie znajomym i rodzinie a potem zaczyna wyzywac i obrazac zone, niektorzy bija, znacaja sie fizycznie badz psychicznie albo jedno i drugie. Jak kobieta sie zbuntuje to facet strzela focha i idzie do innej, zabierajac to na co pracowala kobieta i niszczy ja psychicznie. Malzenstwo to niezyskowny interes dla kobiety, zmarnowany czas, zmeczenie fizyczne, psychiczne bez zadnych korzysci czy jakiejkolwiek gwarancji stabilizacji czy bezpieczestwa.

Ja ogarniam cały dom ale w zamian za.to mąż mnie utrzymuje więc chyba sprawiedliwie.

15:03. Znowu opisywana jakąś patologią i opowiadanie że tak zachowuje się każdy facet - naprawdę szczerze współczuję takiego męża lub znajomych.

Ja myślę, że fajnie mieć męża :) Ja nie mam go niestety :P

gość dziś - a ja myślę, że każdy to faktycznie nie, ale zdecydowana większość w Polsce - nie tylko wirtualnej Polsce jak najbardziej tak się zachowuje.

A mi się wydaje że zostawił cię jakiś facet i dlatego masz takie zdanie. I zapewne nie chcesz przyjac do wiadomości że wina jest zawsze gdzieś pośrodku.

Tak ale musi sie podobac z wygladu. Tylko wyglad sie liczy!!! Moze byc alkoholikiem i cpunem ale ma byc ladny. To najwazniejsze!!!

Zależy jak do której dziewczyny. Gdy jesteś egoistką i chamska to zły pomysł mieć męża bo upiepszysz mu życie. Ja mam związek bez tabu i mąż czy ja mężowi możemy zaglądać do komórki czy laptopa itd.. Intymność to ja i mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody mam PRAWO do jego obecności i się nie wstydzę męża!

Gość 15:27. Całe szczęście ja w takim środowisku nigdy nie przebywałam i nie przebywam. No jeżeli taki byłby mój mąż to już dawno by to nie było obok mnie.

Wiem że wiele dziewczyn woli w związku żyć w obłudzie , zdradach i załamaniu. Ja wolę szczerość i uczucie a nie żyć razem ale obok siebie. Mój problem zwłaszcza zdrowotny jest męża problemem i odwrotnie! Są zacofane dziewczyny co intymność mają z obcym facetem ginekologiem szok!

Tak właśnie.

15:54 Dlaczego piszesz jako kobieta? Halo, tu Polska a nie islam :D

gg

jakie znowu gg ? :)

Fajnie jest miec mężczyznę ktory jest twoim przyjacielem, jest inteligentny,obrotny, ma fajne poczucie humoru a w sypialni fantazje- jezeli taki ktoś chce byc przy tobie daruj sobie ślub bo jak trafisz na odwrotność tego co tu wypisałam to odpowiedz brzmi NIE

trzeba być chamem wtedy kobieta chce slup

ślub chyba

Super jest miec meza. Super jest miec rodzine. Czuje sie otulona miloscia, akceptowana, bezpieczna i szczesliwa choc mam juz swoje lata i przytylam oklaplam i obwislam po wielu porodach. Jesli maz kocha Twoja dusze a nie tylko Twoje cialo, to dobry maz i takie malzenstwo przetrwa lata.

Lubie dla niego gotowac****atrzec jak je ze smakiem. Lubie mu prac, prasowac, lubie z nim spedzac czas i patrzec na niego i zauwazac kolejne siwe wlosy i kolejne zmarszczki na jego przystojnej twarzy. I kiedy widze jak powoli z roku na rok zaczyna mu doskwierac to i tamto, to mysle sobie ze jeszcze bardziej go kocham i ze bede przy nim zawsze kiedy mnie potrzebuje. On tez jest przy mnie zawsze kiedy go potrzebuje. Moj maz to najlepszy przyjaciel jakiego kiedykolwiek mialam.

Tylko że facetów którzy nadają się na męża jest niewielu, myślę że jak 5% to wszystko

Jeszcze dwa lata temu odpowiedziałabym na to pytanie, że tak fajnie mieć męża, bo kiedyś myślałam, że mam idealnego męża, aż tu naglę okazało się że mój idealny mąż ma kochankę, młodą siksę, którą utrzymuje, i w której się rzekomo zakochał i odszedł do niej, a mnie zostawił z trójką dzieci (6, 8, 12 l)

mąz to same obowiązki pranie sprzątanie prasowanie gotowanie sex najlepiej jak kazdy mieszka osobno tak jak Tadle i Kret tj mieszkali a spotykali sie jak im pasowało na przyjemnosci same.>:)

Fajnie jest mieć męża. Czasem, tylko choćby po to, by móc się wtulić do spania. :-)

prztez pierwsze lata gdy jeszcze nie ma dzieci-fajnie a potem sama sie przekonas

Tak się składa, że się przekonuję już od 16 lat więc proszę nie uogólniać. :-)

"mąz to same obowiązki pranie sprzątanie prasowanie gotowanie sex " - a Ty nie bierzesz sobie ubrań i nie sprzątasz ? Seks to akurat przyjemność, no ale jak nie spotkałaś mężczyzny który potrafi zadowolić kobiety to Twoja strata.

Dlaczego śmiejecie się ze starych panien? Mówicie, że nikt ich nie chciał. Może one nie chciały byle kogo? A nie spotkały odpowiedniego faceta.

moim zdaniem niezbyt fajnie bo nie wierze w milosc, nie wierze ze mezczyzna moglby mnie kochac, ze sa w stanie. Jesli bylabym narzedziem i spelniala warunki to ok - taka milosc warunkowa. Za bardzo bolesne to dla mnie. Nie licze na nic. Juz wole miec chociaz szacunek i wlasna godnosc.