Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ona nie chce ze mną gadać

Polecane posty

Gość gość

Hej kobietki. Ciężko się przyznać ale mocno popsułem pewną relacje z uroczą kobietą. Poznałem ją w klubie. Ona była z koleżanki, obchodziły wieczór panieński jednej z nich. Ja byłem z kumplami, wiadomo jak to faceci wódka lała się nie miłosiernie. Jeden z nich wypatrzył ją ( nazwijmy X) w tłumie. I jak to facet reaguje na przepiękną kobietę zaalarmował o tym wszystkich. Ja się nawet nie odwróciłem wtedy, myślałem aj tam kobieta jak kobieta. Jeden z moich kumpli rzucił tekstem, że to nie nasze progi. Moje podrażnione ego wtedy się odezwało i rzuciłem zakład. Jaki ja głupi byłem yhh. No i co raźnym krokiem szukam jej z kolegą. Pokazuje mi średniego wzrostu blondynkę, nogi, tyłek cudo. Biust spory no i piękna twarz. Stres zjadał ale podszedłem. Cały wieczór spedziłem w jej towarzystwie, dostałem numer telefonu. Rano kiedy wytrzeźwiałem napisałem do niej. Zaczęliśmy się spotykać, fajnie nam się rozmawiało ale coś poszło nie tak i się zauroczyłem. Postanowiłem powiedzieć kumplom, że wycofuje się z zakładu, stawiam krate piwa i tyle. Tak też było. Za jakiś czas postanowiłem przedstawić ją chłopakom. Jednemu z nich strasznie wpadła w oko i kiedy poszliśmy zapalić ona została z nim sam na sam. A ten jak na spowiedzi wszystko wyśpiewał. Przyszedłem odrazu poczułem chłód drinka na plecach i prawego na policzku. Próbowałem ją przepraszać, wyjaśnić ale ona nie chce mnie kompletnie słuchać. Jak specjalnie przyjechałem do jej do pracy to centralnie mnie zlała i zamknęła mi buzie jak jej próbowałem się tłumaczyć. Czy jest jeszcze jakaś szansa na uratowanie tego? Nie umiem o niej zzapomnieć i nie chce. Pierwszy raz aż tak mnie trafiło. Rozpaczliwie i na kolanach proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw jej w pracy list i kwiaty. Tylko przeprosiny, nic więcej. Nie kajaj się , przeproś. Oglądała pewnie komedie romantyczne, to wie, że takie zakłady mają miejsce. Tylko, co pomysli o twoim charakterza chełpliwca, to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy kwiaty o list w pracy to dobry pomysł- zależy od dziewczyny, ja nie lubię takiej szopki. Szkoda, że sam jej nie powiedziałeś, może wtedy lepiej by zareagowała- takie sprawy niestety wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki zakladowi spotkaliscie się. Optymistka znajdzie tę dobrą stronę zakladu i nie bedzie miała pretensji . Pesymistka da z liscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10:40 - miałem napisać, żeby autor odpuścił sobie łaskę bez grama poczucia humoru, za to z doopą powyżej głowy. Kretynka, tyle że zgrabna. Odpuść sobie autorze, zobaczysz jak się będzie wtedy zabawnie wściekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ci mogę radzić. W tej chwili gonisz króliczka. Nie myślisz racjonalnie. Nie klękaj przed nią i nie przepraszaj jeśli nie czujesz się winny. Napisz jej twój punkt widzenia i godnie odejdź. Może sama wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna ma zasady to kretynka ? Najlepiej, gdyby kretyńsko się uśmiała z zakładu, wtedy byłaby optymistką :) Nie znoszę chełpliwości, ja? ja nie dam rady stanąć na jednej nodze ? Takie zachowanie mężczyzny wam się podoba ? Mało-stanowczemu chyba tak :) Słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej nie był śmieszny zakład.... Bo my się założyliśmy że ją przelece. Nic takiego oczywiście nie miało miejsca i powiedziałem to wprost kumplom no ale ona o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupich filmów się naogladales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podziękowałaś koledze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:13 - Sama idea zakładu mi się nie podoba, ale "sranie powyżej poziomu doopy" też nie. Laska mogła zareagować na luzie, albo mogła strzelić focha. Wybrała to drugie. Swoją drogą ciekawe, że bez mrugnięcia okiem łykała teksty kolegi autora. OK, rozumiem że mogła się wkurzyć, ale gdyby cokolwiek iskrzyło, to przynajmniej dałaby autorowi szansę na wyjaśnienia, zamiast strzelać go od razu z liścia. Podsumowując - autor dał ciała, ale obiekt jego westchnień nie jest taki rewelacyjny, jak mu się wydaje. No i na jego miejscu zmieniłbym kolegów, bo obecnie zadaje się z fałszywymi dupkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo już obrażona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. 