Jak to jest ?

Ja ładna, blondynka, długie włosy, idealna figura przed ciążą, od zawsze mająca powodzenie, mam za męża faceta z którym jestem od 15 roku życia, moja koleżanka - taka normalna z twarzy ładna, szatynka, super figury nigdy nie miała zawsze ćwiczyła i zawsze była na diecie. Długo była sama, żaden facet nie miał do niej dostępu, w czerwcu wzięła ślub z cholernie przystojnym facetem, bogatym jak by to można nazwać,,młodym biznesmenem". Taka szara myszka ma takiego faceta!gdzie tu sprawiedliwość?

Boli cię dupa?

czy dla ciebie wazniejszy jest jakis fagas kolezanki czy maz z ktorym masz dzieci i znacie sie kilkanascie lat? boze jakie te baby durne, siadla by na fjuta i zdradzila faceta i dzieci tylko dlatego ze tamten ladniejszy i narzeka na zycie

Najgłośniej ryczy ta krowa co najmniej mleka daje. Live is brutal suko

Nie. Zawsze uważałam że ona życia uczuciowego sobie nie ułoży, bo to że zrobi karierę to wiedziałam od zawsze. Może nie była wzorową uczennicą, bo ja byłam lepsza, ale ona miała w sobie to coś co pozwalało jej odnieść sukces w biznesie.

22.27 nie rozumiem ? Nie nie jest ważniejszy. Nie chce go mam męża, ale po prostu jak to poznałam byłam zdziwiona.

Zawistna jesteś. Ot co. Boli cię że ty taka pienkna a ma JANUSZA.

typowa baba, wbila by szpile najlepszej kolezance bo jej sie ulozylo...

Nie wbiłabym szpili. Długo nie miałyśmy kontaktu. Ostatni raz widziałyśmy się jak ona broniła licencjat i dostala pracę. A tu nagle i magisterska w planie doktorat mąż, przytulne mieszkanko nowe, w planach dom.

to niech ma, ciesz sie z nia jej szczesciem, idzcie na kawe i pogadajcie co tam u was, anie jakies domysly snujesz itd, albo zapros ich do was do domu na winko i pogadanke

Spotkaliśmy się ostatnio już wszystko wiem.

Nigdy nie powiedziałabym że jest w stanie znaleźć sobie jakiegoś fajnego faceta. Tylu odbrawila z kwitkiem. Miała takie wymagania że hoho. Nie wiem czy jej facet spełnia je, ale jest miły, zabawny i zakochany w niej po uszy. Dba o nią,otwiera drzwi do samochodu. Nigdy bym nie powiedziała o niej że będzie miała takie życie prywatne.

Łojca ni ma a dzicko jest.

Mam męża i dziecko. Ona ma tylko męża.

To fajnie, że sobie życie dziewczyna poukładała.To takie dziwne, że jej się powodzi? Nie może, bo nie jest zgrabną blondynką? A co to tylko takie jak Ty mają szansę na ciacho za męża? Ty chyba też nie możesz narzekać na życie jak masz kochającego męża i dzieci. O co więc chodzi? Zazdrosna?

Zawsze to ja byłam tą lepszą- pierwsza miała chłopaka, to za mną latali, ja byłam ładniejsza, inteligetniejsza, miałam pierwsza męża dziecko wtedy kiedy ona studiowała na utrzymaniu rodziców.

a teraz ona ma meza przystojniejszego od twojego i to cię boli...Widzisz, nie zawsze warto się spieszyc.

Przystojniejszego, zaradniniejszego. Ale nie mam pojęcia jak się poznali i jak go wyrwała skoro zawsze uważała że to facet powinien zagadać.

Nigdzie nie jest powiedziane, że kobieta oraz mężczyzna, by się ze sobą połączyć (węzłem małżeńskim), muszą być do siebie podobni pod względem urody lub bogactwa. Poza tym, pieniądz, to ważna i potrzebna rzecz, ale może Twoja koleżanka pokochała go ze względu na jego intelekt, wrażliwość. A on - za jej "szaromyszkową" urodę lub poczucie humoru, na przykład. Często bywa tak, że piękna (w naszym odczuciu) kobieta jest w związku z mężczyzną, którego uroda zostawia wiele do życzenia. I odwrotnie. Ale musi chodzić o coś więcej. Nawet i o detale. Autorko, ciesz się tym, co masz. Szanuj i kochaj męża. Wiadomo, po latach wydaje się, że już nie jest takim, jaki był na początku, ale, skoro jesteście razem szczęśliwi, kochacie się, dzielicie wspólnie pasje i życie rodzinne - szanuj to. Partnerów i mężów koleżanek zostaw im samym, hehehe. W sumie, to ciesz się ze szczęścia Twojej kumpeli. Ona nie jest ani lepsza, ani gorsza od Ciebie. Po prostu - pragnęła szczęścia i je odnalazła. Niech jej się szczęści. I Tobie również.

No właśnie ona nigdy tego szczęścia małżeńskiego nie chciała.

Pewnie na kasę poleciała.

Takie niepozorne zawsze mają lepszych facetów.

Pewnie tak na serio masz ryja jak krokodyl, i tylko ci sie wydaje ze jestes ładna. Kazdemu sie wydaje ze ładny, nieraz takie paszczury widze na fajskubu, co dodaja co chwila swoje zdjęcia w stu ujeciach... włosy długie moze kazdy zapuscic, pofarbowac sie na blond tez, wiec nie wiem jakie te twoje atuty... znam mase totalnie paskudnych blondynek,

A co to ma wspolnego ze sprawiedliwoscia, lub nie? kazdy ma inne zycie.

To proste nie wzięła pierwszego lepszego jak ty tylko poczekała na tego właściwego.

To niby dlaczego mam powodzenie ? Zawsze miałam większe od niej.

No miałaś i wzięłaś pierwszego lepszego który się trafił a ona wybierała i znalazła takiego który jej odpowiadał

On nie miała w czym wybierać.

No i mój mąż nie jest pierwszym lepszym.

Pewnie zaraz zrobią sobie bobasa.