Afera o karmienie 5 latki mam przeprosić????

Drogie kobietki zwracam się do Was bo wydaje mi się że mam rację... mianowicie sytuacja zaczęła się banalnie, w zeszły weekend zaprosiliśmy znajomych do siebie. Z koleżanką ostatnio osłabł mi kontakt więc postanowiłam zaprosić ją z mężem by odświeżyć przyjaźń i pogadać. Kiedyś byłyśmy nierozłączne ale wiadomo codzienne sprawy, praca sprawiają że nie zawsze ma się tyle czasu ile by się chciało na spotkania z przyjaciółmi. Dzwoniłyśmy więc do siebie co jakiś czas, czasem wyskakiwałyśmy razem na zakupy. Przyszła z mężem i swoją 5 letnią córeczką. Wszystko było ok do momentu gdy mała zaczęła się tulić do tej koleżanki i przystawiać policzek do dekoltu... pomyślałam że jest słodka. Po chwili zaczęły coś szeptać i nagle mała wpadła w szał, zaczęła wierzgać nogami, położyła się na podłodze, piszczała... myślałam że szyby pękną w oknach... jeszcze nigdy nie widziałam dziecka w takim szale... usłyszałam słowo mleko i zaczęło mi świtać że koleżanka mówiła coś że mała lubi mleko, powiedziała też że w domu, pomyślałam może ma alergię albo nie wolno jej ale nieśmiało wtrąciłam że może przyniosę szklankę mleka... okazało się że chodzi o karmienie cycem. Zdębiałam na dobre kilka minut ale stwierdziłam ze to nie jest moja sprawa, każdy robi jak uważa... Koleżanka zaczęła się tłumaczyć że bliskość, że pokarm wartościowy, że mała tego potrzebuje i sama się odstawi jak nie będzie jej to potrzebne. Postanowiłam że nie będę tego komentować i powiedziałam tylko rozumiem. Nagle koleżanka przy moim mężu, mnie i swoim podwinęła bluzkę i wyciągnęła pierś. Mała natychmiast wskoczyła jej na kolana i zaczęła łapczywie ssać sutek. Ten widok mnie trochę zaskoczył, ale znów postanowiłam zachować fason, zaproponowałam im przejście od sypialni bo pomyślałam że karmienie to chwila "intymna" dla matki i dziecka, że mała potrzebuje spokoju ale koleżanka odmówiła bo powiedziała że nie ma się czego wstydzić. Starałam się zachowywać normalnie ale rozmowa się nie kleiła, koleżanka w ogóle się nie odzywała i znajomi szybko wyszli. Następnego dnia zadzwoniła i zrobiła mi awanturę że nie powiedziałam nic miłego na temat karmienia piersią, że nie pochwaliłam jej za wytrwałość i za to że daje dziecku to co najlepsze... Wryło mnie dosłownie a ona się wydzierała na mnie. Wypomniała mi też że pewnie jej zazdroszczę bo ja karmiłam miesiąc a potem przeszłam na mm, następnie zażądała przeprosin i powiedziała że w przeciwnym wypadku więcej się do mnie nie odezwie. Przemyślałam to i uważam ze nie mam jej za co przepraszać, po pierwsze mimo ze 5 latka uwieszona na cycu czy wierzgająca z powodu jego braku po całym salonie dosyć mnie zaskoczyła to zachowałam fason, przyjęłam postawę ze nie będę się wtrącać bo owszem nie karmiłam długo piersią i nie jestem ekspertem. I to mnie też zabolało bo koleżanka wiedziała że wtedy zmarła moja babcia i straciłam pokarm tak bardzo się załamałam... a ona to wykorzystała przeciwko mnie. Poza tym mam gdzieś to czy karmi, z mojego powodu może to robić do 18... i co myślicie? Czy ja zawiniłam?

Eee prowo?

Kolejna wymyślona historyjka.

wtedy zmarła moja babcia i straciłam pokarm tak bardzo się załamałam xx pierdu pierdu, głupszej wymówki nie słyszałam, kogo ty chcesz oszukac, haha :)

Czemu te baby co karmią cycem są takie przewrażliwione na swoim punkcie? Karmiłam 2 lata i moje koleżanki nawet nie wiedziały bo co miałam opowiadać niby? A ja miałam w doopie jak one karmią, jak chciały mogły nawet mlekiem z kartonu. Nie przeprosiłabym s***

Wymyślona, albo i nie. Moja znajoma karmiła córkę 4 lata i 8 miesięcy.

haha może chciała medal od ciebie albo laurkę!!! co za dojna krowa!!!

Te które nie wierzą niech spadają! Tłumaczyć się heh na pewno przed Tobą :D

5 lat?? O fake... pewnie bez tego cyca by przymierała głodem. Do 2 lat ok ale do 5 -7, przecież to tylko widzimisię matki. Ty zachowałaś się super, a ona hmm cóż ja bym nie przeprosiła. Ona obraziła Cię naprawdę.

Karmię 6 letniego synka i co w tym złego, matki które odstawiają na siłę są wyrodne, odtrącają swoje dzieci. Synek jak poczuje potrzebę sam się odstawi. Pewnie patrzyłaś na nią jakby robiła coś złego bo masz poczucie winy że nie byłaś na tyle silna by karmić, nie chciałaś dać dziecku wartości które zaprocentują w przyszłości. Ale to nie jest wina koleżanki, ona dobrze robi i pewnie poczuła się źle bo patrzyłaś na nią jakbyś chciała ukamieniować. Więcej empatii i szoruj po kwiaty i przeproś bo masz za co.

