Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często odwiedzacie swoich rodziców

Polecane posty

Gość gość

Jak często odwiedzacie swoich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1-2 razy w roku, oni do nas przylatują raz w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się być raz w miesiącu na cmentarzu a z teściami 1-2razy w miesiącu się spotykamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co drugą niedziele, mam do nich 50km. dzwonię raz - dwa razy w tygodniu żeby pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niedzielę, bo przyjeżdżamy po syna, który jest u nich w każdy weekend, ogólnie widzę się z mamą 3 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice mnie odwiedzają prawie codziennie, my do nich czasami na obiad, mąż częściej, bo pracuje koło nich i mama po niego dzwoni, żeby wpadł na obiad. Teściów odwiedzamy co weekend i zostajemy na noc. Czasami teść wpadnie do nas na tygodniu w odwiedziny wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkaliśmy w Polsce to w każdą niedzielę. Po kolei moi rodzice jego rodzice moj***abcie... Jak mieszkamy za granicą to niestety 3-4 razy w roku :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj*****abcie.... Niewiem czemu wykropkowali ;) czasem w tygodniu na obiad wpadliśmy też... Jak ja tęsknię za nimi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz w roku albo my do nich, albo oni do nas, bo mieszkają za granicą. Teściów częściej, bo mieszkamy 30 km od siebie, ale tez tak max 1-2 razy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie codziennie się widzimy. Mieszkamy 500m od jednych i 500m od drugich. W tej samej odległości 2 babcie, mój brat i brat męża z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz, dwa razy w tygodniu. Mieszkamy w tym samym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz dwa razy w tygodniu?skąd bierzecie na to czas ?ja jak jadę 2 razy w miesiącu to jest max mam 55km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi mieszkaja 130 km od nas, tescie 170. Raz na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100km ode mnie i kilka razy w roku, szok.ciagle mam poczucie, ze cos jest nie tak ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz w tyg 5 km od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3-4 x w roku, do taty mam 500km (nie mam samochodu), a do mamy na cmentarz blisko ale nie lubie tam chodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:20 jak to skąd bierzemy czas?? Czasu każdy ma tyle samo... Można zrobić tak żeby rodziców odwiedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mamą czasami widzę się codziennie, u dziadków, a czasami raz na tydzień. Widujemy się głownie u dziadków, bo do niej nie jeżdżę. Z ojcem raz, dwa razy do roku, jak pojadę do niego na urlop czy na weekend majowy. No i przy okazji wesel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moich w każdą niedzielę. Mieszkamy w tym samym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy każdy ma tyle samo czasu jja mam grafik zmienny, uczę się niemieckiego, pracuje tez na noc, często jestem niewyspana sa mrozy, ja nie bede jeździła w te i we te jak głupia, bo dodatkowo to jeszcze kosztuje poza tym to zależy też od tego jakie s relacje ja matkę kocham, ale jej obecnośc mnie czesto męczy nienawidze tych wyrzutów sumienia, że sie nie jedzie, bo to potem człowiek tylko aby jeść musi i jeść, potem wracać w syf, bo kiedy niby posprzatac, spokojnie nagotowac itd skoro sie jedzie i siedzi u kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'mozna zrobić tak, zeby rodziców odwiedzic'- kocham ten spoleczny przymus czlowiek sam sie nie prosi na swiat, potem zyjemy wszyscy zagonieni i jeszcze poczucie winy, ze sie na obiadek nie jeździ raz po raz rodzice sami tego wymagaja, bo nie ma czegos takiego jak bezwarunkowa milosc- najpierw pierdziela ci jak to dla ciebie wszystko, apotem wystawiaja rachunek w postaci jazdy na łeb na szyje, bo trzeba odwiedzić, bo sobie nie umieja inaczej czasu zosrganizowac zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję skopiować wasze wpisy powyżej zapisać i przeczytać w dniu kiedy już nie będzie kogo odwiedzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rodzicow ok. 60km od siebie i jestem raz w tygodniu u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj, skąd ja to znam! Ciągle tylko słyszę "kiedy przyjedziecie? nie przyjedziesz?! ty chyba rodziców nie kochasz!". Mamy małe dziecko i będziemy się z nim tarabanić, pakować pieluszki, podgrzewacze, nosidełka, bo dziadkowie chcą wnuka zobaczyć. Sami oczywiście nie przyjadą, bo "to obowiązkiem dziecka jest odwiedzać rodziców"! Szczerze, aż się odechciewa, bo więcej pakowania i szykowania, niż zabawy. Dziadkowie 30 km od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rodziców jakies 100km od siebie i widuję się z nimi średnio raz na 1-1,5 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i maz jestesmy z tego samego miasta i nasze rodziny tez co jest mega ulatwieniem. Moi rodzice mieszkaja w tej samej dzielnicy co my, tesciowie ciutke dalej. Widujemy sie b.czesto, nasi rodzice sie tez lubia i czesto jest duzy rodzinny grill :) Mam super rodzine i rodzina meza tez jest super i tak jest od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam na tym samym osiedlu co rodzice,tesciowie za rogiem tego osiedla Wszyscy widujemy sie 2-3 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×