Moj facet nie ma ochoty na seks...

Jesteśmy razem już ponad rok. On ma 25 lat,a ja 21 . I od początku naszego związku próbowałam go "zbajerować",ale on widocznie nie miał na to ochoty . Przespaliśmy się po 5 miesiącach spotykania się,a od początku naszego związku JA muszę inicjować każdy stosunek .Ogólnie w związku nam się układa,dogadujemy się i mamy dobry kontakt ,ale o seksie on nawet nie chce rozmawiać. Za każdym razem gdy mówię mu ,że raz na 2 tygodnie to dla mnie za mało ,on nie mówi nic. Zmienia temat. Jestem pewna ,że mnie kocha i mnie nie zdradza,ale szczerze mówiąc to jestem bardzo nieusatysfakcjowana na myśl ,że tak ma być do konca zycia

Moze jest kryptogejem.

Ja bym cię częściej rochał ale nie wiem czy by mi stawał tak często, ale można spróbować.

Raczej nie ma takiej opcji ,miałam przyjaciela geja za czasów szkoły ,własnie "kryptogeja"i wiem czym to pachnie.

Wejdź teraz na: www.igortreneronline.pl i wygraj 10.000 złotych! Chcesz wyglądać seksownie i atrakcyjnie? Chcesz cieszyć się wspaniała sylwetką? Chcesz pokazać wszystkim, że możesz się zmienić? Wejdź teraz na stronę najlepszego trenera w Polsce: www.igortreneronline.pl Innowacyjne metody treningowe, nowoczesne plany żywieniowe, fachowa suplementacja. Dzięki nim zmiany zachodzą ekstremalnie szybko! Wejdź teraz na stronę najlepszego trenera w Polsce: www.igortreneronline.pl I zmień się nie do poznania nawet w ciągu jednego miesiąca! Pozbądź się tłuszczu na zawsze, zbuduj piękna smukłą sylwetkę lub wspaniałe muskularne ciało! Wejdź teraz na: www.igortreneronline.pl i wygraj 10.000 złotych!

Spokojnie, po ślubie te dwa razy na miesiąc to będzie dla ciebie straszna katorga I będziesz tu zakładała tematy "czemu on chce tak często" :D

moze nie ma potrzeby i mu sie nie chce czesciej. co robi na codzien> kim jest z zawodu? moze ma na glowie mnostwo innych wazniejszych rzeczy, niz amory lozkowe ;)

Miałam ten sam problem. Zbywał moje zaloty, trochę może z mojej winy, a sam niczego nie inicjował. Pewnego dnia wkurzyłam się. Byłam już zrozpaczona, zaczęłam się zastanawiać o zakończeniu tego związku, bo byliśmy ze sobą rok, właściwie ponad rok związku i nic nie było. Ciągle wymyślał jakieś wymówki, żeby tylko tego uniknąć. Powiedziałam mu, więc, że mam potrzeby i że chcę się kochać, że jestem niezadowolona, niezaspokojona i nie podoba mi się to, że nie uprawiamy seksu. Powiedziałam to bardzo spokojnie, bez emocji, krótko i zamknęłam temat. Po kilku dniach od tego komunikatu sam wyskoczył z propozycją, by się kochać. Pozytywnie się zaskoczyłam.

No nie wiem nie wiem ,mam wątpliwości ;)

Po rozmowie tego typu ,tak jak koleżanko piszesz powyżej wyskoczy z jakąś inicjatywą ,ale to tylko wtedy:) Rozmawiac o tym nie chce ,pomocy seksuologa nie chce . Jesteśmy młodzi więc jak nie teraz do kiedy? ps.ma firme zajmującą sie meblami ,ale jak jej nie mial i był na etacie to też było cierpko w tym temacie.

ma kogos na boku i chce cie zniechecic do siebie zebys go zostawila ty a nie on ciebie i tyle

I od początku naszego związku ma kogoś? Non sens.

moze nie ma ochoty na seks z toba a jestes dla niego wygoda posprzatane ma zrobione ma

a po za tym dlaczego z nim nie porozmawiasz moze on jest chory i wstydzi ci sie powiedziec albo faktycznie moze jest jakis hetero

Nie mieszkamy razem. Widujemy się 4 razy w tygodniu . A juz sama nie wiem

Może ma małe potrzeby lub problemy ze wzwodem albo za dużo stresu. X Nie oczekiwałabym wielkich zmian po takiej rozmowie, ale bez rozmowy nic się nie da zrobić. Mój dzięki temu uświadomił sobie, że musi się wykazać, starać, że oczekuję od niego tego zaspokojenia i że jeśli dalej tak będzie to odejdę, więc się przemógł. Rób jak chcesz. Ja tylko piszę co u mnie zadziałało, a sądziłam, że już nic się nie da zrobić.

