Maly wzrost

Witam. Jestem młodym, 20 letnim facetem. Moim problemem od zawsze była moja sylwetka oraz co się z tym łączy-wzrost. Mam masę kompleksów na tym punkcie. Powiem krótko - mam niecałe 165cm i ważę w okolicach 55kg. Jestem bardzo chudy. Próbowałem wszystkiego, siłownia, diety ale nic mi to nie dawało. Pomijam już kwestię wzrostu. A teraz pytanie. Czy mam szansę na zdobycie dziewczyny? Na roku mam bardzo fajną siatkarkę, świetnie się dogadujemy, pomagam jej z nauką itd. Ale boję się zrobić jakiś kolejny krok. Jak myślicie co zrobić?

łatwo ci nie będzie ale kogoś znajdziesz - zależy tylko w jaki target celujesz. Bo o jakichś super laskach to zapomnij przynajmniej tyh do 25ki - ale starsze to już są skromniejsze i bardziej ułożone, przeciętna uroda itp. wiec nie powinno być zle. teraz to jak masz mniej jak 180 cm wzrostu i nie zarabiasz 4-6 k to jesteś przegrywem takie czasy ale kogoś normalnego zawsze da się znaleźć. siłka to dobra sprawa ale lepiej poćwicz twardy charakter - bo jak ludzie głębiej w ciebie zajrzą i ujrzą twoje kompleksy to te mięśnie staną się taka fasadą która każdy ujrzy że jest sztuczna i to od razu zdradzi twoją niepewność.

Z charakterem mam problem bo ogólnie jestem dość 'wystraszony'. Od podstawówki byłem najmniejszy w klasie i byłem czasem gnebiony przez to.

minie ci ale nie izoluj się w domu - idż do pracy,wyskocz z kimś na piwo,ogólnie socjalizuj się ,wychodx miedzy ludzi a zobaczysz ze nie wszyscy sa tacy mega idealni a tylko ty taki ... inny (bo tak o sobie myślisz).

Ja nie myślę że jestem inny. Ja wiem ze jestem gorszy. Praktycznie wszyscy ludzie w moim wieku są ode mnie wyżsi. Na roku u mnie nie ma nawet niższej dziewczyny. Bardzo stresuję się w dużych sklepach kiedy nie mogę po coś sięgnąć np. i muszę prosić o pomoc. Jak dziecko.

masz dopiero 20 lat za 10 lat będziesz miał powazniejse problemy a te wydadzą ci się smieszne.

Ja w wieku 19 lat miałem 57 kg i miałem dziewczynę która miała 168 cm wzrostu ,ja 173 cm . Wziełem sie za siebie . Dziś mam 90 kg . Biceps 37 . Kup sobie jakiś zestaw do ćwiczeń . I tyle moźe doradzić tobie chłop z wielkopolski.

ćwicz charakter potem mięśnie. Tez miałem kieds kompleksy ale dobra literatura fachowa pomaga - a pakowac mi się nie chciało po prostu. Poza tym jak już szukac dziewczyny to takiej która nie poleci na mnie tylko dlatego że mam mięsnie ( choć nie ma nic złego w tym ze są dziewczyny którym to pasuje).

Już próbowałem siłowni. Nawet trener mi powiedział że skoro po pół roku ścisłej diety i ćwiczeń nie przybrałem na wadze to po prostu mam taką budowę i już. Ogólnie nie mam problemu z rozmową z dziewczynami, tylko że ogranicza się to zawsze do kolezenstwa.

tutaj nikt ci nie doradzi co masz zrobić - problem jest w twojej głowie a nie we wzroście. Kogoś znajdziesz tylko szukaj i unikaj idiotek które lecą na bad boyów ze wzrostem 190 - by nie podkopały twojego poczucia własnej wartości.

Ono już zostało podkopane. Kiedyś byłem z tą wspomnianą siatkarką z roku na piwie i gdy spytano mnie o dowód ona śmiejąc się zazartowala że 'mój mały synek jeszcze nie ma 18 i proszę mu nie sprzedawać'. Strasznie bolało.

straszne

To nie jest zabawne.

Mam kolegę na roku, który ma 165 cm wzrostu do tego jest rudy, ale nadrabia charakterem, jest pewny siebie i znalazł dziewczynę. Może nie jestem najlepszą osobą do dawania rad na ten temat, bo sama mam problem z samooceną, ale myślę, że jakaś terapia powinna Ci pomóc. Spróbuj popracować nad charakterem ze specjalistą, po coś są te terapie. Zobacz sobie jeszcze na youtube mr Polska ;) Koleś wymiata, a jest naprawdę niski.

gdyby nie jutub to większość tych żałosnych frajerów co się produkują ze swoimi mądrościami na własnych kanałach byłaby anonimami do dzisiaj - więc rada dobra koles,spróbuj tylko błagam niech to nie będzie jakiś kolejny polityczny kanał albo zero rad w stylu jak poderwać dziewczyne, ew.coś humorystyczego jak ci kolesie od py ty pl.

Ja mam 38 kg i 1.50 cm. I mi tez trudno znależć chłopaka. A mam 18 lat też nie wiem co zrobić.