Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do mam, które NIE CHRZCIŁY swoich dzieci....

Polecane posty

Gość gość

Pytanie: dlaczego? Jaki dalszy plan na przyszłość? Jeśli np. dziecko będzie miało z tym problem np. w szkole... Jeśli to inna wiara to też o wyjaśnienie proszę. Dlaczego w owej wierze tak jest? Macie inny sakrament czy wcale? Pytam przez CIEKAWOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chrzcze, bo uważam, że to hipokryzja. Nie chodzę do kościoła, choć wychowałam się w wierze katolickiej. Nie rozumiem jakie kłopoty ktoś może mieć, ponieważ nie jest ochrzczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy żadnych sakaramentów, religii czy wiary. Moje dzieci normalnie chodziły do szkoły bez problemów, nawet bywały na lekcjach religii jak nie było co z nimi zrobić bo świetlica zamknięta czy coś w tym stylu. Żadnych nie mieliśmy z tym problemów i nadal nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja jestem agnostyczka ( mam swoje pojecia Boga i ogolnie naszego istnienia a kk wyjatkowo mnie odstrecza ) a maz ateista , nie uwazamy ze nasze dzieci urodzily sie z jakimkolwiek grzechem , urodzily sie z czystym sercem i umyslem, nie potrzeba nad nimi rytualow odprawiac Mam plan wychowac dzieci na dobrych poczciwych ludzi z silnym moralnym kregoslupem , jakie plany maja moje dzieci? Syn chce byc youtuberem a corka pielegniarka W szkole zero problemow na dzien dzisiejszy ale zobaczymy jak sie w Szwecji islam rozwinie to wszyscy bedziemy miec problem Moj maz nie ma zadnych sakramentow , ja jak na dziecko urodzone w Polsce mam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się wypowiedzieć jako nieochrzczone dziecko urodzone w latach 80, kiedy to nie było jeszcze specjalnie popularne. Żadne szykany nie spotkały mnie ze strony rówieśników, a okres szkolny jakoś przeżyłam. Dalszych sakramentów oczywiście też nie mam. Ślub tylko cywilny i nie czuję żadnego powodu do żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytanie: dlaczego? " xxx Bo nie wierzę. Jestem przeciwniczką chrzczenia dzieci. Uważam, że to nie w porządku narzucać religię małej, bezbronnej, nie potrafiącej samodzielnie myśleć istocie. xxx "Jaki dalszy plan na przyszłość? Jeśli np. dziecko będzie miało z tym problem np. w szkole... " xxx Wychować dobrze dziecko. Tak żeby potrafiło krytycznie myśleć i mieć swoje zdanie na różne tematy. Jeśli będzie miało problemy w szkole (czego się nie spodziewam) - trudno. Jeśli będzie chciało przyjąć jakąś religię i się ochrzcić, to może to zrobić jak skończy 18-lat. Nie będę tego popierać ale zaakceptuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, że nie jesteśmy wierzący. Córka ma 12 lat i żadnych problemów z tego powodu nie było, może po części dlatego, że nie jest sama, w jej klasie jeszcze 4 dzieci na religię nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie problemy mogłyby być? To jest raczej powód do dumy, że ktoś jest myślący i nie kupuje sakramentów za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki moze miec problem? My mieszkamy w duzym miescie, w przedszkolu na religie chodza tylko niektore dzieci, w szkolach jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogole to z tego co pamietam, to raczej fakt ze bylam ochrzczona byl dla mnie problematyczny. Musialam lazic na jakies spotkania przygotowawcze do komunii czy bierzmowania, zaliczac jakies modlitwy. To dopiero bym problem, marnotrawienie czasu i pieniedzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja musiałam też chodzić co niedzielę i w święta do kościoła :-/ Masakra to była. Nawet jak byłam dorosła i mieszkałam jeszcze z rodzicami to chodziłam, żeby nie było awantury w domu. Jak tylko się wyprowadziłam na swoje przestałam chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra nie ochrzciła jeszcze córki a ma skończone 3 lata,2 poprzednie ma ochrzczone już nastolatki,dla mnie jest to nie pojęte bo rodzice wychowali nas w wierze katolickiej i przyjęłyśmy wszystkie sakramenty.Uwazam ze takie dziecko może czuć się inne wśród rówieśników wszyscy w klasie przystępują do komunii a ona nie,a później jak się chce brać ślub kościelny to wielkie hallo bo nie ma się komunii chrztu bierzmowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też jestem ochrzczona i byłam u komunii. Mam żal do rodziców, że mnie ochrzcili i wysyłali na lekcje religii itp. Dla mnie kk to jedna wielka ściema i głupotą jest wiara w ich dogmaty. Teraz według ich