Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie dajemy sobie rady finansowo

Polecane posty

Gość gość

Kompletnie nie radzimy sobie finansowo. Oszczędności się kurczą i już niedługo nie będzie nas stać na wynajem. I co wtedy? Chyba jedyne wyjście, że pójdę z dziećmi do domu samotnej matki a narzeczony pójdzie mieszkać do matki, nie widzę innego wyjścia. Czy któraś z was mieszkała w domu samotnej matki? Jak długi czas można tam mieszkać? I ogólnie na jakich zasadach i jak tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, jeszcze z 5 rok po roku, 500plus, potem sie staraj o mieszkanie socjalne, wszystkie zasiłki ci dadzą, Co sie martwisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje nie pracujecie??? Moze narzeczony jakąś prace znajdzie albo ty.I bedzie DOBRZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje nie pracujecie??? Moze narzeczony jakąś prace znajdzie albo ty.I bedzie DOBRZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz dzieci ciągnąć do domu samotnej matki tylko po to żeby były przy tobie? Egoistka z Ciebie. Czemu nie możecie wszyscy iść do matki narzeczonego albo on +dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje do pracy chociazby na produkcję. dogadac się ze zmianami, żebyscie mieli różne i wtedy dzieckiem sami sie zaopiekujecie. Nawet za najnizszą krajową -to 3 tys zl razem. Wystarczy na wynajem malego mieszkanka i skromne zycie. Czasem dorobic nadgodziny i bedzie na cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra była w domu samotnej matki,to jest tak że w tym czasie ops załatwia ci mieszkanie socjalne ona krótko czekała na socjalne ,tylko musicie to udokumentować że nie stać was na wynajem i że nie macie u kogoś z rodziny możliwości zamieszkania.Do domu samotnej matki muszą cię przyjąć bo nie mogą zostawić cię na ulicy z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten Narzeczony to najpierw powinien być Mężem, oboje powinniście pracować, ogarnąć sprawy mieszkaniowe i dopiero postarać się o dzieci. Jak zaczeliscie od d**y strony to skąd to zdziwienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie co, po chuj sie starać, Płacić uczciwe Za wynajem, brać kredyt na mieszkanie, zapieprzac na 3 etaty, zeby jakos żyć - pieprze to, ide do domu samotnej matki i składam o socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy ok 3200.Z czego 1200-1300zł idzie nastale zoobowiazania.Jest nas 3- w tym 9 latka.I mamy na styk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka z Ciebie samotna matka?! Dzieci potrafiliście zrobić i na tym koniec waszej dorosłości?? Do roboty, a nie tylko łapy wyciągać po darmowe, pewnie i tak wszystkie możliwe zasiłki ciagną od państwa , a teraz jeszcze dach nad głową by chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zróbcie sobie trzecie, dostaniecie dużo więcej zasiłków:) a za rok powtórka z rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujemy ale utrzymujemy się tylko z mojej wypłaty a zarabiam niewiele, bo pracuje na niepełen etat. Narzeczony prawie całą swoją wypłate przewala, nie chce sprzedać swojego auta, sponsoruje swoją rodzinę, jeszcze komornik mu pobiera. On nie potrafi dysponować pieniędzmi i ciągnie nas w dół finansowo. W dodatku nie zarabia zbyt dużo, bo nie dostaje premii przez to, że jest ciągle na l4. Zdaje sobie sprawę, że te ciągłe l4 to nie jego wina ale przez to nie chcą mu przedłużyć umowy i znowu jakiś czas będzie bez wypłaty. Jesteśmy razem od 7 lat i do tej pory staliśmy dobrze finansowo, mieliśmy oszczędności a teraz jest coraz gorzej. Tylko ja myślę w naszym związku, ja ze swoich pieniędzy kupuje żywność, opłacam rachunki a on nic. Nie widzę już przyszłości z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz jedno czy wiecej dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak nie widzisz przyszlosci to odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co Mamy ci poradzić, ze dziecko z takim osłem Masz? Trzeba było myślec przed. Szkoda tylko Tych dzieci, biedota sie rozmnaża i potem te dzieci tez biedują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tu czytałam, ze dom samotnej matki przygarnia Tylk matki z dziećmi co lat 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.59 Młodszy syn ma 15 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że on zarabiał dobrze na początku. Błąd