Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Złote rady teściowej

Polecane posty

Gość gość

Temat stary ale jary. Potrzebuje po prostu wygadać się. Zaraz się naraze, bo krytykuje. Robię to anonimowo bo muszę odreagować ostatnia wizytę (A raczej wizytacje) mamusi :D Zacznę od tego że moja teściowa w ogóle nie pomaga przy wnuku. I ok, nie proszę, niczego nie wymagam, przeciwnie - nawet się z tego cieszę, bo słowo daję- nie wytrzymalabym tego gderania częściej! Jak już naprawdę potrzebuje pomocy to pytam mojej mamy, która mieszka 100 km ode mnie czy może przyjechać i mi pomóc. Teściowa mieszka 3 km i nie pomoże :) mama była u mnie 2 razy żeby pomoc, jak mąż miał wyjazdy służbowe. Poza tym oczywiście przyjeżdża jak sama chce zobaczyć wnuka. Myślę sobie, że jak ktoś pomaga to jeszcze wtracanie się można zrozumieć i przymknąć oko. A jak ktoś nie pomaga - to powinien powstrzymać się od komentarzy. Ale gdzie tam. Moja teściowa przez pół roku nie wzięła na ręce wnuka bo się bała. Pytana o cokolwiek związanego z wychowaniem swojego syna odpowiadała że nie pamięta,że to było tak dawno i ona nie wie. Ale nie przeszkadza jej to być samozwańczym ekspertem. Przez ostatnia wizytę lazila za mną po mieszkaniu i zwracała uwage: - przy myciu pupki dziecka pod prysznicem- nie za ciepła woda? O Boże A Wy go tak myjecie z gola pupa, przeciez zmarznie. -kąpiel - tak do naga go rozbieracie? Przecież zmarznie. Do prawdy może jestem jakas nienormalna. Wy zostawiacie dzieci w ubraniu do kąpieli? :D -dziecko ma katar i lekki kaszel przez ząbkowanie (sprawdziliśmy u lekarza czy to nic poważniejszego) - moja wina bo chodzę z nim na spacery oraz go kąpie. I jeszcze przez to że mamy kota. :) -jak będziesz mu rozszerzać dietę to dobrze posól i poslodz mu te warzywa. Przecież to będzie takie mdłe! :D To tylko kilka z jej tysiaca rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakiej wsi ty mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pikus. Moha kazala ciemieniuche smlcem smrowac, cialo olejem rzepakowym a jak sie dowiedziala o ciazy to kazal sie we wrzatku ze sloikiem wrzacego oleju polozyc bo niby "szybciej ciaza poleci" ot zlote rady starej kwoki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe. Badz twarda, reaguj. Ona: posol mu i poslodz warzywa i owoce Ty: jak niektorzy dorosli maja spaczone smaki przyprawami to mdle, ale jak nie maja to nie ma niczego lepszego niz same czyste warzywa i owoce bez niezdrowych przypraw. X Ona: przeziebia sie bo go rozbierasz do naga! Ty: a jak inaczej umyc, a co ty mamo kapiesz sie w ubraniu? X Ona: myjesz mu gola pupe? Ty: a mam to robic przez pampersa? X Ona: za duzo spacerow i dlatego.choruje Ty: bzdura, naukowo udowodnione, ze spacery yo zdrowie, tlen, slonce, witamina d, to kiedys w średniowieczu sie kisilo ludzi i upuszczalo zepsuta krew bo byli idiotami, dzis nalezy organizm wzmacniac. X Autorko, serio? Nie umiesz komunikowac sie z ludzmi? Z tesciowa? Serio, nic nie odpowiadasz gdy slyszysz durne nic niemajace wspolnego z wiedza medyczna i prawda teksty? Nie umiesz jej udzielic odpowiedzi? Albo zadac pytanie do jej pytania? Albo skorygowac jej "madrosci"? Ja ciebie nie rozumiem. Rozumiem tylko to, ze takie teksty sa wkurzajace, bo to tak jakby sasiadka po szkole krawieckiej probowala ci zoperowac skomplikowane zlamanie nogi, ale litosci, po to masz rozum, jezyk zeby go uzywac i cierpliwie korygowac jej durne teksty. Czemu tego nie robisz? Ja zawsze gdy slysze taka glupia rade reaguje jak powyzej, tesciowa zdziwiona a moze