Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AaabbbAaa

W związku ... problemy z tesciowa

Polecane posty

Gość AaabbbAaa

Witam mam 30 lat, jestem z partnerem od 7 lat razem. Mieszkamy razem 6. Mamy półtorarocznego syna. Ale od jakiegoś czasu przestało się układać między nami. Mam wrażenie ze on całkowicie się zmienił. W czasie ciąży zaczęła pomieszkiwać u nas jego mama. Natomiasnpo porodzie Wogole przeniosła się. Najchętniej nigdzie by nie wychodziła. A juznw szczególności jak synuś jest w domu. Jak jego nie ma to wraca wtedy co on. Przeszkadza minto ponieważ ma ona swoje mieszkanie które stoi puste. Rozmawiałam o tym zaparte ten ale on nie widzi problemu. Wręcz przeciwnie ma pretensje ze jego mama mi nienpasuje. Przez to wszystko legło u gruzach życie sexualne bo nie ma jak bo mama u domu w jednym pokoju a w drugim śpi dziecko. A do tego dochodzi jeszcze od jakiegoś czasu brak szacunku. On Wogole nie bierze pod uwagę moich potrzeb. To co on chce jest ważne to co ja można olać. Wspólnie spędzony czas - przecież ja przesadzam. A on całymi wieczorami siedzi z mama zamknięty w drugim pokoju i sobie gadają godzinami. A ja sama przed tv. Jak mówię o romantycznym wieczorze to zgodzi się po czyn robi to samo. On nawet jak jedziemy na zakupy chciałby ja brać ze sobą. A jak już nie jedzie to wiszą cały czas na telefonie. Ja już nie wiem co mam robić. Mam mentlik w głowie. Najbardziej szkoda mi syna bo on jest bardzo za nim i napewno bardzo przeżyłby rozstanie. Ale powoli zaczynam to vrac pod uwagę. Doradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie mozna wprost porozmawiac z matka partnera? Czego sie boisz? Ma mama wlasne mieszkanie, to zazadalabym wprowadzki od was. A partnerowi, jak zle to niech idzie z matka. To co opisujesz jest chore i zrob porzadek z tym. Masz chyba jezyk, umiesz mowic i jasno stan do rozgrywki. Po co wychowali cie rodzice? Jestes dorosla, jestes matka.To do cholery bron swego gniazda. Pozwolilas wejsc sobie na glowe i efekty oplakane. Do roboty dziewczyno. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to nie jest twoja teściowa - konkubiny mają teściowych. Nie masz pracy, nie masz pieniędzy, nie masz mieszkania - masz prawa o niczym decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd możesz wiedzieć ze nie mam pieniędzy, pracy czy mieszkania. Mamy swoje mieszkanie. Pieniądze mam tez swoje bo pracuje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. A on całymi wieczorami siedzi z mama zamknięty w drugim pokoju i sobie gadają godzinami. A ja sama przed tv. & A dziecko gdzie? Bo tylko 2 pokoje macie. & A babę spytaj, czy jej też się na głowę matka męża/partnera zwaliła i czy mieszkała z nią latami w jednym pokoju kiedy miała małe dziecko i czy jej się to podobało? I jak wtedy seks uprawiała? & Ale tak naprawdę to masz problem z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie "swoje" mieszkanie? A kto jest wpisany jako właściciel w akcie notarialnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy obydwoje właścicielami. Po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pokoju z małym. Tylko sama w sensie maly śpi a ja siedzę przed tv i nawet nie ma do kogo się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet to synuś mamusi. On matkę traktuje jak partnerkę. A ty kom jesteś? Jego babcią czy co? Ogranicz ich kontakty stanowczo! Ty jesteś Panią domu Ty decydujesz z partnerem nie ona. Nie jest ci potrzebny zastępca sama masz rozum, a ona zachowuje się jak żona. On konsultuje z nia każda decyzję jak z žoną a Ty to dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tego nie tolerowała albo wóz albo przewóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak z konkubentem kupiłaś na pół mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź donnotariusza i zapytaj jak kupuje się mieszkanie bez ślubu. Skoro mielismybpo połowie pieniędzy bonpracowalismy za granica to zaznacza się w akcie jaka cześć ma każde z nas. A co to Wogole cię obchodzi i co ma do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! Widzę że tu to potrafisz pyskować! To czemu w niby swoim domu gębę trzymasz na kłódkę i dajesz się szmacić??? Żeby misio nie odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa mega bezczelna a twoj facet ciepla klucha. Jw woz albo przewoz Zwiazek to nie TROJKAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już widzę jak z konkubentem kupiłaś na pół mieszkanie! Z choinki spadlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogdaj ze swoim facetem i wyekspediujcie wkurzajaca tesciowa, ktora wtrynia sie w wasze zycie. Szybkie ciecie i po sprawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Masz to na co zasłużyłaś sobie,będąc cały czas konkubiną i materacem." Co za średniowiecze- ludzie nie muszą mieć koniecznie na papierze, że są razem. "Już widzę jak z konkubentem kupiłaś na pół mieszkanie!" A niby dlaczego nie- jakąś ograniczoną osoba to pisze. Do autorki - ja bym się chyba wprost spytała " to kiedy mamusia (nie wiem jak się zwracasz do matki męża) wraca do siebie? A poza tym to musisz poważnie porozmawiać z mężem- najwyższy czas przeciąć pępowine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×