Czy tylko mnie wkurza jak teściowa rozczula się nad wnukiem prawie jajko zniecie

Wnusiu, śliczniutkie moje, skarbeńku, aniołku...rzygać mi się się chce mam ochotę wsadzić jej palce w oczy i wyrwać gałki! Macie tak?

Przejdzie jej jak podrośnie. Moja też dostaje pie/rdo/lca na punkcie niemowląt.

Czasami mnie to irytuje, ale generalnie od tego są babcie. Złości mnie tylko że zawsze wciska mu coś do jedzenia, a jak mały już je to go rozprasza. Zaczyna go zagadywać, odwraca jego uwagę od jedzenia, wygłupia się. No i wciskanie słodyczy... Choć to ostatnio zmienia się na wciskanie owoców - co popieram. Cukrowanie synkowi same w sobie mi nie przeszkadza. Za to podoba mi się jedna rzecz którą stosuje wobec wnuka. On jest strasznie całuśny, a ona uczy go że w usta może całować tylko mamę i tatę. Innych (łącznie z nią) może całować tylko w policzek. To jest fajne z jej strony.

Ciesz się że mówi wnusiu a nie synku. Takie są jeszcze w porządku ale nie lubię przywlaszczania typu "moje, moje dziecko, moj chłopczyk".

Moja jeszcze przy tym sepleni i zdrabnia jak p***bus. "Śłoneńko, choś na rąćki" ble..

Jeśli to nie podpucha, to rozumiem, że Ty zachwycasz się swoim dzieckiem jak skandynawskim klimatem? Dla mnie byłoby dziwne jakby babcia nie zachwycała się wnuczką/wnuczkiem. Moja mama - z natury dość surowy człowiek - przy wnuczce staje kostką masła w temperaturze pokojowej :P

Tylko sie cieszyc,dobre babcie sa od rozpieszczania. Wyrwac galki? co za koszmarna mamusia...

Wam to sie nie dogodzi. Wolis zeby miala wywalone calkiem na dziecko? A moze wolisz zeby sie wtracala, krytykowala, pouczala, i probowala pokazac ze jest wazniejsza niz ty i dziecko? Wodac, ze jej nie lubisz, i co by nie zrobila to i tak w twoim mniemaniu zrobi to zle. Tesciowe potrafia byc okropne, wobec synowych, ale wam synowym tez niezle odwala, widac z was takie kobiety, ktore wlasnie bedac tesciowymi tak sie strasznie zachowuja, wiecznie narzekające, wiecznie im zle, najpierw tesciowa zla, po 30 latach synowa zla. Taki typ, roszczeniowy, czepliwy, aby namacic.

Autorko, to zupełnie normalne wszystkie synowe tak mają, a niektóre to te palce wkładają w całym, przy piątym dziecku ci przejdzie.