reguł nawet z tego kościoła nie można się normalnie wypisać. Mam nadzieję, że moje dzieci nigdy nie ulegną żadnej religii, że będą myślącymi osobami i nie dadzą sobą manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma prawo wychowywać dzieci jak uważa ale znam przypadek że dziewczyna bez sakramentów poznała chlopaka jego rodzice wierzący nie pozwolili na związek matka tak się zawzięła że nawet najbardziej zakochany by sobie darował pamiętam ją płaczącą tak bardzo że nawet nie umiałam jej przetlumaczyć że widocznie nie był jej wart skoro nie walczył z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, że jestem ateistką. Mam nadzieję, że moje dzieci nigdy nie będą chciały mieć nic wspólnego z tą religią. Sama jestem ochrzczona niestety, ale nie mam reszty sakramentów i nie chodziłam na religię. Jakie niby problemy? Nie bardzo rozumiem, ja nie miałam żadnych, a koledzy ze szkoły wręcz mi zazdrościli. Zazdrość o komunię - no proszę.. Chyba o te prezenty i wielką imprezę.. Ślub kościelny? Wy myślicie, że ktoś wychowany na agnostyka czy ateistę będzie chciał czegoś takiego. Zresztą czy ktoś za te 20-30 lat w ogóle będzie brał jakiekolwiek śluby, to jest pytanie.. A gdyby coś dzieciakowi odbiło, to załatwić te formalności jest bardzo łatwo, w przyszlisci na pewno będzie jeszcze łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.40 Wzruszyłam się.. A jakby się zakochała w ortodoksyjnym muzułmanie i ryczała z tego samego powodu, to też by była tragedia? Dziewczyna dobrze na tym wyszła - życie w rodzinie bigotów, to średnia atrakcja, nie mówiąc o byciu z facetem, który jest pod kontrolą rodziców. Lepiej popłakałać niż się wpakować w g..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do mam dzieci, ktore nie przystapily do komunii z reszta dzieci. Wiadomo ze teraz komunia ma wymiar coraz bardziej materialny (tzn za moich czasow za wszystkie otrzymane pieniadze kupilam rower, a teraz.. od cioci rower, od chrzestnego laptop, od stryjka dron..). Czy Waszym dzieciom bylo przykro, ze je to omija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My. ślub mamy cywilny. w kociele ostatnio byłam "tak naprawdę" jak mialam 20 lat. a doslownie ostatnio na ślubie kuzynki ale caly czas siedzielismy lub wstawalismy, nic poza tym, żadne krzyże itd. poszlam na ten ślub z szacunku do niej. dziecko ma 12 lat, komunii też oczywiście nie ma. my nie uznajemy instytucji kościoła. mąż jest wierzący, ale on uważa że Bóg jest wszędzie a księża to "zaraza" zwłaszcza polscy katoliccy. dziecko nie mialo nigdy żadnych problemów -zapewne dlatego, że mieszkamy w Szkocji - Edynburg, i tutaj są najróżniejsi ludzie. w klasie dziecka jest 4 Polaków, komunię miał 1. jedna dziewczynka też nie jest ochrzczona (z tych polskich dzieci). nikogo to nie dziwi - poza paroma Polkami które mnie o to pytały. nasze dziecko mówi, że jak dorosnie to być może chce mieć ślub w kościele ale nie jest pewne, tu bez problemu ochrzczą dorosłego. ba- tutaj za chrzest ksiądz NIE BIERZE KASY. wręcz oburzyl się katolicki ksiądz szkocki, jak mu znajomi Polacy chcieli dać w kopercie 50 funtów. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chrzciłam, bo nie jesteśmy katolikami, nie negujemy jednak istnienia Boga jako takiego. Mały wie że są różne religie, różne wierzenia, że trzeba to szanować, opowiadamy mu o tradycjach i zwyczajach i ich korzeniach. On osobiście nie widzi różnicy pomiędzy Thorem, Zeusem a Jezusem, słysząc o Hadesie podsumował że to takie "greckie piekło". Na religię nie chodził w dwóch placówkach, bo zmieniał przedszkole, nie było z tym żadnego problemu- nie on jeden, pani nawet delikatnie pytała na ile można go wdrażać np. w temat przygotowań do Wielkanocy bo dzieci robiły dekoracje itd. Nie przewiduję problemów w przyszłości, bo idzie do szkoły gdzie lekcji religii nie ma. Znam chłopca któremu rodzice po prostu zrobili wakacje w okresie komunijnym, bo i w szkole dzieci były po prostu skupione na przygotowaniach i niewiele się działo na lekcjach. Dzieciak się nie czuł poszkodowany, raczej zadowolony że jego omijają te wszystkie paciorki na pamięć, spotkania, msze, różańce i co tam jeszcze wymyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do samego dziecka- jeśli w przyszłości zdecyduje się na jakąś wiarę, czy nawet na przyjęcie chrztu, to mu na to pozwolę oczywiście, pod warunkiem że będzie miał na tyle rozwinięty że będzie to świadoma decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×