Czy dać sobie przerwę?

Miałem dobre stosunki ze znajomymi, rozmawiałem z nimi wszystko ok. Wyszedłem z inicjatywą do koleżanki na wyjście na kawę niezobowiązujące, do tej pory licząc od czwartku nie odpisała, coś mi się zdaję że ona pomyślała że to coś znaczy, ja nie wiem już . Po co ja ją zapraszałem :x

Nie umiem przestać a jednocześnie wiem ze sie niszczę jak sobie dać z tym rade?! Czuje obrzydzenie do siebie, czuje jakby mną targaly jakies tylko potrzeby egoistyczne. Obiecałem sobie ze nie będę juz a jednak cos mnie gna do tego cos mnie pcha, nie umiem przestać. Chciałbym żeby to bylo cos normalnego, żebym przestać myśleć o dziewczynach. Jakiś odwyk od tego, działam jak bym chciał dla siebie coraz wiecjej, egoizm mnie zjada

Śmiesznie się to czyta :)

co jest w tym śmiesznego?