2 tygodni się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą to nie tak, że ona jest obrażona a bardziej w****iona na mnie. Jak napisze do niej czy coś to odpowiada chamsko i szybko kończy rozmowę , umówić się na kawę za żadne skarby nie chce, a jak zaczynam temat tej sytuacji automatycznie się odcina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chęć zakładu autora wyniknęła z jego charakteru. Rozumiesz to Mało-stanowczy ? Możliwe, że kolega to dodatkowo podkolorował. Dlatego zaproponowałam przeprosiny w liście i kwiaty, tyle, by zachować się z klasą. Decyzja co dalej należy do dziewczyny. A ty, mało-stanowczy jesteś zbyt wyrywny :) w ocenach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może musi ochłonąć, a może już Cię skreśliła. Założenie o to że się z kimś umówi można przeżyć, ale to że się kogoś przyleci to nie koniecznie. Mogła pomyśleć, że jesteś typem faceta, który chodzi do klubu, wyszukuje dziewczyn i zakłada się z kolegami, że je przyleci - w oczach dziewczyny to marnie wygląda i nie zgodzę się, że dziewczyna cyt " sra powyżej d**y ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:25 - w klubie po alkoholu robi się różne głupoty, rozumiesz gościu?:) A foczka woli być obrażona i tyle. Niektóre sytuacje są tak oczywiste, że trudno jest uniknąć oceny. Umawiała się z chłopakiem. Przyszedł jakiś jego kolega i powiedział, że tamten się założył. Laska wierzy na słowo obcemu gościowi. Równie dobrze za kilkanaście lat może w autobusie usłyszeć, że mąż ją zdradza, więc wróci do domu i złoży pozew rozwodowy. Kolega autora powiedział prawdę, ale chodzi o głupotę tamtej laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"fajnie nam się rozmawiało ale coś poszło nie tak i się zauroczyłem" No pech :) Dziewczyna piękna, zna swoją wartość to wyżej s.a niż d..ę ma ? Trzeba bylo na poczatku, jak się spotkaliście po imprezie, przyznać się do zakładu, zanim się zauroczyłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora : a jak długo się spotykaliście nim kolega Cię wyspał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację Mało-stanowczy, po alkoholu robi się różne głupoty. Ale może foczce (?) nie odpowiada znajomość z takim ruskim gierojem , który wyłazi po wódce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:13 - Oczywiście, że może nie odpowiadać. Ale to nie powód, żeby lecieć do kogoś z łapami, to raz. A dwa - jeśli kolega Twojego faceta powie, że Twój facet co tydzień chodzi na d****** to wytrzaskasz go po pysku czy najpierw będziesz próbowała ustalić stan faktyczny? Ale niech będzie, że się bezmyślnie wściekła i ją poniosło - normalna, kulturalna osoba potrafiłaby przynajmniej przeprosić za swoje zachowanie i wysłuchać wersji chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy oni w koncu zmadrzeja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, winna dziewczyna , jest niekulturalna i nienormalna. Brawo Mało-stanowczy. A jakąś radę , o którą prosi autor, to dla niego masz ? Czy tylko mądrości wątpliwej jakości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chciałabym już się z tobą spotykać. Zawsze bałabym się, że w końcu pójdziemy do łóżka, a ty następnego dnia powiesz, że wygrałeś zakład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:34 - To, jakie wnioski wyciągasz, jest tylko Twoją sprawą. Na samym początku zaproponowałem, żeby autor sobie odpuścił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo stanowczy jestes niedorozwiniety i to widac w kazdym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:47 - Fakt że czegoś nie rozumiesz świadczy niezbyt korzystnie raczej o Tobie:) Do tego brak jakichkolwiek argumentów na poparcie swojej tezy upewnia mnie w mojej ocenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, odezwiesz się ? Czy coś wymyśliłeś ? Czy może, po naszych wypowiedziach, zobaczyłeś "inny punkt widzenia " ? Zgodzę się, choć niechętnie, z Małym stanowczym, że dziewczyna mogłaby cię wysłuchać i dopiero wtedy zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłuchać może, ale nie zmienia to faktu że autor założył się o to że przeleci dziewczynę. Co innego założyć się że się z dziewczyną umówi a co innego że przeleci - i nie usprawiedliwa go fakt, ze byl po alkoholu.Naprawdę można się poczuć urażoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleciałeś po bandzie. Wyszła ci słoma z butów. Moim zdaniem nie masz szans. Laska powinna poszukać sobie kogoś na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×