Nie oceniaj, nie krytykuj. Jej pewnie jest zwyczajnie glupio, boi sie oceniania. To co robi jest najlepsze dla dziecka. Przytul ja i powiedziala, ze ja wspierasz. Schowaj dume do kieszeni

23.19 to sobie karm synusia nawet do 30 stki. Obrzydliwość..

Przeprosić byś miała??? A jakby się okazało że matka jest zwolenniczką wczesnej inicjacji seksualnej dziecka przez rodzica (są podobno tacy zboczeńcy) to też byś ją przepraszała za swoje odczucia? Przecież ta kobieta jest chora umysłowo. Urojeń innych wariatów też gotowa jesteś słuchać i na poważnie do nich odnosić? Dobrze się składa że dewiantka się obraziła. Utnij tę znajomość.

Marietta111 wczoraj Eh... i znowu ten literacki język przy pisaniu opowieści dziwnych treści. Chcesz, żeby historyjki z gatunku prowokacja były wiarygodne, to oducz się pisać tyle barwnych przymiotników. :P

Tak bo zawsze trzeba posługiwać się prostackim językiem haha :D

...matki które odstawiają na siłę są wyrodne, odtrącają swoje dzieci. Synek jak poczuje potrzebę sam się odstawi... A jak się nie odstawi to tak do śmierci wariatki :) same wiedzą, że coś nie halo, dlatego tak agresywnie reagują

I troll od elaboratów znowu się napicil, 0/10

23:19 Ty uważasz matki, które karmią krótko za wyrodne,a ja uważam matki, które karmią do 6-7roku życia za zboczone. Bo nie robią tego dla dziecka, które je już normalne posiłki tylko dla siebie, żeby zaspokoić swoje chore fantazje. Nawet trochę pod pedofilie to podchodzi. Ale jak widać nie potrafisz dziecku zapewnić bliskości w inny sposób niż wciskanie obwisłego cycka do buzi. Fuj.

Moja była szwagierka karmiła czterolatke chodzącą juz do przedszkola, więc nic mnie nie zdziwi. Ta mała przy wszystkich na siłę rozciągała jej dekolt, aby dobrać się do cycka. Masakra jak sobie to przypomnę

Tak wyglada bezstresowe wychowanie w bliskosci i zgodzie z natura.i ze jak dziecko wpadnie we wscieklosc i sie rzuca po podlodze, to ma prawo w ten sposob wyrazac emocje.pewnie i wozka nie uzywala bo nie mozna dziecka odpychac od siebie tylko trzymac skora przy skorze.Nie przepraszaj autorko bo to jakby wyznanie ze przejmujesz jej chore poglady, jak sie przeprasza to trzeba najpierw zrobic komus krzywde i miec poczuciw winy.Ani ona ciebie nie potrzebuje bo ma dziecko i cycusiowanie i kazdy kto wejdzie miedzy jej cyca i dzidzie to wrog

23:19- hafija to ty ???:)

pomyślałam że karmienie to chwila "intymna" dla matki i dziecka, że mała potrzebuje spokoju ale koleżanka odmówiła bo powiedziała że nie ma się czego wstydzić. xx I tutaj masz powód, dla którego to ONA powinna przepraszać Ciebie. Zachowała sie wyjątkowo egoistycznie i bez kultury. Co z tego, że się nie wstydzi karmić przy wszystkich, jak to może inni nie czują się komfortowo w takiej sytuacji? ZAWSZE się wychodzi, jeśli się nie jest pewnym reakcji i opinii towarzystwa. Kropka. Poinformuj ją, ja sytuacja wyglądała z Twojej perspektywy, i albo się dostosuje, albo znajomości zwyczajny koniec. Na pewno nie daj sobą pomiatać i manipulować.

Ja p*****le... Wariatki karmiace szkolne dzieci powinny sie leczyc. To juz pod pedofilie podpada. I ta walka z reszta swiata! A karmcie sobie nawet szerszeniami te dzieciaki, czy innym gownem. Ale nie wpieprzajcie sie w zycie innych rodzin. Chuj was to obchodzi! Wielce poswiecone mateczki, medal dac czy co?

Moja przyjaciółka ma dzieci a ja nie i nawet nie lubię i jakoś nie każe mi ciumkac nad nimi

Takie długie karmienie śmierdzi mi patologia

Ja karmię 4 latka i rozumiem Twoja koleżankę. Zachowałaś się jak krowa dlatego że Ty zafundowałaś swojemu dziecku g****o z puszki, na pewno będzie dumny z mamusi!!!

Nie przejmuj się autorko że karmilas mam ja też i dziecko w przeciągu dwóch lat ani razu chore nie było a szwagierki rówieśnica do 2 lat karmiona ciągle choruje. Poza tym wcale nie widzę nic złego w Twoim zachowaniu, na pewno przestałbym się przyjaźnić

To jet "literacki" trolling :D lecz niestety oparty na faktach .Ostatnio przylazła moda z pewnych krajów do Polski na DKP są nawet strony gdzie dumne karmicielki chwalą sie cycowaniem 4-5 latków .Troll na tym się oparł .