Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chociaż 1 z was nie stosowała diety eliminacyjnej

Polecane posty

Gość gość

Podczas karmienia piersią?? Bo to jest horror, że kobiety jedzą tylko rosołek na kurczaku, na drugie gotowany kurczak i marchewka i w kółko tylko to. Niemalże zero owoców i warzyw bo wszystko może zaszkodzić. Czy tylko ja jestem inna? Moja córka ma niecałe 2 tygodnie a ja jadłam już jablka, pomarańcze, czekoladę, pomidora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie stosowałam - pomimo zaleceń w szpitalu, za to nasza pediatra była już mniej restrykcyjna. Karmiłam krótko, bo miałam kłopoty z ilością pokarmu, ale z alergiami nie ma żadnego problemu do dziś (5-latek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze nie, drugie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie i karmiłam dlugo, Poza karmieniem tez staram sie odzywiac racjonalnie. Alkoholu, kawy, konserw tez nie lubie, wiec nie poczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie stosowalam, ale dwoje dzieci urodzilam w UK i tutaj nikt nie slyszal o takich dietach. Mowia zeby jesc wszystko i bylam swiecie przekonana ze tak jest wszedzie dopoki nie pojechalam w odwiedziny do PL albo nie goscilam u siebie mojej mamy. Nawet nie chce mi sie przytaczac tych glupot ktorych sie nasluchalam :/ Myslalam ze dopiero jak dziecko ma jakies problemy/alergie to wtedy eliminuje sie jakies produkty, a tymczasem moja bratowa profilaktycznie wszystko gotowala na parze i jadla w kolko to samo. No ale moze ja mieszkajac w PL i syszac takie zalecenia z kazdej strony robilabym dokladnie to samo- nie wiem. W kazdym razie nigdy tego nie komentowalam, bo nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stosowałam ani ja, ani żadna z moich koleżanek. To tylko w necie dowiedziałam się, że matce karmiącej nie wolno... (tu lista 500 pozycji) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy synu nie miałam żadnej specjalnej diety. Po cc mialobyc lekkostrawnie, że względu na mnie. Po 2 tygodniach jadłam wszystko, dosłownie, łącznie z ostrym kebabem. Z córka też początkowo żadnej diety, ale niestety za alergię i przez kilka miesięcy miałam dietę eliminacyjna, później okazało sie że córa ma alergię wziewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie stosowalam i wszystko bylo ok, corce wyszla alergia dopiero przy rozszerzaniu diety i to tez pewnie dlatego, ze ja prawie nigdy nie jadam tego co ja uczula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz trochę autorko, coraz częściej się bębni o tym że dieta matki karmiącej to mit, w szpitalu położne rozdawały ulotki na ten temat, z przykładami posiłków typu ryba z brokułami, czekolada z orzechami na deser. Inna sprawa że zalecali lekkostrawną dietę, ale przez kilka dni, i bardziej ze względu na możliwe problemy z trawieniem tuż po porodzie. Nie stosowałam juz 7 lat temu przy starszym dziecku, ale przyznaję że gdyby dziecko miało kolki to próbowałabym i tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najśmieszniejsze jest to, że jedzą gotowaną marchew z ryżem, a gotowaną marchew powoduje zaparcia i potem lament, że jestem na diecie a dziecko nie moze zrobić kupy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam tylko 4 miesiące, ale przez ten okres nie stosowałam żadnej diety eliminacyjnej. Unikałam tylko alkoholu i ograniczyłam kawę. Dziecku nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja :) jedynie przy pierwszej corce 1 tydz jechałam jak debil.na marchewce i kurczaku ze strachu. Potem palnelam talerzem i jadlam wszystko to, co zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu polozne i doradca kaktacyjny mowily aby jesc wszystko i tak robilam. Jak dziecko mialo jakies 4 miesiace to pediatra mowi zeby POWOLI zaczac wprowadzac typu surowe warzywa i owoce, nabiał a ja tylko kiwalam glowa, co będę sie spierać jak dziecku nie szkodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 lat temu przy pierwszym dziecku, przez dwa mc jadlam tylko gotowana piers z kurczaka i rosol. Taka mialam ochote na kotleta ze masakra. Schudlam przez te dwa mc 7 kg, ponizej wagi z przed ciazy. Karmilam 2 lata. Wtedy dieta karmiacej byla mocno nadmuchana, w szpitalu mnie opitolili za danona truskawkowego. Teraz urodzilam drugie dziecko, diety zadnej. Jadlam czipsy, zupki chinskie i pilam cole, a dzidzius ma wysypke na buzi tylko gdy za duzo nabialu na raz zjem. Diety zadnej ale wciaz 8 kg zostalo po ciazy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie stosowałam żadnej diety eliminacyjnej ani w ciąży, ani w czasie karmienia. Jadłam i piłam na co miałam ochotę. Nie piłam oczywiście tylko alkoholu. Nie jadłam surowego mięsa i jajek, ale tego i tak bym nie tknęła, bo nie lubię. Jedyna rzecz, którą odrzuciłam z jakimś niewielkim żalem, to były sery pleśniowe. Moje dziecko ma 2.5 roku i nigdy nie miało alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja przy moim noworodku zjadlam dzuś pyszną bardzo pomidorową zupę pomidorową z dużą dawką pieprzu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadłam wszystko i nie było żadnego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×