Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu matki niszcza dorosle corki? umiejszają je?

Polecane posty

Gość gość

z zazdrosci?c czy checi bycia lepszymi od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spotkałam się z czymś takim. Mi moja do dziś powtarza jaka jestem mądra piękna i takie tam. Gdzie byśmy nie były to zawsze mówi... Jeste najpiękniejsza tutaj :) mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa moja mi powtarza ze nic nie umiem do niczego sie nie nadaje najchetniej by mi tylek podcierala bo ona lepiej to zrobi a jestem po 30stce wiec wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko chyba Ci wyszła na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam doświadczenia. Moja mama zawsze mnie wspiera, dopinguje i motywuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja z zazdrości i z poczucia, że "przeze mnie" ( urodziła mnie jako 18 latka)nie skończyła studiów i "zmarnowała sobie życie". Na szczęście urwałam kontakt i od lat mam święty spokój. A swoje córki zawsze wspieram, już mają dość słuchania jakie to są piękne i mądre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też ze swoją zerwałam kontakt. Po latach jak sobie przypomniałam za co byłam krytykowana to wydaje mi się, że moja matka najpierw musiała mieć swoje pomiotło na którym można się wyżyć, na które można zwalić swój wybuchowy charakter (winą za wszelkie kłotnie ja byłam obarczana) a jak zaczęłam dorastać to jednak docinki na temat wyglądu też się zaczęły. Doprowadziął do tego, że najchętniej bym w worku chodzila byle ukryć swoje "wady". Ona jest bardzo próżna, wiecznie musi być zrobiona, bez makijażu nie wyjdzie etc. musi przyćmić każdą znajomą w otoczeniu (jak się można domyśleć większych przyjaźni nigdy nie miała), i chyba ją raziło, że jej popychadło wyrasta na całkiem mądrą i ładną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×