Gaza przyklejona do rany!!

Mam ranę po ucieciu opuszka. Sciety po skosie. Musze zmienic opatrunek ale nie dam rady odkleic gazy. Moczylam w cieplej, zimnej wodzie, w wodzie z mydlem, wpda utleniona i nic... Czy moge użyć do tego sprayu octenisept?

RYWANOL !!!

Polej ten opatrunek Rivanolem , załóż kawałek folii by cały czas ta gaza była mokra i potrzymaj tak z godzinę polewając co chwilę . Jak porządnie namoknie i łatwo zdejmiesz opatrunek .

O rany takich rzeczy nie można robić....jeżeli już to jakiś gazik a jak już to trzeba pryskać to czymś co powoduję szybsze gojenie. Ja mam taki spray na rany z firmy Granulox i zawsze mam go pod ręką w domu, w pateczce samochodowej a nawet w pracy- nie raz spray wybawiał mnie z opresji. Z tego co czytałam to spray ma szerokie zastosowanie nie tylko na skaleczenia a nawet na sączące się rany ropne lub nawet odleżyny.

Namoczenie może pomóc, ale jeśli stworzył się taki jakby "strupek" to może się okazać, że będzie trzeba oderwać gazę. Dlatego na ranę lepiej najpierw nałożyć żel, który dba o odpowiedni poziom nawilżenia rany i zabezpiecza przed przyklejeniem się opatrunku. Sama używam help4skin, bo bardzo dobrze się w tym sprawdza i jeszcze przyspiesza gojenie.

Też jestem zdania, że żele typu help4skin są dużo lepszym rozwiązaniem niż gaziki i wata. Ludzie czasami mnie zaskakują jak opowiadają o swoich opatrunkach. Potem się dziwią, że się nie chce zagoić....masakra.

Ten żel jest fajny, po jego użyciu nie robisz grubego opatrunku, bo on stanowi zabezpieczenie dla skóry przed infekcją.