Drogie urodziny i jak nie dac sie wciagnac w wir wariactwa rodzicow

Czesc mamy, otoz, mamy 4 dzieci, w wieku miedzy 8-12 lat, jestesmy normalna rodzina, ktora stac na jakies tam wakacje raz w roku i jakies tam przyjemnosci, mamy dom i ogrodek, wiec to plus, wolimy zuzytkowac pieniadze tak aby laczyc przyjemne z pozytecznym. Wracajac do imprez to nIestety, ale nie stac nas aby robic wystawne urodziny naszym dzieciom. Mniej wiecej opisze jak wygladaja urodziny, na ktore moje dzieci sa zapraszane. Na wszystkie nie chodze, bo chyba bym finansowo zbankrutowala, wiec raczej staram sie raz w roku wyslac kazdego na jedne urodziny. MIeszkamy w USA. Rodzice, swoim pociechom robia urodziny zazwyczaj, w lokalach, takich bawialniach, klubach do tego przeznaczonych. To sa wielkie wylewne pomieszczenia, gdzie dzieci maja swoje zabawy a dorosli tez maja swoj bar. Dzis, zabralam wszystkie moje dzieci na jedne z takich urodzin. Zaproszono 20 dzieci, wszyscy mieli zabawe w kregle i jakies tam strzelania z pistoletow, pizza, lemoniada, tort. Zabawa trwala 2 godziny. Wg. moich obliczen koszt byl 500 dolarow. Oczywiscie sala byla ogromna i rozne imprezy w tym samym czasie sie odbywaja. Ja swoim dzieciom, wogole takich imprez nie robie. W domu teraz troche ciezej, bo dzieci lataja i tez ciezko ich ogarnac. W takich salach to obsluga jest odrazu. Najgorsze jest to, ze moje dzieci tez chca abym takie urodziny im zapewniala. Ale ja po prostu nie wyobrazam wydac sobie tyle kasy, na 4 dzieci. Musialabym 2 tysiace dolarow rocznie uzbierac. Ale jak to dzieciom wytlumaczyc, ja nie jestem w stanie trzymac takiego poziomu. Jakie wy robicie urodziny? Chetnie poczytam, moze jakies pomysly sobie nazbieram.

Na wstępie zaznaczyłaś, że stać was na różne rzeczy, a wyszło, że ledwo wiążecie koniec z końcem.

Właśnie dlatego będę mieć jedno dziecko, żeby nie musieć jej wszystkiego odmawiać. A nie naklepac sobie dzieciaków i rznąć happy family, a potem oglądać te zawiedziony buzie gdy mówię "kochanie nie będziesz mieć takich urodzin o jakich marzysz"

to po wuj tyle bachorów naklepałaś jak ciebie nie stać żyć tak jak innych

W Polsce tez robi sie takie urodziny, ale koszt raczej nie jest tak wysoki. Można znaleźć dużo tańszą salę, u nas urodziny organizuje np. biblioteka, gdzie jedyny koszt to książka dla biblioteki (oczywiście pomijam jedzenie). Z czasem te imprezy staja sie coraz droższe. Chodzi się na trampoliny, do laser house, na ściankę wspinaczkową, na paintball. Widziałam tez urodziny organizowane przez klub sportowy, ale to już wydatek rzędu kilkuset zł.

Nawet jak zrobisz urodziny w domu to też kilka stow wydasz. Zamiast sali zabaw jakiś lepszy prezent,do tego jedzenie. Przyjdą dzieci,rodzina. Nie postawisz przecież samego tortu i kawy. Kup owoce,jakieś słodkości,zrób sałatkę,obiad,szampana dla dzieci,jakieś koreczki czy zimna płyta. Niedawno robiłam urodziny córce,było nas 8. 3dzieci i 5dorosłych,na wszystko wydalam prawie 600zł. Sam tort 120zł,ryba 80 to już 200. Prezent 140. Owoce i warzywa do obiadu i sałatki 60 zł. Mięso,kabanosy,ser,szampany,słodkości kolejne 150. Kilka balonów,serwetki,girlanda 30zl. Nie ma lekko. Trzeba się z tym liczyć. Sala wychodzi podobnie,bo oprócz wejścia jest tort i jakieś owoce ze słodyczami,piciem.