nawet oburzona ale mi to lotto, nie bede jej utwierdzac w blednych przekonaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo z tym że moja aż wyrywala go z rąk. Nadal weźmie go kiedy jej pasuje z tym że mały już chodzi. Też nic nie pomaga i nie chcę żeby pomagała bo daje sobie rade ale do krytyki jest pierwszą. Aż chodzi krok w krok i jak jest grill czy coś to ignoruje innych żeby za mna i za dzieckiem chodzić,gada jakieś głupoty ale jak mąż chodzi z nim to siedzi i nie przeszkadza. Nie kumam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez ja reaguje! Właśnie tak jak napisałaś . Tyle że to nic nie daje. Po prostu mnie to wkurza. Nie oczekuję rad bo oa taka jest i już się nie zmieni. Mam dość po ostatniej wizycie i stwierdziłam że może rozładuje napięcie tym wpisem :) widzę że inni też słyszą super rady :D O smalcu to słyszałam jak mój mąż był chory. Kazała rozgrzać w piekarniku na papierze do pieczenia i...położyć na klatkę piersiową. A do uszu czosnek. A dziecku jak ząbkuje to kazała postukac łyżką w dziąsła. Jak słychać coś to ząb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się na głupotę nie ma lekarstwa. (zachowanie jej jest bardzo wnerwiające) ale pomyśl, że to obcy człowiek.... bo u mnie moja matka gdy byłam w ciąży ubliżała mi, a gdy urodziłam i byłam w szpitalu 7 dni to nawet mnie nie odwiedziła (2km do szpitala Gdańsk komunikacja) przez pół roku to raz była zobaczyć wnuka itp. ale gdy moja siostra rodziała to następnego dia w szpitalu i ciągle pomagała przy dziecku. w tej chwili nie utrzymuje z matką kontaktu (to w dużym skrócie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim wyluzuj, szkoda czasu i nerwów na takie pierdoły. To mało ważne, za parę lat nikt nie będzie pamiętał co paplała teściowa przy myciu pupki. Ciesz się zdrowym dzieckiem a mądre rady puść mimo uszu - skoro daje jej jakąś radość udzielanie rad niech sobie papla. Takie słowa od teściowych/cioć itd. zwykle znaczą po prostu "chcę być też użyteczna, chcę być obecna w życiu Waszego dziecka" - i to w zasadzie pozytywny komunikat. Może właśnie ta narzucająca się teściowa będzie kiedyś siedzieć z dzieckiem w szpitalu - choć oczywiście nie życzę Wam, żebyście musieli się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co babcia ma siedzieć z dzieckiem w szpitalu? Po to są rodzice. Będąc mała chciałam mamę jak byłam w szpitalu czy chora czy w bólu. Niektóre babcie chcą za bardzo się czuć potrzebne i chcą rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obludna kwoka z Ciebie. Gdyby tesciowa zajmowala sie i pomagala, to juz bys zniosla " dibre" rady?? Nie, nie znioslabys, bo tesciowa robilaby wszystko po swojemu i dopiero mialabys piane na ustach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem wkurzenie na złote rasy ale ze smalcem na ciemieniuchę i łyżeczka zeb y sprawdzić czy ząbek idzie to akurat miała rację. Po prostu wyluzuj i nie nakręca się tak. Jak przychodzi to niech mąż ogarnia dziecko. Mu na pewno uwag nie będzie robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore rady sa jeszcze chyba z czasow poganskich i to dobre rady. Nasze babki pra itd nazywaly to przelamaniem dziecka, dzis mowi sie na to asymetria, one mowily "masz przelamane dziecko" i radzily jak je "prostowac". Dokladnie te same metody sa dzis, tylko nosza nazwy NDT Bobath (poprawnie mnie bo cos pokrecilam) albo "metoda vojty" (tez poprawcie). Czerwone kokardki, hmm, starsze pokolenie sugeruje sie tym aby niby nie zauroczyc dziecka i zeby go kokardka chronila. Ktokolwiek jednak