Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd macię motywację do nauki, pracy, zmagania się z zyciem?

Polecane posty

Gość gość

Czy to kwestia dzicinstwa w niedostatku materialnym i chcecie teraz miec to czego nie mogli wam zapewnic rodzice? A co jest motywacja dla ludzi wychowanych w dostatku? Dla mnie jedyną pozytywną motywacją jest pociąg seksualny i potrzeba zajmowania sie jakims hobby a negatywną motywacją-lęk przed tym co się stanie kiedy nie ma sie srodkow do zycia, np bezdomnoscią. Ale to motywuje mnie tylko do minimalnego dzialania. Co daje wam motywacje do dzialania caly czas na pelnych obrotach, doszkalania sie, awansowania? Chec podniesienia statusu materialnego czy cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak znam kafeterianki to powiedza, ze ich motywuja dzieci i z nich czerpia sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Forsa. Biżuteria. Sztabki złota. Krótko mówiąc, zapełnianie sejfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
motywację czerpię z Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie czuje potrzeby miec dzieci. Owszem, kupuje sobie rozne rzeczy dla przyjemnosci ale sam postrzegam to raczej jako ucieczkę od pistki, braku sensu i nieszczescia, wiec nie traktuje tego jako ostatecznego celu. W Boga teochę wierzę ale slabo i nie daje mi to motywacji. Ktos jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nauki motywuje mnie ciekawość. Im więcej wiem, tym więcej pytań powstaje na gruncie tej wiedzy. Do pracy - potrzeba przeżycia i lęk przed śmiercią. Również radość, satysfakcja i poczucie spełnienia, jeśli praca rozwija mnie intelektualnie. Do zmagania się, awansowania, wyścigu szczurów, rozpychania łokciami - nic, i jeśli będę na to skazana, strzelę samobója. Bo jest to głęboko sprzeczne z moją prawdziwą naturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie ostatnio nic nie motywuje. Trwam w próżni i nie wiem jaki krok zrobić zeby pójść dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiosna, zycie sie budzi ze snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bede pierwsza, ktora powie, ze z checi zapewnienia dziecku wszystkiego co najlepsze. Gdy moje dziecko sie usamodzielni i wyfrunie z gniazda, to podejrzewam, ze stocze sie na samo dno (przezylam traume i trzymam sie wylacznie dla dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie motywuje mój egoizm i żądza pieniądza :-) Uważam że jestem kimś a taki ktoś jak ja nie może zaniżać swojego poziomu. Czasy nauki , kursów i szkoleń mam za sobą. Teraz nastał czas żądzy pieniądza :-)kocham pieniążki , więc muszę je zarabiać. A że w tym kraju nie można spełniać swoich żądz :-) to pracuję za granicą. Myślę że to taki "zdrowy" egoizm bo nie wysysam pieniędzy i energi kogoś, sama na siebie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym kraju też można spełniać swoje żądze ale trzeba iśc po trupach do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do nauki motywuje mnie ciekawość. Im więcej wiem, tym więcej pytań powstaje na gruncie tej wiedzy. Do pracy - potrzeba przeżycia i lęk przed śmiercią. Również radość, satysfakcja i poczucie spełnienia, jeśli praca rozwija mnie intelektualnie. Do zmagania się, awansowania, wyścigu szczurów, rozpychania łokciami - nic, i jeśli będę na to skazana, strzelę samobója. Bo jest to głęboko sprzeczne z moją prawdziwą naturą. Zgłoś Wierzysz w życie pozagrobowe? Nie boisz się tego zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam w ogole motywacji dlatego w ogole nie pracuje wogule sie nie ucze bo to nie zycie tylko smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 fakultety i teraz, po latach, z pelnym przekonaniem moge stwierdzic, ze to byla strata czasu i tyle. Zycie wszystko weryfikuje, cele, marzenia... to, co ma sens dzis, okazuje sie bezsensem jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze komus to sie wyda śmieszne ale mnie motywuje samo w sobie to, ze kiedy długo sie nudzę zaczynam mieć chore myślenie ze umieram i nic nie robie ze swoim życiem. Im bardziej chodze jak w zegarku, im więcej robię tym jestem szczęśliwsza. A kolejna motywacja jest to, że chce jaknajwiecej wyciągnąć z zycia, przy tym przeżyć je mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu niektórzy w swojej wyprawie wyposażeni sa w mapę, piękna pogodę, do tego ktoś im niesie plecak a kończą na pierwszym wzniesieniu a inni sa sami, bez mapy z burzą i gradem, sami niosą plecak do tego noca i dochodzą na szczyt? Czemu tak jest ? W większości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No wlasnie-czy to nie przez to, ze mi w domu rodzinnym niczego nie brakowalo? Moze to dlatego nie mam motywacji do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może. A skoro mi brakowalo czy to znaczy ze zawsze mi bedzie malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie patrz na innych, na ich kariery, awanse, czy prace po 12 h dziennie "na swoim". Zyj tak, jak TOBIE pasuje. A pieniadze, majatek.. - do trumny to potem zabrac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie patrz na innych to jedna z lepszych rad jakie można udzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×