popełnił, że odszedł z tamtej pracy, teraz już zarabia najniższą. Wziął kredyt jak miał 18 lat, ja nic o tym nie wiedziałam, ma też pełno mandatów do opłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze, że biedota ma dzieci zdrowe i mnoży się bez problemu. Jakbyś się miała ze mną zamienić to byś kwiczała. Tysiak miesięcznie na terapię i specjalistów dla dziecka autystycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wyjazd za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najprędzej do domu samotnej matki trafisz przez policję. Przez mops czy sama będzie ci ciężko się tam dostać. Bardzo ciężko. Chyba, że sama opłacisz tam swój pobyt. To jest rozwiązanie na 3miesiące. Kiedyś to było 6mies teraz już tylko 3. Tam cię prześwieta z każdej strony. To nie jest hotel i lepiej się trzymać z daleka od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poco ty z nim jeszcze jestes? Przeciez będzie ci latwiej jak bedziesz utrzymywac tylko siebie i dzieci a nie jeszcze jeszcze doroslego zdrowego chlopa darmozjada?! Jeszcze alimenty na dzieci dostaniesz, a jak nie bedzie placil to z funduszu alimentacyjnego nie wiecej jak po 500 zl na dziecko, jesli oczywiscie nie przekroczysz kryterium dochodowego. Az tak bardzo zalezy ci na portkach w domu, tak cie swedzi? Jak tak, to cierp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu dom samotnej matki? Skoro sama utrzymujesz teraz rodzinę, to czemu ma cię nie być stać na samodzielne życie z dziećmi? Najwyżej mniejsze mieszkanie wynajmij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w takim domu nie byłam, ale z pewnoscia jest tam duzo patologii, i jak sie ma dziecko to jest duza szansa, ze inne dzieci bedą to dziecko przesladowac, słyszałam o takich wypadkach. Dziwne, ze nikt nie chce sie o tych domach wypowiedziec, jak tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie nic do stracenia, jesteście i tak na dnie. niech ta twoja atrapa mężczyzy postawi wszystko na jedną kartę i zakręci się przy przestępczości zorganizowanej. nie musi krzywdzić ludzi, wystarczy, że będzie prochy rozporowadzać ludziom spragnionym rozrywki. przynajmniej niech spróbuje w imie rodziny poświęcić swoją wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytałam o tych domach, i chyba jest w nich róznie, ale z reguły dosc słabo, bo np. w tych swieckich: cisza nocna moze byc juz od 21, i wtedy nie wolno wychodzic z pokoju, a mozliwe ze nawet palic swiatła, czy właczyc komputer, kolacja o 18, a potem jak jestes głodna to zęby w sciane zaden facet nie moze wchodzic na teren domu, sa kłopoty z odwiedzinami tez i innych osób oczywiscie stałe dyzury ktos co dzien miał wieczorem kontrole czystosci w pokoju, i sprawdzano czy dziecko jadło owoce i jogurty- musiał pokazywac puste opakowania... :( Ale najgorszy horror ktos miał w domu prowadzonym przez zakonnice, przypominał więzienie: na kazde wyjscie nawet do sklepu czy lekarza wymagana zgoda przełozonej siostry, raz laska nie poszła do lekarza bo nie dostała zgody wychodne raz w tygodniu, na godzine góra dwie po kolacji kapiel, i nie mozna wychodzic z pokoju, nie moga w nim przebywac inne osoby odwiedziny rodziny raz w tygodniu tylko za zgodą przymusowe uczestnictwo w nabozeństwach przymusowe dyzury i praca, cisza nocna od 22 do 6 nie miały mozliwosci pracowania jesli dziecko ma mniej niz 9 lat! zamykane drzwi na dwór o 19 na stałe... :( nie wolno rozmawiac o sobie z innymi matkami, tzn o swojej historii zakaz opowiadania jak działa dom raz w tygodniu pomoc psychologa, była tez pomoc prawna najlepsze ze jeszcze był koszt pobytu, 250 zł matka, dziecko 50 buachachacha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - taa, niech jeszcze jej chłopak w wiezieniu zląduje, to nawet alimentów nie odstanie, co to za porada... Poza tym, do przestępczosci zorganizowanej sie mało kto nadaje, i na pewno nie tacy, co sobie słabo radza w normalnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.netkobiety.pl/t65736.html Jeszcze jedna z dziewczyn, ta która była w domu tych chorych na łeb zakonnic, jedynie półtora miesiaca, była pózniej monitorowana regularnie przez mops, "czy na pewno sie dobrze dzieckiem zajmuje", w końcu zmieniła adres zamieszkania nie podajac im nowego. Wiec chyba czasem lepiej znalezc sie pod mostem, niz w DSM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×