ma jakakolwiek wiedze nt koloroterapii, dzialania czakr w ciele , cxyzy pracay z widzeniem aury to wie, ze ma to sens. Czerwien to symbol odwagi, ochrony, czerwien dziala leczniczo i pobudzajaco na konkretne obszary naszego ciala i reguluje przeplyw energii w konkretnej czakrze, a wiec faktycznie pomaga ochronic niewinna czysta duszyczke przed tzw wampirami energetycznymi. Male dzieci sa bardziej podatne na wyczuwanie subtelnej energii, to jest naturalne w czlowieku, wiec zeby inny dorosly czlowiek nie zaszkodzil dziecku w sposob energetyczny powinno dziecko miec te czerwien blisko.siebie. Magia tez zaleca palenie bialych i czerwonych swiec, najpierw zeby oczyszcic energie domu a potem zeby wzmocnic i zaprosic te pozytywna. Kosciol katolicki tez stosuje metody jeszcze poganskie, bo czymze innym jest palenie bialych swiec i kadzidlo z szalwią? Szalwia ma dzialanie oczyszczające, kosciol okadza szalwia, robia tak nawet podczas egzorcyzmow. Czasami teściowe mowia madre rzeczy, choc same nie znaja zrodla swej wiedzy. Kiedys byl sens wiazania dziecka w tobolek, bo bylo zimno w domach, a lozka byly nierowne, dziecko kladlo sie na miekkim podlozu a to groziloby zwyrodnieniem kregoslupa, wiec wiazalo sie na sztywno w tobolku w poduszce, dziecko mialo prawidlowo ulozony kregoslup i mialo cieplo. Dzis nie trzeba tak robic, bo w domach.cieplo, dziecko swobodnie moze lezec, i wtedy nie trzeba go w tobolek wiazac bo mamy inne lozka, materacyki rowne, w miare sztywne zeby bezpieczne dla ksztaltujacego sie materacyka. Tesciowa np tak robila w tobolek bo nie miala odpowiedniego materacyka i temp w domu, my dzis nie musimy. Czasem na te zlote rady trzeba samemu znalezc odpowiedz czemu takie durne sa, ano durne i nieaktualne dzis, wtedy X lat temu mialy swoje racje bytu. Gryzienie skorki od chleba? No bo co innego wtedy, dzis dajemy gryzaczki.zelowe schlodzone, wtedy ich nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przeraża takie już odgórnie negatywne nastawienie do tesciowych. Co nie powiedzą to i tak będzie źle będą pomagały to będzie ze się narzucają, nie będą pomagać to ze olewaja wnuki. Nigdy się nie dogodzi. Sama jestem synową. Zarówno ja jak i teściową mamy wady. Nie we wszystkim nr wychowywania mojego syna się zgadzamy ale potrafimy się porozumieć. Mam nadzieje ze kiedyś i ja trafię na dynię w która będzie potrafić spokojnie rozmawiać i rozwiązywać konflikty a nie od razu się fochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma babcia siedzieć w szpitalu? Bo ten tego - rodzice mogą sami potrzebować pomocy. Życie jest pełne niespodzianek. Jeśli masz w otoczeniu osobę życzliwą, która chce szczerze pomóc to się po prostu ciesz, a nie przeżywaj, że ta pomoc jest niekiedy nietrafiona. Gorzej by bylo, gdybyś była ze wszystkim sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa, dziecko w szpitalu i jest cos ważniejszego to niech babcia posiedzi z biednym dzieckiem bo mama nie ma czasu, ma inne zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiem jak Cię to denerwuje bo ja miałam identycznie, tez nie pomagała a do pouczania to pierwsza. Ciągle sluchalam: źle go trzymasz, za zimno mu, nie za gorąca woda? nie za gorące jedzenie? zlamiesz mu kregoslup itp. Pamiętam ile nerwów mnie to kosztowało tym bardziej ze odchowalam juz jedno dziecko i jestem pielegniarka z zawodu...a ona nic przy dziecku nie zrobiła bo się bala..Nie wiem dlaczego niektóre teściowe takie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz autorko , wielkie hallo o nic.Chyba się