Przygotowywanie mleka modyfikowanego

Zainspirowana wątkiem obok zastanawiam się, czy rzeczywiście matki przygotowywuja niemowlakom mm ma wodzie w temperaturze pokojowej. Nikt nie zna zaleceń WHO? Nie mieszkam w Polsce i tu na każdej puszce mm jest instrukcja użycia i zalecenie, żeby woda do przygotowania miesznki miała 70 stopni. Ma to być najzdrowsze dla niedojrzałego układu pokarmowego dziecka i chronić je przed bakteriami i mikroorganizmami, które są w mm. "...nieprawidłowo przygotowana mieszanka jest główną przyczyną niedożywienia i chorób. Może spowodować trudności w karmieniu i konkretne problemy zdrowotne, takie jak niedożywienie, odwodnienie lub stany zapalne przewodu pokarmowego. W niektórych przypadkach może nawet doprowadzić do śmierci. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, żeby wszyscy rodzice byli informowani przez wyraźne ostrzeżenie na opakowaniu mleka, że mieszanka może zawierać mikroorganizmy chorobotwórcze. Niestety tylko jedna firma informuje, że produkt nie jest sterylny, jednak, co jest zaskakujące, instruuje rodziców do korzystania z wody o temperaturze 50-60° C. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia twierdzą, że temperatura wody do przyrządzania mleka powinna wynosić 70°C. Taki sposób przygotowania mieszanki jest najbardziej skutecznym sposobem jej oczyszczenia i mógłby nawet 10.000 razy zmniejszyć ryzyko zachorowań."

Nie no jak lubisz pic praktyczniw rzątek to prosze bardzo :D Tak, ja przygotowuje w tem pokojowej. Nic złego sie nie dzieje.

W termosie miałam gorącą, do tego dodawałam trochę zimnej i tak robiłam mm

70 stopni to nie wrzątek. Nigdzie nie pisałam, żeby gotować mm czy zalać wrzątkiem . Zresztą to nie są moje wymysły. Takie zalecenia są w UK, Kanadzie, USA. Wątek powstał bo może jakieś matki naprawdę nie są tego świadome a odpowiednie przygotowanie mm pomogloby z problemami z układem pokarmowym u niemowlaka. Takie dolegliwości u malucha są naprawdę ciężkie i dla matki i dla dziecka.

Zalecenia są oczywiście żeby mm przygotować w temp wody 70 stopni a potem to mleko ostudzić! Nikt nie podaje przecież dziecku tak ciepłego mleka. 70 stopni to woda około 40 min po zagotowaniu.

30 minut

gość dziś 70 stopni to nie wrzątek. Nigdzie nie pisałam, żeby gotować mm czy zalać wrzątkiem . Zresztą to nie są moje wymysły. Takie zalecenia są w UK, Kanadzie, USA. Wątek powstał bo może jakieś matki naprawdę nie są tego świadome a odpowiednie przygotowanie mm pomogloby z problemami z układem pokarmowym u niemowlaka. Takie dolegliwości u malucha są naprawdę ciężkie i dla matki i dla dziecka. x Ja zalewam wodą letnią. Nic sie nie dzieje. Przesadzacie. Dziecko MUSI miec stycznosc z bakteriami.

Noworodek musi mieć styczność z bakteriami i ma bo są one wszędzie. Mm nie jest sterylne a ta temp ma tylko pomóc pozbyć się szkodliwych bakterii i drobnoustroi. Jest masa artykułów na ten temat po ang bo w krajach anglojęzycznych jest to norma od dekady. "According to the World Health Organization, recent studies suggest that mixing powdered formula with water at a temperature of at least 70 degree C—158 degrees F—creates a high probability that the formula will not contain the bacterium Enterobacter sakazakii—a rare cause of bloodstream and central nervous system infections."

temperatura tez zabija wartosciowe mineraly i witaminy. po co majstrowac rpzy nich temperatura? i kto tutaj pisze o karmieniu noworodka mieszanka? Noworodki sa na piersi.

Na opakowaniu mleka Hipp piszą, żeby używać wody o temperaturze 40-50 stopni.

W PL na opakowaniach jest ok.50 stopni w instrukcji. Podobnie na kozim firmy Holle (moja takie pije). Na oddział do noworodków obecnie wchodzi się w butach, bez płaszczy ochronnych. Przynajmniej w tym szpitalu, w którym rodziłam niedawno w Warszawie. 12 lat temu była odzież ochronna. Widać teraz jest zalecenie, żeby dzieci od urodzenia miały styczność z mikroorganizmami ;)

01:14 No tak, bo zbrodnią jest chociaż pomyśleć przy noworodku o mm.

A potem wątki, bo moje dziecko ma kolki, bo kupa zielona, bo ma gazy, bo spać w nocy nie może i się wierci, bo może zmienię mleko na inne.... I wiele innych takich pytań. A jak jest wątek, ktoś podaje info, matki mogą poczytać, bo może któreś dziecko ma problemy z brzuszkiem, to od razu jedziecie po autorce i krytykujecie ją. Ona tylko pisze informacje, skoro nie dla was, bo wy wiecie najlepiej wszystko, to może innej mamie się ten wątek przyda.

Na opakowaniu mojego mleka napisali, by nie używać wody cieplejszej niż 50 stopni, bo to zabija probiotyki. Moje dziecko nigdy nie miało kolek, zielonych kupek etc.

Te 70 stopni to niby temperatura optymalna żeby zabić szkodliwe bakterie a nie niszczyć wartości pokarmowych mm. Zresztą niemowlaki na całym świecie są karmione tak przygotowanym mlekiem i nie wpływa to niekorzystnie na jego skład. Właśnie odwrotnie, ma to zminimalizować ryzyko problemów z brzuszkiem a może ich być masa jak pewnie wiele z was wie bo to przezylo.

Zastanawiam się też skąd rozbieżność w zleceniach producentów mm. Na zachodzie wszędzie na puszkach mm jest instrukcja żeby woda miała 70 stopni, tak jak zaleca WHO. To aktualne wytyczne oparte aktualnymi badaniami. W Polsce na niektórych mlekach tez są te zalecenia np na Humanie. Warto czytać i się dowiadywać bo tu chodzi o zdrowie naszych dzieci. Wiadomo, że jak ktoś podjął decyzję i przygotowuje mm na letniek wodzie albo dolewa wode z butelki i jego zdaniem jest dobrze, to go nie przekonam. Tak jak nie przekonałam moich znajomych, którzy wyjmuja dziecko z fotelika podczas jazdy jak płacze. Wasze dzieci żyją, znajomych dziecko też żyje ale ja wolę być ostrożna i nie ryzykować. Tylko załamuje mnie, zw Polska to taki fajny rozwijający się kraj a jeżeli chodzi o porody i żywienie dzieci to tak odbiegamy negatywnie od reszty. Zastanówcie się dlaczego Ci sami producenci mają różne zalecenia w Europie zachodniej, USA i Kanadzie a inne w Polsce. Konsumenci na zachodzie są bardziej świadomi i lepiej chronieni, także ci mali. Z nas robi się króliki doświadczalne.

gość wczoraj 01:14 No tak, bo zbrodnią jest chociaż pomyśleć przy noworodku o mm. x A nie jest? MM zostało wynalezione po to zeby sieroty w DD miały co jesc, a nie dla zdrowych matek, które maja czym karmic.