mam dość samotności

Hej mam 25 lat jestem z jednej strony przerażony ale tu pisze bo jestem samotny i od zawsze jestem prawiczkiem ale to mi sie wydaje Że jest to nie istotna sparawa pisze ten post po to aby poznać kogoś być moze przyszłą miłość może przyjażń c moze przypadek mnie tu kieruje moze przypadkiem sie oderwe z tego mój dzień wygląda następująco od 6 do 14 praca 6 dni w tygodniu (sobotę pracuje jako chetny bo nic innego nie mam do zrobienia ) w każdy dzień po pracy wracam do domu szukam innej pracy juz nie dla tego aby zarobić mogęrobić za grosze ale nie chcem być sam i zażucać sie myślami typu ze jestem sam i że tak może zostać \wracam około 21 do domu ogrniam sie śpie i i następnego dnia tak samo w kołko szukam kogoś kto mnie oderwie od rutyny pozwoli poznać jakieś wartości większe niż praca bo szczeże to jedno na czym potrafie sie skupic początek albo juz rozwinięty pracocholizm ja mam 25 lat od zawsze samotny i nigdy nie szukałem miłości nawet nie wiem jak zagadać jaak sie zachować jak pokochać jak pocałować a wiem że miłości sie nie kupi a chcial bym to poczć mam dość samotności czy dobiera mnie depresja raczej nie skupiony jestem jak narazie na celach bliskich odległych wiadomo kupić sobie wieksze mieszkanie lepszy samchód tylko jak jestem samotny zastanawiam sie czasem czy jest sens jak to tylko dla mnie a nic dla nikogo nie znacze