strasznie nudzisz , że na siłę wymyślasz takie pierdoły.A ty pewnie pozjadałaś wszystkie rozumy ? Nie masz żadnych wad ? Jesteś idealna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apropos szpitala. No wlasnie. Nasz mlodszy synek trafil do szpitala, juz ktorys raz, no ale tak sie zdarzylo, ze ja pierwszego dnia jego pobytu w tym szpitalu, zostalam przewieziona karetka do szpitala dla doroslych i lezalam tylko o jeden dzień krocej niz synek w "swoim" szpitalu. Nie mielismy wyjscia, maz byl caly czas z synkiem, na czas kiedy wracal do domu zeby wziąć nowe rzeczy, jedzenie dla siebie i dla mnie tez do "mojego" szpitala, przyjezdzala do synka siostra meza posiedziec te trzy godzinki zeby maz zdazyl obskoczyc temat. Starszy syn zostal sam na ten tydzien, tesciowa wcale do niego nie zagladala. Nie angazowalismy w to tesciowej pomimo, ze mieszka pietro nad nami. Wcale przez mysl mi nie przeszlo miec pretensje do tesciowej. Wrecz przeciwnie, jestem jej wdzieczna, bo po wyjsciu ze szpitala, maz po paru dniach musil juz wrocic do pracy a ja nadal nie bylam w stanie zajmowac sie dzieckiem, tesciowa przez kilka dni wymieniala sie z moim mezem, raz wziela dwa dni.wolnego zeby zajac sie młodszym, brala go do siebie do mieszkania. Ja nie jestem roszczeniowa, ta pomoc nam sie przydala w tamtym trudnym okresie. I za to jestem jej wdzieczna, nie mam pretensji, ze malo mi pomaga, ze np jestem przemeczona a tesciowa nie chce zajac sie na te 4 godziny raz w tygodniu i jaka to ona okropna jest - jak to w wielu tematach czytam. Nie, to moje dzieci, moj obowiazek i moja sprawa ze padam na pysk, akurat wtedy ten szpital, po tym szpitalu bylo bardzo zle ze mna i nie mialam.sily z lozka wstac, to wtedy ta pomoc byla mi potrzebna, ale nie na boga jak chce isc do fryzjera albo gdzies tam. Ostatnio czekalam miesiac zeby isc do fryzjera bo maz ciagle tak pracowal ze fryzjer juz byl zamkniety, nie przeszlo mi przez mysl zeby podrzucac mlodszego do tesciowej. Nie, to moje zmartwienie ze nie mialam jak isc do tego fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba powyżej napisała mądre słowa.Powinnaś z niej brać przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam niektóre wpisy o tych pogańskich radach to odnoszę wrażenie że sama wiocha tutaj siedzi i klepie te pierdoły o wyrywaniu/sraniu/siusianiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom piszącego/piszących troli jest zatrważająco niski, już widzę jak moja teściowa prawnik lub moja mama prezes mówią o smarowaniu smalcem wnuka, im głupsza pisząca tym głupsza teściowa, myślałam, ze takie rzeczy tylko w starych filmach Barei, czas na mnie, bo jeszcze zarazę się głupia, biedne jesteście, bo glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 9:30 Ach jaka ty mądra jesteś , no i jakich masz mądrych teściów i rodziców ...wszystkie które tak tu narzekają nie chcę rad od teściowych . Ciekawi mnie jednak fakt , gdzie się podziewa ta "życiowa mądrość " u młodych kiedy to na forum zakładają setki tematów pytając np o to że kochała się z chłopakiem w prezerwatywie a nie dostała okresu i czy to może być ciąża i wiele temu podobnych , głupich tematów . Gdzież więc wtedy jest wasz rozum , inteligencja i mądrość ? Czasami warto posłuchać starszych i nie wyśmiewać się z ich rad bo niektóre rady naprawdę mają sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nigdy nie słyszałam aby teściowa zabiła, skrzywdziła, skatowala, zgwałciła dziecko, natomiast mamusia, tatus i owszem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×