Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie daje mi pieniędzy

Polecane posty

Gość gość

Hej. Jestem prawie 3 lata po ślubie i mąż nie zostawia mi żadnych pieniędzy. Mieszkamy z moimi rodzicami i ja ciągle muszę ich prosic o pieniądze. Mąż nie chce zebym pracowała, litosciwie z dwa razy w miesiącu zostawi mi karte płatnicza i myśli, ze wszystko jest ok. Gdy zaczynam mówić, zeby mi dorobił karte do kobta to sie denerwuje i mowi, że nie ma mowy. Nie mam żadnych środków finansowych i gduby nie rodzice to nawet na waciki bym nie miała. Nie wiem już co mam robić.. Rozmowy z mężem nic nie daja... Doradzcie mi co mam zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Co masz zrobic? Ja bym poszukala pracy,zawsze dobrze miec swoje pieniadze i nie bedziesz musiala sie prosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem z czego mu gotujesz kto robi zakupy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nawet nie chce słyszeć o tym zebym szla do pracy. Kazda próba rozmowy na ten temat konczy sie awanturą.. Ale pieniędzy tez nie daje.. A za coś przecież jedzenie musze kupić.. Ale on chyba myśli, że to jest w porządku, ze musze brac od rodziców..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze rodzice was utrzymuja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
To powiedz mu zeby zostawial Ci pieniadze,a jesli nie zostawi ,nie pros sie rodzicow i nie rob zakupow. Moze sie zastanowi jak bedzie pusta lodowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice płacą za zakupy. Gdy mama chce zebym ja zawiozla do sklepu to ide z nia i wrzucam do koszyka co mi jest potrzebne, a mama płaci. A moj mąż nawet nie wpadnie na pomysł zeby podziękować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, tobie rodzice zawsze jesc dadza, a jemu nie gotuj bo niby za co? nie da kasy nie ma zarcia. masz tez prawoisc z tym do sadu o alimenty na ciebie. mowiesz ze maz ci nie daje kasy i go sądownie zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ty mieszkasz blok czy dom swoj , rodzice tacy majetni ze zieciula utrzymuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Powinnas z nim porozmawiac i to szczerze . Powiec mu co Ci lezy na sercu i ze wiecznie nie bedziesz na jego utrzymaniu tak jak rodzice caly czas nie beda robic zakupow,"a Ty moj drogi nawet im nie podziekujesz"(tak bym mu powiedziala). I co On na to? Zobaczysz jego reakcje i co Ci powie . Tylko mow prosto z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam z nim pogadać, wytłumaczyć. Ale on nie widzi problemu. A każde moje słowo o dorobieniu karty konczy sie awanturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez piszesz ze rozmawiasz i nic z tego cos mi tu nie gra , rodzicom to pasuje? bo tobie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jest z oplatami do niczego sie nie doplaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jakby bylo gdybyscie mieszkali na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to kuzwa jak ci da te karte to wyplac tyle zeby bylo na miesiac i juz a na kartce napisz co za co i ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzie z toba na zakupy, pewnie nie wie co ile kosztuje nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak.... bo problem to wy macie ty i rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu nie można nic zarzucić bo zaraz drze morde. Ja jestem już zmęczona ciglym gadaniem, ktore nie przynosi efektów. Rodzice jak to rodzice, zawsze mi pomogą, ale jest mi po prostu wstyd, że ja nie mam na podstawowe rzeczy. I nie mowie tu o jakichś zachciankach tylko o rzeczach niezbędnych do życia. Mieszkamy w domu nie w bloku,wszystkie opłaty robia moi rodzice. A najlepsze jest jeszcze to, ze moja teściowa od dwóch lat jest obrazona na moich rodziców, ze nam domu nie postawili. Może to ona podpowiada mężowi żeby tak ze mna postepowal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok to powiem ci ze jestes niewolnicą swojego pana, czego sie boisz,jego pisku,zrób gorszy wyzwól w sobie gniew i potęgę i pokaż draniowi co to jest władza,nie pytaj idz do pracy naucz sie bic jak sie kulfon nie poprawi rozwód i zacznij zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajkopisarka w akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz, pisz bajka to nie jest , to jest dramat , znam takie przypadki ....do jutra bo noc gleboka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalas ze zawozisz mamę do sklepu czyim autem za czyje paliwo? Nie wyobrażam sobie związku z kims takim jak twój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Mąż nawet nie chce słyszeć o tym zebym szla do pracy. Kazda próba rozmowy na ten temat konczy sie awanturą.. Ale pieniędzy tez nie daje.. A za coś przecież jedzenie musze kupić.. Ale on chyba myśli, że to jest w porządku, ze musze brac od rodziców.. " X jak dla mnie to prowokacja. nie uwierzę, że facet mieszka nie u siebie i jeszcze rządzi żonie, co ona może robić, a czego nie. ubezwłasnowolniona nie jesteś, możesz podjąć jakąkolwiek pracę, zamiast pierdzieć w stołek i czekać aż kasa ci spadnie z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mąż nie pozwala Ci iść do pracy?- to jesteś jego niewolnicą. Nie wiem ile masz lat i czy macie dzieci, ale jak nie podejmiesz pracy jak najszybciej to potem już tak zostanież- uzależniona od pana i władcy, który będzie uważał że masz robić co Ci każe bo to on zarabia. Mieszkacie u Twoich rodziców i się stawia- na miejscu Twoich rodziców powiedziałabym że jeżeli nie będziecie dokładać się do mieszkania to wypad (oczywiście Ty zostajesz bo jesteś ich corką). Ciężko mi uwierzyć, że Twoi rodzice to znoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz, zaraz jak pojdzie nawet do pracy to co, na siebie zarobi i co dalej? bedzie kupowac i placic za meza bo widze ze teraz rodzice sa sponsorami dla dwoch a jeszcze jedno :na co on przeznacza pieniadze ,zanosi mamusi czy jak, bo i takie przypadki sie zna ,dziewczyne.... to sie wpakowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za błąd- oczywiście zostaniesz, ale telefon wie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zaraz, zaraz jak pojdzie nawet do pracy to co, na siebie zarobi i co dalej? " X Przynajmniej będzie miała na swoje potrzeby. Druga sprawa, że rozwiodlabym się z takim typem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego i jakim prawem nie pozwala ci pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robi ze swoimi pieniedzmi ja jestem ciekawa czy jak chodziliscie ze soba tez byl sknera czy po slubie to sie tak zrobilo nie widzialas tego wczesniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz znaleźć pracę. Mnie to dziwi ze tak się uzależniłaś od innych- rodziców j męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×