Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ludzie moga podswiadomie wyczuwac ze mam ich za idiotow (niektorych)

Polecane posty

Gość gość

czy to widac np. przez jakies mikroekspresje? Nie uwazam sie za lepsza od innych, aczkolwiek zdarzaja sie osoby, ktore mam za idiotow (jak kazdy). Nie okazuje im, ze tak mysle, ale moze to wyczuwaja, bo zauwazylam ze sa czasem na mnie ciete. "Osoby, ktore uwazam za idiotow" to dla mnie akurat typ czlowieka, ktory duzo mowi, zle sie czuje w ciszy i musi duzo gadac, nawet bzdury, banaly, ktore nikogo nie interesuja ot taki typ czlowieka "powiedzial co wiedzial" i czesto obgaduje inne osoby oraz uwaza, ze osoby, ktore czuja sie komfortowo w ciszy sa niezaradne w zyciu i brak im umiejetnosci spolecznych. Taki typ czlowieka mnie nie cierpi. Czy to moze niechec od pierwszego wejrzenia :P sama nie wiem. Nie chce nikogo hejtowac, wolalabym raczej sie dowiedziec, jak zachowac sie wsrod takich osob zeby nie zwracac ich uwagi, jak wspominalam moze nieswiadomie okazuje swoja mowa ciala, mikroekspresja twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*moze nieswiadomie okazuje swoja niechec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część z nich idiotami ni jest, do tego ci co są też może zauważyć. A wiesz co mogą zauważyć? Uważając ich za idiotów a starając się tego nie okazać grasz i to najłatwiej zaobserwować. Grę aktorską po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, moga nie byc idiotami, aczkolwiek moim zdaniem sa, tylko moja opinia moze nie pokrywac sie z rzeczywistoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm troche musze grac zeby miec spokoj, nie powiem przeciez komus "milcz jak do mnie mowisz bo mnie to nie obchodzi" :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Często w życiu musimy grać z różnych powodów i często gra nas zdradza. Wiesz czym charakteryzują się naprawdę bardzo dobrzy oszuści, często zawodowi? Oni nie grają, gdy oszukują kogoś oni "wierzą" w to co drugiemu człowiekowi wciskają, mają taką umiejętność psychiczną. Wiedząc, że kłamią, oszukują, mówią to tak samo gdy mówią prawdę bez żadnej gry aktorskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo to ciekawe, mozesz to rozwinac? chetnie bym poczytala nawet jakis artykul o tym. Nie jestem chyba zbyt dobra aktorka, a przydaloby sie. Nie kreci mnie manipulacja, ale przydaloby sie to na codzien zeby byc bardziej niewidzialna bo wole swiety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dość dawno czytałem o tym w różnych miejscach, źródeł nie pamiętam. Trzeba by szukać o mechanizmach oszustwa, technikach i psychologii tegoż. Do tego słabo temat znam i ciężko mi to opisać. Ale muszę się przyznać, że po tym jak czytałem parę razy takie wewnętrzne nastawienie oszukując użyłem i efekty były nadspodziewanie dobre. To jest tak, że się wierzy w prawdziwość tego co się mówi wiedząc, że to kłamstwo. Ciężko to opisać i zrobić. Kilka razy mi wyszło. B.dobry oszust ma to wyćwiczone wieloletnią praktyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślę jak to wytłumaczyć. Chodzi o to że kłamiąc staram się zachowywać tak samo jak mówię prawdę popełniam błędy bo nigdy z zewnątrz nie widziałem jak ja się wtedy zachowuję i nie odtworzę tego. To co robię jest moim wyobrażeniem o moim zachowaniu widzianym z zewnątrz. Gdy mój umysł przestawię na wiarę w to kłamstwo ja nie staram się odtworzyć zachowania a ja po prostu tak się zachowuję. Nie popełniam błędów. Wiem świrnięte i pomotane. Do tego niby pełne sprzeczności ale działa jak uda się tak sobie chwilowo umysł nastroić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×