Zaręczył się...

Jestem ślepo zakochana w pewnym panu. 5 lat starszy, inteligenty, wysokie stamowisko w pracy,przystojny, ma swoje mieszkanie, nowe auto. Jestesmy sasiadami. Ma jedną wadę - wczoraj zaręczył się. Pojechał z nią do Maiami i tak oświadczył się. Dowiedziałam się od kolegii z pracy. Jestem załamana. Wiecie co jest najgorsze ? On ją kocha. Ten facet nigdy żadnej kobiety nie kochał, zmieniał je jak rekawiczki, skakał z kwiatka na kwiatek, nie był w związkach aż pojawiał się ona. Po 2 latach pada na kolanach. Chociaż czasami mam nadzieję, że łączy ich tylko łóżko, bo czasami słyszę co tam się dzieje mieszkamy ściana w ścianę na ten długości ma łazienkę z sypialnią + wyjście na taras. Nie mam zielonego pojęcia co zrobić. Pojawiałam się w jego życiu przed nią, bo mamy wspólnych znajomych, wspólnie imprezowaliśmy.

Znaleźć sobie innego faceta...

Nie tak łatwo nie widzę świata poza nim.

Majami no no.

przeciez widzisz ze to frajer po co ci taki?

Nie widzę żeby był frajerem,dlaczego ?

oki to prowo ... wez idz spac

To jest naprawdę fajny facet, który ma dobrze poukładane w głowie.

Tego sylwestra mieliśmy spędzić razem (nasza 12 osobowa ekipa), ale oni wyszli ok 22. Powiedzieli tylko, że ona trochę źle czuje się i muszą już iść. Trochę odsówa się od nas, nawet raz w miesiącu na imprezę nie wyjdzie a to był nasz zwyczaj. Teraz te oświadczyny. Zawsze mówił,że nigdy nie weźmie ślubu.

Znajdziesz innego luz.

Chyba nigdy nie znudza Ci się te prowokacje, ale zmień styl bo wiadomo że to ty.