Kogo z was nic nie trzyma w Polsce?

Ja nie mam w zasadzie w Polsce ani prawdziwych przyjaciol ani z rodzina poza rodzicami nie utrzymuje nawet kontaktu, wiec ja i tu w Polsce czuje sie samotnie, zadna roznica. A moze nawet za granica prędzej znalazlbym przyjaciol?

A moze nawet za granica prędzej znalazlbym przyjaciol? x Problem nie tkwi w miejscu pobytu, ale w Tobie. Popracuj nad sobą, a wszędzie będzie Ci dobrze.

gość dziś na tym świecie nigdzie nie będzie dobrze, to nie jest problem w jednostkach tylko w większości ludzi. Jak nie myślisz i nie robisz jak wszyscy to zrzucają winę na ciebie :O A 'pracowanie'na d sobą to nic innego jak oszukiwanie siebie i dostosowywanie do reszty debili na tym zafajdanym świecie

Mnie ale w takim sensie że mogę wyjechać od zaraz i w sumie nie wracać.

Mnie też nic nie trzyma.

No cóż, skoro już wydałeś na siebie wyrok... nie wtrącam się ;)

Mnie nie trzyma i od 5 lat mieszkam w UK

Do 12:51 Jaki wyrok?

Wyjazdy za granicę to zawsze ryzyko jeżeli nie ma się znajomosci,latwo wylądować na ulicy.

Na ulicy lądują tu ludzie na własną prośbę

Do 13:04 Niekoniecznie,po tygodniu wyrzucają cie z pracy i każą ci się wynosić w ciągu 24 godzin,jak nie masz dużo kasy to tylko powrót albo ulica.

Po co swoje frustracje ludziom wmawiasz. To że ty się na ulicy znalazłes to nie znaczy że każdego taki los spotka. Jeśli ktoś myśli że pojedzie i będzie leżeć za kasę no to jego problem.

Ale tu jest trochę inaczej niż w Pl bo o pracę naprawdę nie ciężko jak ktoś chce. Wiem to po sobie z jednej został zwolniony dyscyplinarnie, druga znalazłem po 2 tyg po miesiącu miałem kontrakt... A jadąc tu no trzeba mieć chodzby na miesiąc zapas gotówki

gość dziś Do 13:04 Niekoniecznie,po tygodniu wyrzucają cie z pracy i każą ci się wynosić w ciągu 24 godzin,jak nie masz dużo kasy to tylko powrót albo ulica. xxx w pl jest przecież tak samo, jak ktoś niue ma rodziny i własnego M to też wyląduje na ulicy. Malo tu bezdomnych w kraju? pełno