Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ratować małżeństwo?

Polecane posty

Gość gość

Mamy kryzys. W lipcu będziemy mieli 5 rocznicę ślubu, mamy 2 letnią córkę i chyba przechodzimy przez pierwszy kryzys. Chyba spowodowany mną. Do mojego życia wrócił były facet. Ostatnio bardziej odpychałam męża niż przyciągałam do siebie,np w tym tygodniu - wczoraj spędziliśmy pierwszy wieczór razem, kochachalismy się też tylko wczoraj. Przez emocje, które trzymam w sobie stałam się zimna dla męża, uciekam w pracę, bo nie mogę powiedzieć mu pracy. Mężatki powiedzcie jak zwalczyć kryzys w małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj to co napisałaś! Gdzie tu sens i logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie, poczytaj sie kobieto??? mie widze u was kryzysu, widze jedynie ze swedzi ci dupa. Ogarnij sie kobieto, masz meza, olej byłego, to zenujące co robisz i uwazaj bo mozesz stracic meza przez swoje kretynskie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedzcie gdzies razem na spa, plywalnie i wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja to olewam. Nigdy nie doszło do spotkania. Raz pocałował mnie. Tylko czuje,że oddalamy się od siebie mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możemy wyjechać. W sumie nigdy nie pytałam moich rodziców czy by zostali z małą, ale było by mi głupio. Jedno i drudzy rodzice dużo pracują. Oni też chcą odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro go olewasz to po co odsuwasz od siebie meza i jestes oschła???? sama sobie zaprzeczasz. Uwazaj bo mąż znajdzie pocieszycielke i zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ogólnie ostatnio jestem smutna, przygnębiona. Raz brakuje mi męża, a zaraz źle się czuje z nim - nie potrafię patrzeć mu w oczy po pocałunku z byłym (nie ja zainicjowałam i nie oddałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz sie jak niedojrzała smarkula, rozkapryszona idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie doszło do spotkania. Raz mnie pocałował. x Trochę to nielogiczne. Jak cię pocałował? Wirtualnie? Bo jeżeli osobiście to do spotkanie doszło... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam na myśli kolację randke itp. Pocałował mnie w pracy. Teoretycznie przyszedł do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewidentnie autorka sie znudziła mezem i szuka rozrywki i pyta jak zwalczyc kryzys, no żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukałam i nie szukam rozrywki. Nie sądzę, że znudziłam się mężem. Raczej coś nie gra w naszym małżeństwie tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było dac mu w pysk a nie sie tym jarac i meza odstawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ,,jarałam" się tym pocałunkiem -odepchnełam go i wyszłam. Próbował łapać kontakt, ale nie dałam się mimo że coś mnie ciągnie do niego. Ale żadna zdrada nie wchodzi w grę,nie zrobię tego mężowi. Dlatego chce zawalczyć o nasze małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo jak nic. Do spotkania nie doszło ale do pocałunku już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo było wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi o planowane spotkanie typu kolacja randka - do takiego nie doszło. Wpadłam na niego w pracy. Obok jest gabinet jego żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah kolejny post z jej pierwszego tematu ,,Ale co mają prezenty i kwiaty do kryzysu ? I nie, nie chce ,,d******y byłemu". Kryzys to oddalanie się od siebie, a to właśnie robimy. Dzisiaj moglibyśmy spędzić wieczór razem, ale kiedy brałam kąpiel mąż uspał małą i sam zajął się pracą,zamiast po prostu tak jak kiedyś przyjść do mnie do wanny." Czaicie to ?! Autorko Twojego męża to ja bym chętnie wzięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wraca z pracy, dziecko śpi, a ty podajesz mu kolację w seksownymi stroju, później robisz mu masaż, następnie zajmujesz się tylko nim. Od razu wrócicie do normalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz jeszcze męża? Tylko szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby są psychiczne
dasz doopy byłemu, tak to będzie wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kocham, chociaż ciągle uczę się. I dlatego chce zapomnieć o byłym i ratować małżeństwo. A po za tym nie d******py ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiłam Was o pomoc a nie o dołowanie. Chyba nie jesteśmy pierwszym małżeństwem,które przechodzi kryzys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież twój mąż świata poza Tobą nie widzi !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że kocha mnie, ale to trochę za mało aby pokonać kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kryzys dobra dupa na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie kryzys to normalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzysu nie pokonasz sama facet też musi się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×