nie odzywaj się pierwsza!

Jako kobieta szukająca obecnie faceta na podstawie mojego dświadczenia ostrzegam : odezwiesz się pierwsza- PRZEGRASZ znajomość. Poznałam przez ostatnio paru facetów, do jednego coś poczułam, on do mnie niestety nie. Na samym początku był zainteresowany ,ale przegrałam znajomość bo inicjowałam kontakt. Owszem odpisywał m,ale lakonicznie. Jednego dnia postanowiłam DOŚĆ!wykasowałam jego nr! Nawet jakbym w chwili słabości po pijaku chciała się odezwać to nie mam możliwości. Od tej pory cisza. Inicjowanie przesz kobiety kontaktu jest jak podtrzymywanie agonii umierającego. Zyskacie kilka dni , może nawet tygodni ,ale nic to nie da. Facet zainteresowany sam się odezwie do was - gwarantuję.

Dodam jeszcze ,że najlepszym pomysłem jak wytrwać w swoim postanowieniu jest wykasowanie jego nr ( i starych smsów bo w chwili kryzysu możecie szukać jego nr w pamięci telefonu ). Oszczędzi wam to wiele upokorzeń, których ja doświadczyłam czytając jego lakoniczne zimne odpowiedzi na moje wiadomości.

głupia jestes! ja sie odezwalam pierwsza i teraz jest moim mezem.

Ale masz szeroką grupę - jeden facet:D Może powinnaś napisać poradnik, bo to wstyd się nie podzielić tak bogatymi doświadczeniami:D A co do Twoich gwarancji - rozumiem, że jakiś facet się sam odezwał, może napisz coś o nim?:)

Autorka ma racje, tak właśnie jest, może nie ze wszystkimi ale Ze zdecydowana WIEKSZOSCIA facetów. Moje doświadczenia też to potwierdzają. Faceci lubią zdobywac- tak było, jest i będzie bez wzgledu na to ze mamy 21 wiek. Natura facetów pozostaje niezmienna.

Podałam tego faceta jako przykład, ale takich sytuacji miałam więcej. Inny też owszem odpisywał na wiadomości , to było takie sztuczne podtrzymywanie relacji. Zgodzę się ,że są wyjątki ,ale bardziej prawdopodobne ,że traficie na typowego faceta, który lubi zdobywać a nie być zdobywanym.

8:56 - zdobywać na FB czy SMS? Nie rozśmieszaj mnie. Po pierwsze do tego musieliby mieć bogaty zasób słów i nie mieć problemów z ortografią. Oczywiście są tacy. Tyle, że jeśli już posiadają znajomość języka ojczystego, laska do której piszą, też taką wiedzę musi posiadać. Jeśli jest inaczej, to zainteresowanie takiego faceta redukuje się do cycków. Dlatego znacznie lepiej (dla kobiety) jeśli poprzez portale społecznościowe sama będzie zaczepiać faceta. Jeśli potrafi się poprawnie wysławiać - wszyscy są w jej zasięgu. Jeśli nie bardzo - nadal ma szanse na faceta, który w normalnych okolicznościach mógłby napisać co najwyżej „elo mala, co wgl slychac?”.:)

Jest jeszcze jedna pułapka. Załóżmy taka sytuacja poznaliście się przez neta/znajomych/cokolwiek, było spotkanie jedno czy dwa. Nagle cisza- wtedy prawdopodobnie poznał inną dlatego nie pisze , odwidziało mu sięlub was testuje. Jeśli napiszecie do niego pierwsze - owszem odpowie na kontakt, "mój" też odpowiedział, ale była to wiadomość taka z grzeczności. Oczywiście zaczęły się teksty jaki to jest zapracowany , jak to nie ma czasu ( wymówki - jakby chciał to by ten czas znalazł) Szkoda naszej kobiecej godności na takich facetów.

nieodzywajsie dziś zgadzam sie a jak pojawi sie tekst jaki to jestem zapracowany odpusc sobie jak bedzie chciał to sam zaddzwoni czy napisze

Faktycznie, jak facet może być zajęty czymkolwiek innym niż dziunią na fejsie. Co za faux pas! Przecież ona też jest zajęta, leży i pachnie!

traktuj chłopa tak jak on ciebie

Tak -tekst o zapracowaniu to najpopularniejsza wymówka, najgorsze jest to ,że jak ktoś nam się podoba to jesteśmy skłonne w tę wymówkę uwierzyć.

dziś nie wscciskaj bajek ze ktos nie ma czasu na 2 słowa bo się osmieszasz niedorostku:D

w przerwie na s.ranie ma czas:DDD

Autorka myli pojęcia. To, ze sie nie odzywał, znaczy, ze nie zaiskrzyło, a nie, ze ona zrobiła ogromny błąd, bo napisała pierwsza. Spotkał sie raz, drugi, trzeci, bo myślał moze, ze cos sie zmieni. Rozumiem rozgoryczenie, bo faceci maja problem z byciem szczerym, wola sie zapadać pod ziemie, niz tak prosty komunikat, ze to nie to, ale reszta teorii to moim zdaniem błędny tok myslenia.

To chyba oczywiste? Czy nie?

9:28 - Rozumiem, to że ludzie pracują i czasem nie mają ochoty pisać na fejsie jest dla Ciebie nie do pojęcia. Przecież Ty też wracasz skonana od fryzjera, ale resztką sił się logujesz:)

09.37 no właśnie, większość facetów to tchórze, zapadają się pod ziemie bo tak wygodniej. To juz klasyk

Stanowczy ile energii wkładasz w dyrdymaly

Tak niestety faceci są tchórzliwi, zasłaniają się brakiem czasu itp zamiast powiedzieć wprost ,że to nie to. Tak naprawdę jak facet przestaje się odzywać to wysyła jasny komunikat ,że już nie jest zainteresowany dalszą znajomością, To jest taka "ukryta wiadomość"- którą czasami nie potrafimy odczytać.

no i i le ma czasu:D

Może dzisiaj nie idzie do fryzjera

9:43 - do takich dyrdymałów nie potrzeba wiele energii:)

No co ty

popieram autorke, jak facet sie przestaje odzywac to znaczy ze stracił zainteresowanie, nie ważne z jakiego powodu. Gdyby się interesował, odezwałby się. Dwa zdania smsem to chwila i nie ma takiej osoby która nie znajdzie chwili na napisanie chociażby jednego zdania. Dlatego ja nigdy nie odzywam się pierwsza. I nie angazuję sie emocjonalnie dopóki nie zauważę ze komuś na mnie naprawdę zależy

9:38 Nie wiem skąd ty się człowieku urwałes ale chyba z choinki jeśli tak podchodzisz do sprawy. Gdy zaczynasz z kimś relacje i ci zależy ale tak naprawdę to ręce się same rwa żeby cokolwiek napisać nawet jak ryjesz nosem po ziemi i taka jest prawda ale ty wolisz żyć jakąś iluzja. Rzeczywiście odezwanie się do kogoś 2 słowami to taki wysiłek fizyczno intelektualny że niech to chuj strzeli. Takimi rzeczami pokazujesz czy ci zależy czy nie. Nie dziwię się że u was bida z nędza w tym temacie skoro tak do kobiet podchodzicie.

prawda jest taka ze jak facet się stara to tak ma bez względu na rodzaj relacji

Pierwsza mozesz sie przywitac, napisac witam, hej, bo i btak nic innego nie wymyslicie. Ale jak widze brak zaangazowania kobiety po tym co odpowiada, to tez przestaje sie starac.

jedyna dobra odpowiedz ta z 9:26

traktuj go jak on cb