Zdradzony mąż

Bylam zdradzana kobieta. Zrob tak - udawaj ze jest ok ale badz zimny. Sypiaj z nia ale bez uczucia i zdradz ja z kilkoma kobietami. Ja zdradzilam jak oni mnie z kilkoma facetami potem odeszlam. Co prawda nie bylo dzieci. Ale poczulam sie dzieki temu znow jak PELNOWARTOSCIOWA POZADANA KOBIETA. a nie jak niepotrzebny zdradzany smiec. Pomoglo mi to bardzo odzyskac godnosc w swoich oczach. I wiare w siebie.

Postanowiłem wybaczyć tą zdrade żonie.Wiem , że nie będzie już tak jak kiedyś bo cały czas mam w głowie sceny jak oni to robią...nie wiem czy dobrze zrobiłem ale poczekamy i zobaczymy co z tego będzie.Poprostu wciąż się kochamy i przez to trudno się rozejść a jak wiadomo każdy popełnia blędy...

Po tym już nie ma życia. Gdybym wiedziała że tak sie stanie u mnie to bardzo dobrze bym się przygotowala na ten moment żeby móc to natychmiast zakończyć. A tak to teraz żyje w piekle i marze o zakończeniu tego piekła po zdradzie. Może kiedyś wreszcie spełni się to moje marzenie.

Może naiwny a może nie..sam już nie wiem ale pogadaliśmy z żoną naprawdę szczerze,opowiedziała mi o wszystkim co i jak to było i dałem jej jeszcze jedną szanse.Codzienne widzę jak ryczy wieczorami. Mam nadzieje że czas uleczy tą rane i że ona nie rozszarpie jej na nowo

Jeśli chcesz wiedziec co zrobić w tej sytuacji, czy ona darzyła uczuciem tego mężczyznę, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Byłem już u takiego faceta który opowiedział mi wszystko na temat żony,na mój temat,doradził mi co mam robić,ogólnnie bardzo mi pomógł

Czas nie uleczy tutaj Twoich ran. To Ty powoli przyzwyczaisz się do bólu i albo dasz rade z nim żyć albo nie. Ja w moim przypadku nie daje rady myślę że rozwód to tylko kwestia czasu. Tak wygląda życie po zdradzie ona będzie się starać a Ty nie będziesz dawał rady żyć tak jakby nic się nie stało. Będziesz musiał udawać. Możesz spróbować bo jesli nie spróbujesz będziesz żałować. Przeżyjesz,zobaczysz czy temu podołasz.

Wczesniej żona nie plakala ? dopiero teraz ryczy i bierze cie na ten płacz?

Odkąd się dowiedziałem to widzę jak codziennie płacze...

Ty tak na poważnie z tym jej placzem? I co on niby ma oznaczać?

Widocznie chyba naprawde żałuje tego co zrobiła...pewnie dotarło do niej co mogła lub może stracić

chce ci się jeszcze pisać to prowo?