Zaciagnij go przed ołtarz - cudowne lekarstwo na obniżenie libido u kobiet

Nie chce obniżać Sobie libida ;) Za młoda jestem żeby dać się uziemić . Faceci naciskają to baby narzekają ,a jak go nie ma to też zle. Ja akurat z tych co gdy go mają dużo to nie płaczą z tego powodu ,a ja właściwie na dzien dzisiejszy nie mam nic :c

pewnie czujesz sie zle, ze nie pociaga i nie znniewala go twoja kobiecosc, seksapil, ze nie pragnie cie fizycznie i przez to wszystko czujesz sie niedowartosciowana. przechodzilam podobne rzeczy. moj facet mial na glowie duzo zmartwien zawodowych, byl troche niesmialy i zakompleksiony pod wzgledem seksu, obawial sie o utrzymanie wzwodu, a wiadomo taki stres od razu skresla sprawe. no i po prostu nie ma takiej natury macho z burza hormonow, ze chce sie ciagle bzykac i zdobywac kobiete. jest bardziej cichym intelektualista. po latach jednak sama doszlam do wniosku, ze mie nie o ten seks chodzilo, tylko o to, zeby nie czuc sie gorsza vis a vis osob, ktore chwala sie codziennym goracym seksem. ale ja tez z inicjatywa nie potrafie wyjsc i tez sie na niego nie rzucam tak, jakbym chciala zeby on na mnie.

To jest cholera nieprawdopodobne. Jak facet nie chce to siada wam samoocena, czujecie się brzydkie, nieatrakcyjne, wpadacie und depresję itp. Za to jak same odmawiacie to macie kompletnie w doopie co czuje facet. Ma się dostosować albo wypad. A mogę wam zagwarantować że czuję dokładnie to samo. To jest pewnie przejaw tej podkreslanej na każdym kroku kobiecej empatii.

Jestem kobietą i faktycznie- jak o takim problemie pisze mężczyzna to dostaje całkiem inne "rady" (a raczej zjebke) niż kobieta. Do autorki: miłość miłością, ale jeżeli osoby w związku mają inne potrzeby seksualne to jest to problem i z reguły kończy się rozstaniem lub zdradą. Nie jesteście jeszcze małżeństwem więc masz trochę mniejszy problem, w przeciwieństwie do par małżeńskich gdzie po ślubie okazuje się że jedno z partnerów ma inne potrzeby- pełno tu na ten temat postów ( i mężczyzn i kobiet).

A skąd masz pewność ze Cie nie zdradza? Tego NIGDY nie można byc pewnym, faceci są nieobliczalni. Może nie za bardzo go pociagasz a spuszcza się gdzie indziej...no sorry, zakochany facet na pewno będzie chciał częściej uprawiać seks niż raz na 2 tygodnie!

facet moze spuszczac sie w kiblu lub przed p****lem. zaraz tam zdrada, z tym bywa za duzo zachodu. dla facetow seks nie jest jakims romantycznym wyznaniem milosci, tylko spustem, wiec mniej ceregieli jest spuscic sie samemu, niz aranzowac jakies scenki erotyczne, gdzie jest tyle zachodu i jeszcze stresu, czy wzwod wytrzyma te wszystkie wygibasy ;)

Jesteś prymitywną chamką, w ogóle nie szanujesz uczuć mężczyzny, myślisz tylko jak zaspokoić swoją dziurę... dziwne że On jest z taką samolubną prostaczką

Ja mogę uzupelniac Ci braki , mój stoi prawi caly czas i ma ochote na spragniona soczysta c**eczke.

jak to się dzieje że ludzie tak się dobierają że jedno i drugie ma inne libido? Choć jak facet nie chce seksu to raczej coś z nim nie halo

04:42 a jak żona nie daje mężowi to już jest spoko a mąż niewyżytym samolubnym zboczeńcem do gazu :-P

04:42 nie wiem też skąd to wasze przeświadczenie że kobieta musi się facetowi podobać nawet jak podwoi wagę, zrobi sobie kłaki jak mamusia i babcia, bo inaczej on jest dopkiem :-D

Uczciwie zycze autorce przemyslec zwiazek . Mam 45 lat I mam tego dosc. Przed slubem seks raz w tygodniu, albo raz na dwa. 50% inicjowane przez niego. Po slubie coraz gorzej. Po 15latach malzenstwa- 3-4 razy do roku przy ogladaniu po/rno, inaczej mu nie staje. Zagrozilam pare miesiecy temu ze kogos sobie znajde. Moj maz probuje teraz raz w miesiacu, ale to jest zalosne I zaluje ze zaczelam. Radze dobrze- przemysl. Niektorzy mezczyzni sa aseksualni..

05:33. Współczuję- ja w tym samym wieku i taka średnia to tygodniowo. Może za dużo porno? - proponuję przerzucić sie raczej na filmy erotyczne (jest jakaś treść i seks nie jest pokazywany tak przedmiotowo).