Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serato

Nie rozmawiamy ze soba

Polecane posty

Gość Serato

Nie będę się rozpisywać ze szczegółami - jesteśmy ze sobą prawie dwa lata bez kilku miesięcy, mieszkamy razem, ja intro/ekstrawertyk - ona typową introwwetyczka, lubię mówić dużo i tyle samo robić - ona oazą spokoju. Ja człowiek pełen pasji , zajawek, ona raczej swiezynka szukajaca co dopiero swojego kierunku w życiu(lekko zagubiona- co zaczęło odbijać się też na mnie ), wspieram ja, próbuje podsuwac pomysły, nic nie narzucam, nie rozkazuję . Mamy bardzo ciężki okres, zatacza to nawet o rozpad związku, dostałem ultimatum, a ostatnio nawet prośbę o pozostawienie jej w samotności i sam też dostałem takie wytyczne. Często się ostatnio klocimy i żadne z nas nie ma granic, chociaż wina jak uważa leży po mojej stronie (tylko po mojej) . Teraz moje pytanie, kupić kwiaty i próbować rozmawiać ? Czy Może dać nam jeszcze parę dni milczenia i spróbować pozniej? Zbliża się weekend mamy razem wolne, nie mamy raczej "znajomych" (dziwi mnie jeszcze to ze osoba która tak bardzo nie lubi przebywać w środowisku ludzi ostatnio zaczęła wspominać ze "bardzo brakuje jej spotkań z ludźmi " i nie mówię tu o introwertyzmie a konkretnie o tej osobie,) co myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam ją że jakoś wytrzymuje mieszkając z Tobą. Ja bym tak nie mogła. Jak mama jest w Polsce to jej obecność działa na mnie czasem bardzo irytująco, pół biedy jak gdzieś wychodzi ale ostatnio zimno i siedzi w chałupie. Ja mam pracę i szkołę, wieczorami chodzę na długie spacery bo tylko tak mogę pobyć sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Nawet jesli uda sie wam ten kryzys przetrwac to jest bardzo male prawdopodobienstwo wedlug mnie, ze ten zwiazek pokona probe czasu. Nie dobraliscie sie. To co na poczatku intryguje, ta innosc drugiej osoby z czasem jest tylko stresem i walka. Im wczesniej to zrozumiecie tym lepeij dla was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×