harold lindberg fiszki

Korzystał ktoś z fiszek Harolda Lindberga? Warto skorzystać z jego programu czy odradzacie? Szukam jakiegoś sprawdzonego kursu do nauki języka. Myślę, że zaczynanie od nauki słówek jest najlepszym pomysłem. Co sądzicie o tej metodzie nauki?

Sama osoba wydaje się ciekawa. Nie lubię fiszek

Dlaczego przecież fiszki to ciekawa metoda do nauki. Nie korzystałam z jego progarmu, ale lubię uczyć się z fiszek projektując je własnoręcznie wtedy ucze się najwięcej.

Jak on niby nauczył się 22 języków jak to możiwe? Ja nie mogę nauczyć się 2 o czym mowa...

Dla mnie sama metoda nauki z fiszek nie jest dobra. Z Enlinado dowiedziałem się jak uczyć się słownictwa. www.facebook.com/enlinado/videos/1650762088342427/ warto skorzystać z darmowych warszatów koleś mówi bardzo ciekawie i daje przykłady z życia. Z tego co wiem kurs harolda oferuje, że nauczymy się w 2 tygodnie języka z tych fiszek może mam błędne informacje, ale dla mnie 2 tygodnie to zdecydowanie za mało..

Wydaje mi się, że te 22 języki są tylko dla reklamy, ale może był wybitnie zdolny kto wie. :)

Dla mnie to nie pojęte jakoś uczyć nauczyć się tylu języków. Uczę się agneislkiego już kawał czasu i wcale nie umiem płynnie języka. Dodam, że fiszki nie są najskuteczniejszą metodą nauki, ale można je wykorzystać jako jedną z wielu metod nauki moim zdaniem.

Tylko, że ucząc się fiszek uczysz się jednego znaczenia danego wyrazu a ten wyraz ma ich z kilka także radze zmienić taktykę. Najlepiej się uczyć oglądajac filmy!

Nie uczcie się z fiszek tylko z filmów. ucząc się języka oglądając filmy to bardzo mądra decyzja dużo łatwiej nam nauczyć się słówka gdy je słyszymy :) Ja tam nauczyłem się z gier i z youtube zawsze w szkole mi zazdrościli.

Dokładnie z fiszek uczymy się jednego znaczenia danego słowa to wiecie troche słabe. Może rozpisujcie sobie jakieś zdania i będzie łatwiej się nauczyć. Ja mieszkałem za granicą troche czasu więc byłem obyty w języku.

Zazdroszczę dużo bym dała , żeby gdzieś tak na dużej wyjechać, bo tylko tam bym się zmobolizowała do nauki. Nie mogę się zmusić ksiązki leżą a ja nic.. ciągle coś innego wypada.

Ja to nie mogę patrzeć na moją młodszą siostre już, mama wpierdziela w jej korki 100 zł za godzine a ona nic nie umie. Co sądzicie o korepetycjach?

Lepiej się uczyć samemu, jak ktoś nie chce się uczyć to i na korkach nie będzie się uczyć. To są już takie charaktery, ale nie każdy musi być bogaty dla każdego jakaś praca sie znajdzie nie muszą znać języka. Ja jak nie chciałam się uczyć angielskiego to mama zawsze mówila, że będę sprzatać kible i zadziałało.

Dobra motywacja nie jest zła. Szkoda, że mnie tak nie motywował nikt mam 30 lat i zero znajomości języka. Powiedzcie prosze, że jest jeszcze dla mnie nadzieja..

Jest jeszcze dla Ciebie nadzieja! :) Wspieram Cię, mam nadzieje że zdobędziesz w sobie motywację i zaczniesz się uczyć. Teraz mamy takie możliwości, że są i aplikacje i kursy itp można się śmiało uczyć nie wychodząc z domu.

Wiesz wszystko jeest tylko widzę, że ludzie nie chcą z tego korzystać. Co do kursu harolda z fiszkami to jeżeli ktoś lubi taką metodę to pewnie mu się spodoba, ja nnie lubie uczyć się z fiszek i nie będę uważam że uczenie się z fiszek nie jest konieczne do nauki słownictwa.

Może i się nauczył 22 języków kto wie, wątpie w to że w każdym z nich miał biegłość w komunikacji. Ja również nie uczę się z fiszek uważam, że ta metoda nie jest najlepsza w przypadku wieloznaczności slówka.