Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zaborcza, bo on mnie lekceważy

Polecane posty

Gość gość

Nie chcę rozpisywać tematu.. mój chłopak twierdzi, że jestem zbyt zaborcza przez to o wszystko ma pretensje.. od tygodnia obiecuje mi, że ze mną poważnie porozmawia,a tego nie zrobił . tak samo nie było go u mnie miesiąc,a kiedy mu powiedziałam, że mi przykro stwierdził, że robie z igły Widły. I nie wiem już czy jestem zbyt natarczywa czy on chce się mnie pozbyć.. kiedyś rozmawialiśmy codziennie teraz ? Dobrze jest jak wymienimy z 10 SMSow.. a on uważa, że to za dużo. Ja za nim tęsknię dlatego czasem taka jestem i próbowałam z nim o tym rozmawiać jednak on woli w takim wypadku wkurzyć się na mnie... czy poważnie prosząc się żeby poświęcił mi jeden dzień w tygodniu to dużo? Dodam, że nigdy nie mówię o tym w tygodniu bo pracuje i wiem, że jest zmęczony. Plus jak ja wywalam na paliwo to jest dobrze i od siebie z domu nie chce mnie wypuścić bo ma mnie za mało. A sam nie przyjedzie bo się czepiam... mam go już dosyć.. poradzi mi ktoś jak pokazać takiej osobie pewne rzeczy? Jak powinmam się zachować? Może powinnam dać mu spokój i nie odzywać sie kilka dni? Chociaż dla mnie to głupie kiedy rzekomo sie kogoś kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
On nie jest w tobie zakochany. Tak sie nie zachowuje facet, ktory jest na powaznie zainteresowany kobieta. Pojedziesz do niego, to korzysta :) ale sam z siebie to nic. Nie, nie wymagasz za duzo. Uwazam wrecz, ze jestes tolerancyjna jesli z nim nadal jestes. Pojdz na dystnas i pokaz mu, ze masz tez swoje zycie bez niego. Jesli i to nie pomoze (moze bedzie mu to wrecz na reke) i jego zachowanie w stosunku do ciebie sie nie zmieni, to daj sobie z nim spokoj. Szkoda czasu. Jesli juz na poczatku tak jest, to co bedzie za lat 10. Czekaj az on sie odezwie. Nie mowi nic i nie marudz, ze nie przyjezdza. Czekaj i niczego nie komentuj. Moze go tym "obudzisz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor powyżej ma rację. A 10 smsów to dość sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×