Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na rozprawie rozwodowej ja jako pozwany mąż musze odpowiadac na pytania sadu

Polecane posty

Gość gość

no bo z tego co sie orientuje sad musi przesluchac (poznac wersje) obu stron. Oczywiscie wiem, ze moge po prostu nie przyjsc ale chcialbym byc obecny na sali podczas rozwodu (zeby wiedziec 'co sie dzieje') ale nie bardzo mialbym ochote na odpowiadanie na jakiekolwiek pytania pelnomocnika zony czy tez sadu. Wiem, ze swiadek nie ma parawa odmowy zeznan (poza paroma wyjatkami) ale jak to jest z pozwanym? Musi odpowiadac czy moze odmowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz co najmniej dziwny tok myślenia. Do odpowiedzi nikt cię nie zmusi siłą, ale unikając udzielania odpowiedzi szkodzisz sobie, wychodząc na idiotę, sorry. Tak się zachowuje ktoś, kto ma coś do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałam odpowiadać,to ostrzeżono mnie grzywną za odmowę zeznań (spr.cywilna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej że musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie musisz brać czynnego udziału w swojej rozprawie rozwodowej. Nikt nie ma obowiązku zasłaniania się, jak drugi go wali po pysku w majestacie prawa. Tyle że przed rozprawą powinieneś pocałować się w dopę na pożegnanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na poważnie, to jest obowiązek stawić się w sądzie, czy nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×