To jakie urodziny robia matki mądre. Proszę o kilka propozycji. Biblioteka fajna sprawa, ale na razie nie ma takiej opcji.

Jesli w Twoim otoczeniu takie urodziny sie praktykuje to nie ma sily : albo sie dostosujesz albo Twoje dzieci beda od rowiesnikow odstawac... Masz ten plus ze masz ogrod.... ja na Twoim miejscu zrobilaym "garden party" : dekoracje, tort, slodycze napoje i drobne przekaski, to nie jest jakis wielki koszt. Mozna tez dodatkowo wynajac osobe ktora taka impreze poprowadzi, jesli nie ma sie do tego talentu ;) A tak wogole to zainteresuj sie dokladniej. Czasami wydaje sie ze koszta sa ogromne a wcale tak nie jest. U nas (Francja) impreza urodzinowa w sali zabaw to koszt od 20 do 30 € za dziecko. Mozna i taniej ale wtedy sama dostarczasz tort napoje i slodycze (mnie osobiscie sie nie chce w to bawic, zostawiam to fachowcom :P ) I nie trzeba od razu zapraszac 20 dzieci, u nas zazwyczaj corka zaprasza 8 max 10 kolezanek i kolegow.

Jak mieszkasz w USA to powinnaś mieć chyba więcej kasy niż tu w Poli

Tez mieszkam w usa, mam dwojke dzieci - kilka razy robilam im przyjecia gdy byli mlodsi - Teraz zapraszamy 3-4 najlepszych kolegow na jakas rozrywke a tort i pizza w domu. Mam 10 i 13 latka i im to odpowiada. Minusem u nas jest to za mamy tylko 5 dni odstepu miedzy ich urodzinami. Jakby nie robic zawsze jest to wydatek.

gosc wczoraj na jakie rozrywki bierzesz dzieci i co robia w domu, chodzi mi czy nie peka ci dom w szwach? Ile cie takie urodziny mniej wiecej wynosza?

dodam jeszcze, ze gdybym chcioala to bym mogla uzbierac 2 tys. dolarow rocznie na takie chuczne urodziny. Gdybysmy naprawde z mezem chcieli, to daloby sie to zrobic. Ale szczerze, to za takie pieniadze to ja mam prawie kupione bilety do polski. I nie wyobrazam sobie aby takie drogie urodziny dzieciom zapewniac.

Niestety,dzieci to wydatek. Musisz zadecydować co jest dla Ciebie ważniejsze - kasa czy ich święto. 2tys dolcow to nie jest jakas zawrotna kwota jak na 4 dzieci z przyjęciem ale może jeszcze się rozejrzysz i znajdziesz coś tańszego.

Zakładam, że zarabiacie w $, więc te 500$ u Was, to jak 500zł u nas. I szczerze, to 500zł za urodziny w jakimś miejscu fajnym zorganizowane i przeprowadzone to niedużo.

Wy tak serio?! Wyprawiać co roku każdemu dziecku wielką imprezę na urodziny? Ja bym rozwiązała sprawę tak: umówić się z dziećmi, że w lokalu będą miały tylko wybrane urodziny (10, 15, co tam sobie które wybiorą), żeby szczególnie uczcić okrągłą rocznicę. A poza tym - impreza w domu dla przyjaciół. Dla młodszych - zabawy w ogrodzie z wodą, brudzeniem się, malowaniem itd, dla starszych np. noc filmowa. Wydaje mi się, że młodzież mniej zwraca uwagę na prestiż imprezy, bardziej na to, czy jest coś ciekawego do roboty.

Szczerze ? Gdybym miała jedno dziecko to bym urządzała takie coś. Jak dwójkę to już ciężej no ale na upartego może też. Ale gdybym miała czwórkę dzieci to sorry ale już by mi sie nie chciało. Skichałabym sie przy czwórce tak ogólnie już nawet nie wspomne o dniach szczególnych których jest w ciągu roku dużo więcej niż samych urodzin