Moja żona jest dla mnie oschła i mną gardzi wyśmiewa na każdym kroku

Jesteśmy małżeństwem od 3 lat. Już po roku zaczęło się psuć. Moja żona jest ode mnie starsza o dwa lata, ona pracuje w banku i bardzo dobrze zarabia. Ja jestem mechanikiem i zarabiam dużo mniej. Ona zawsze mnie wyśmiewa na każdym kroku, wyzywa mnie od roboli, nieuków, nieudaczników życiowych i utrzymanków. Wiecznie mi każe sprzątać, zamiatać, ostatnio specjalnie przeszła po dywanie w brudnych butach, a potem wyzywała mnie od brudasów że nie posprzątałem, ja bardzo się staram, bardzo ją kocham, a ostatnio ona mi powiedziała w twarz że zastanawia się nad rozwodem i na mój widok chce jej się rzygać, o przytulaniu, całowaniu czy seksie nawet nie ma mowy, ona nie pozwala mi się dotknąć. Co ja mam zrobić żeby naprawić nasze małżeństwo?

improwizuj i prowokuj ,kup sobie zagrożenie dla żonki a potem ją wybaw i udowodnij swoją wartość wybierzcie się zimą na k2!!

przypomnij jej , że pieniądze to marność a w biblii rola kobiety jest jasno określona przez posłuszeństwo mężowi jako głowie rodziny . Ale jeśli ona nie chodzi do kościoła to musisz się za nią modlić . Jedynie Najświętsza Maria może ją naprawić .

13:16 to jest 50% prawdy, a i to można różnie interpretpwać. 1.Nie chodzi o to, że żona nie może o niczym decydować. 2. Mąż ma brać przykład z Chrystusa. Bycie mężem polega na poświęceniu.

https://www.youtube.com/watch?v=hPrl6Ec1LNI kto zaufa Maryi ten będzie szczęśliwy i życia nie zmarnuję ..

Chłopie jesteś w czarnej d***e. Jest jedno wyjście- rozwód i wyprowadzka się od tej Pani. Nie będzie lepiej tylko gorzej. Zapamiętaj sobie: twoja miłość do niej to jest za mało, żeby utrzymać małżeństwo. Wejdź na forum: https://braciasamcy.pl/ Tutaj masz całą wiedzę odnosnie natury Kobiet.