Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dodatek warzywny dla dziecka do obiadu, kolacji

Polecane posty

Gość gość

Brakuje mi pomysłów co do dodatków warzywnych do obiadu, kolacji. Np. do obiadu ziemniaki, ryba. Dziecko zjada: ogórki kiszone, buraki w każdej postaci, gotowane warzywa np. fasolkę, marchewkę, selera, pora. Ale to wszystko musi być podgotowane. Surowa marchewka nawet starta z jabłkiem za bardzo nie przechodzi. Co dajecie jako dodatek? Co mogę wprowadzić? Bo szczerze brakuje mi trochę pomysłów. Tak naprawdę jak potrzebuję coś na szybko na dodatek to tylko mogę podać ogórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wpierdziela oliwki jak szalona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpinak podsmazony na masle z czosnkiem. Uwierz mi, jest pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z brokulami, kalafiorem, brukselka? Szparagi tez sa dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomidory z cebula jak lubi cebulę, szpinak. Ciesz się że je warzywa. A marchewka i szpinak mają więcej witamin po ugotowaniu ;) niech je na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Je szpinak. Robię mu placki, naleśniki. Ale nie myślałam, żeby podawać jako dodatek spróbuję. Brokuły, kalafior nie za bardzo lubi to znaczy zje, ale w zupie, placki. Gotowane zje, ale tylko wtedy, kiedy karmię i mieszam np. w ziemniakach. Szparagi nie próbowałam dawać tylko zupa. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wam zazdroszczę! Moje dziecko zje tylko marchewkę w rosole i banana, nic poza tym. Nawet ziemniaki nie przechodzą. Zdarza mi się robić warzywne frytki pieczone, żeby coś przemycić. A gdy rozszerzalam diete to byłam tak uradowana tym, że wszystko jadła. Skończyła roczek i odrzuciła wszystko, mały niejadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cykoria - można podawać jako surówkę, np. z sosem jogurtowym, a można i na ciepło (nie trzeba gotować, przecinasz na pół, karamelizujesz na patelni i doprawiasz np. octem balsamicznym i szczyptą cukru czy miodu). U nas wszyscy bardzo lubią, nie tylko jako dodatek, ale też jako bazę sałatek. Groszek - tylko nie puszkowy! świeży albo mrożony. Świetny jako dodatek do risotta czy jako pesto z makaronem - wtedy nie musisz już nic dawać jako oddzielne warzywo. Salsefia - zapomniane, a świetne, delikatne warzywo. Ratatouille- w zimie z mrożonek. A może spróbuj też robić różne smoothie, np. owocowo-warzywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka zje chyba każde warzywo, ale miała taki czas, że jadła tylko rzodkiewkę i surowego ogórka i dostawała np. rzodkiewkę do ryby i ziemniaków. I tak przez dwa miesiące. Po tym czasie nie mogła już patrzeć na te warzywa i znowu jadła wszystko. Myślę, że trzeba dać dziecku, to co lubi a po jakimś czasie samo zdecyduje się na spróbowanie czegoś nowego. Rób różne sałatki dla siebie i męża, a dziecku to, co lubi, a zobaczysz że wkrótce samo sięgnie do Waszego talerza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×