Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chwilezesloncem

poczatek znajomosci i dziwna prosba

Polecane posty

Gość chwilezesloncem

hej, jesteśmy dorosłymi ludźmi, znamy się krótko- odbyliśmy 4 spotkania; on zaprasza mnie na wspólne wyjście do jego znajomych, ale mam być kierowcą w drodze powrotnej, ponieważ on chce wznieść toast (raczej symbolicznie niż jakieś pijaństwo)z kolegą-gospodarzem kameralnej imprezy. mam z tym jakiś zgrzyt w związku z tym. Jakoś tak wewnętrznie czuję, że to trochę za wcześnie na takie sytuacje, żeby ja go woziła, w prawdzie po małej, ale jednak ilości alkoholu; dodam,że jeszcze z terenu, którego nie znam, choć w obliczu nawigacji itd może to nie jest argument. Niewykluczone, że jestem jakas przewrażliwiona i przesadzam? Co Wy sądzicie o tej sytuacji? Będę wdzięczna za jakieś spojrzenia z zewnętarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zaproponuj taxi jesli to nie jest az tak bardzo daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy, jaki to facet. Może zwyczajnie odpowiedzialny i nie chce prowadzić po spożyciu - i wtedy doceń, że dba o Twoje bezpieczeństwo. Ale może perfidie chce zobaczyć, jak się zachowasz i czy dasz z siebie zrobić szofera, jak on zacznie chleć tyle, ile faktycznie chleje zazwyczaj. Jak masz opory, nie zmuszaj się, zwyczajnie zamów mu taksówkę, jak gość wyżej wspomniał. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
No właśnie mam dziwne wrażenie, że to jakiś rodzaj testu i próba zredukowania mnie do kierowcy. Też wzięłam pod uwagę taksówkę, ale to ok. w zależności od trasy 34-43km, więc nie mało też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto płaci za paliwo? Jak on to ja bym pojechała i była za taksówkę ale wyjątkowo. Potem bym patrzyła czy on tez mnie podwiezie odwiezie itd czy można na niego liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Jak dotąd to on 3 razy przyjeżdżał do mojego miasta. Kwestia opłaty za paliwo nie została poruszona póki co. Ja do niego mam ok. 35km w jedną stroną, a potem jeszcze tyle samo lub więcej na imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Symboliczne picie polaczkow buahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz dziury w całym. Zastanawiasz się nad swoją rolą kierowcy....hm W związku to normalne że raz prowadzi jedna raz druga osoba. Jako facet to on powinien finansować wyjazd. Ja bardziej zastanawialabym się nad tym że po 4 spotkaniach masz jechać w jego towarzystwo (odebrałam że nie znacie się długo i nie macie wspólnych znajomych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Prawda, póki co nie mamy wspólnych znajomych. To spotkanie to takie bardzo kameralne będzie w sumie. Ja to raczej bym nasz status określiła jako znajomi niż związek, na tym etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Dużo :D po 30tce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo, niedużo w normie. Znacie się przez Internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Przez Internet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bym większe zagrożenie widziała w tej "kameralnej" imprezie. Kameralna, czyli swojego kogoś nie weźmiesz. Jego towarzystwo, być może sami panowie. Jego teren, pewno dom prywatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Rzekomo mieszkanie w bloku i oglądanie nowo narodzonego dziecka ;) Raczej, z pewnych względów, w które nie będę się zagłębiać, nie sądzę, by to był psychopata o morderczych instynktach itd., aczkolwiek pewnych kwestii nigdy nie można być pewnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie szukaj dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
Mówisz? Hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to dziwna sytuacja , ja na twoim miejscu raczej bym odmówiła a facet niech zamówi taxi i po sprawie . Tyle się teraz słyszy że kolejna kobieta wykorzystana czy nawet zamordowana przez faceta poznanego w necie , bądź ostrożna autorko. Po za tym jadąc z nim na taką imprezę powinnaś chyba kupić niemowlakowi jakiś upominek , a przecież nawet nie znasz tych ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mu na Tobie zależało to ok odwiedził by kolegę ale za toast by podziękował oznajmiając iż nie jest sam i jest samochodem. Dziwne jest że aż tak ważny jest ten "symboliczny" toast dla niego . I ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła po co on Ciebie tam zaprosił .. Czy aby nie po to by mieć darmową podwózkę do domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że symboliczny toast z kolegą, któremu urodziło się właśnie dziecko jest w porządku. Wszystko zależy od Ciebie i Twojego punktu widzenia :) Bardziej ciekawi mnie fakt poznania mężczyzny w internecie, I że po 4 spotkaniach chce wziąć Ciebie na taką imprezę, dość intymną jeśli chodzi o rodziców tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jak tu nie pić
Co to za toast po którym nie można prowadzić... Nawet jak pół wina wypije to po dwóch godzinach można śmiało wsiadać do samochodu. W Polsce limit to 0,2 promila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilezesloncem
No właśnie ja też mam poczucie, że chodzi po prostu o to, by mieć kierowcę; i osobiście też uważam, że na takim etapie znajomości, jeśli chce mnie zapoznać z tymi ludźmi, to właśnie on powinien za alkohol podziękować i prowadzić samochód. Znam też siebie i wiem, że bywam czasem zbyt zasadnicza itd. więc postanowiłam napisać tutaj,żeby uzyskać jakąś szerszą perspektywę na sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×