Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współlokatorzy na wynajmie to jakaś masakra. WSZĘDZIE.

Polecane posty

Gość gość

Szlag mnie już trafia. Nigdzie się nie da spokojnie mieszkać. A to jakiś kryminalista, a to psychiczni wręcz pedanci co dzwonią do właściciela, bo zobaczyli 3 ziarnka soli, a to zakompleksione kasjery, co brak czasu dla nich odbierają jako "uważanie się za lepszego", a teraz... ... właściciele to złodzieje! Emeryci mieszkają w tym samym domu. Kradną nawet sól, pieprz, cukier, musztardę, chrzan, odlewają sobie mydło w płynie i szampon. Jak sobie przeniosę do pokoju I zamknę na klucz, pdprdalają nawet z pokoju!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że złodziejami są właściciele normalnie mnie rozłożyło na łopatki już... Miałam wcześniej gdzie indziej też złodzieji. Ale to już gruba przesada. Żeby właściciel okradał lokatora z podstawowych artykułów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie schowałam buty z korytarza, żeby właściciele nie wiedzieli, kiedy jestem i dziś byłam cichutko, żeby ich zmylić. Nie podnosiłam też rolet xD Koło 14 słychać było, jak se złodziejka odsypuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście nierozmowni. 4 wpisy, wszystkie moje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkalem na 5 domach i ide na 6sty . Wszedzie kradna zarcie ludzie i nic sobie z tego nie robia jakby to byla normalnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:59: Widzę, że masz podobne doświadczenia. Nie ma się co dziwić, że jest stereotyp Polaka- złodzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo polacy to złodzieje, choć wyjątki są ( nieliczne ), polakowi trzeba zawsze na łapy patrzeć bo jeśli ich nie widzisz to coś nimi kradnie, przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co radzicie zrobić z takim właścicielem? Dosypać czegoś na wymioty do mojego cukru, skoro wiem, że będzie brał? Czy starch, że się skapnie i doda mipotem coś do mojego obiadku w lodówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z niezłej patoli musisz pochodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej Ty jesteś chowany pod kloszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na wynajem pokoju, pomieszkaj z różnymi Polakami, nabierzesz realnego obrazu naszych rodaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w holdingu co ma podmioty w kilkunastu krajach, gdzie jest co kraść przez pracowników i Polacy nie są nawet w pierwszej dziesiątce pod względem kradzieży. Dlatego jestes z patoli skoro twierdzisz że polacy to złodzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też bardzo źle wspominam współlokatorów: - alkoholik i ćpun, który jak zaczął pić w piątek to kończył w niedziele wieczorem, żeby w poniedziałek na kacu iść do pracy (rekord - sześć dni ciągu), - Pan idealny, który był przedstawicielem handlowym podróżującym po całym województwie. Potrafił jechać 2 h, żeby się wysrać w mieszkaniu, bo nigdzie indziej nie mógł. Jak się pokłóciliśmy to chował w pokoju olej i odkurzacz, - Facet żyjący jak student, który wyleciał na pierwszym semestrze. Ciągłe imprezy, mieszkanie ze studentami, chlanie, chlanie, chlanie. Obiadki od mamusi zwoził co tydzień, ale nie przyznał się, że juz nie studiuje. - siostra, która gotowała, sprzątała i mieszkała z bratem w jednym pokoju (25 i 27 lat). Taka mamusia dla braciszka, - na końcu miałam 3 syfiary, które robiły imprezy codziennie. Obcy ludzie wchodzili do mieszkania, brali prysznic, wychodzili z domu. Nie sprzątały. Często wyjeżdzałam, bo nie miałam zamiaru ciągle za nich sprzatac to sobie wyobrazcie, że nikt nie sprzatał przez 3 tygodnie.. Jedna to nawet nie wiedziała, gdzie sie smieci wyrzuca. Krzyz na cyckach, chłopaka jakiegos z bogatego domu miała i udawała, że jest porządną dziewczyną. Taka grzeczna, miła i ułozona. Facet wychodził to wychodziło z niej najgorsze. Kradła kosmetyki i podpaski, nawet nie wyrzucając papierków. Upijała się i wydzierała jak ostatnia karyna. Raz wracam ze świąt, nie było mnie chyba 2 tygodnie. Wchodzę po klatce, a sąsiadka biegnie i mówi, że ją zalewa od nas. Przychodzę a ta kretynka jak brała prysznic to zamiast wodę wyłączać (zatykał nam się odpływ), lała wodę bez przerwy, nie zważając na to, że woda wylewa się za brodzik. I tak pół godziny... Druga jeździła do domu raz na pare miesięcy i nigdy się nie wypakowała. Chodziła do mnie, żeby mój facet, kiedy mnie odwiedzał na weekendach (inne miasto) naprawiał jej kompa, a potem jak przychodziła nam przeszkadzac pijana, np. pozyczyc o 3 nad ranem cukier. Niby dziewczyna ładna, ale przezyc nie mogła tego, że jest sama. Trzecia laska była ok, tylko po prostu nie chciała sprzeciwiać się koleżankom z którymi latała na kluby i imprezowała. Burdel był największy. Przez rok z nimi tam żyłam, mieszkanie było śliczne i tanie jak na Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twierdzę, że Polacy to złodzieje, odkąd wyprowadziłam się z domu i muszę mieszkać z przypadkowymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A radzicie dosypać czegoś na wymioty do swojego cukru, skoro wiem, że właścicielka ukradnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myłam kible szczoteczkami do zębów wspóllokatorów. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* mam na myśli właścicielkę mieszkania. : Też masz niezłe przeboje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałem, że to poważny temat, ale niestety widać innowierczą prowokację. Ile wam płacą, polskojęzyczni zdrajcy, że tak skorzy jesteście szkalować Polaków? A sio stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj chcesz powiedzieć że nie można polaków nazwać złodziejami bo kradną MNIEJ od "innych"??? ciekawa teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj czyli okazuje się że większość ludzi to patologia, co za czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Bo tak JEST!!!! Polacy to złodzieje, choć małe wyjątki są. Nawyki z komuny, gdzie każdy kradł wszystko, przekazywane od rodziców do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to katolickie szambo
gość wczoraj dosypuj coś na rozwolnienie, pare razy dostaną sraczki i ich wyczyści to przestaną kraść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×