Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nękanie i trucie życia

Polecane posty

Gość gość

Otóż pewien koleś z którym byłam w pseudo związku chociaż nawet tak tego bym nie nazwała od dłuższego czasu robi mi problemy. Opiszę go krótko: Donosiciel Nie ma przyjaciół Kasuje każdego za byle słowo Nawet na staruszkę za handel baziami i przejście na czerwonym świetle by sprzedał Nikt go w całym mieście nie lubi Każdego by udupił Wszyscy się z niego śmieją Problem polega w tym że rozdaje mój numer jakimś dziwnym ludziom, dostaje telefony oprócz tego dzięki temu sympatycznemu koledze chodziłam na komende, chciałabym zmienić numer ale nie sądzę że to zmieni cokolwiek bo ten człowiek po prostu jest msciwy i lekko mówiąc toksyczny, stalkuje ludzi, zatruwa życie i w podskokach za byle spojrzenie czy słowo biegnie donosić Oprócz mnie również moich znajomych podał i doniósł na nich i również im w zatruwa życie Jak się uwolnić? Mam wrażenie że nawet na biegunie północym ten człowiek nie da mi żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę robić tego samego bo jest synem policjanta także słowo kontra słowo. Nie mam chęci się z kimś kłócić po sądach i walczyć do emerytury, chce żyć w spokoju i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
,mam dokładnie to samo tyle że ja z tym facetem jedynie do podstawówki chodziłam nic totalnie nic poza tym.Chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można się rajcować niszczeniem komuś życia i donoszeniem, próbuje zdobyć szacunek tym sposobem ale zupełnie mu to nie wychodzi, wkurza się że każdy się z Niego śmieje i jeszcze bardziej donosi. On uważa się za władcę świata a ludzi za baranów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiedziałaś jaki jest to po co się z nim zadalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nawet kłamie w zeznaniach byleby komuś narobić problemów bo sprawia mu satysfakcję widzieć jak ktoś przez niego ma strute życie. Nie wiem, w końcu się wściekne i wyniose za granicę bo to pojęcie ludzkie przekracza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
22.15 u mnie to samo ,ojciec glina synalek glina,myślą że bezkarnie mogą mi i mojemu dziecku rozwalać życie chore,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był inny a potem odsłonił maskę, poznałam go po bardzo długim czasie i było za późno, wieszał mnie w swoje donosy i intrygi i żyje chęcią urojonej zemsty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie ci się odbijał ten pseudo związek, masz nauczkę by goowna nie dotykać bo śmierdzi. Najskuteczniej jest nie robić NIC i udawać ze to ciebie nie dotyczy. Każda akcja powoduje reakcję i taki typ tego właśnie oczekuje. Brak reakcji z czasem go znudzi i zajmie się czymś/kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję takich ludzi, kiedyś miałam takiego przyjaciela,też syna pilicjanta dzielnicowego. Wtedy mnie to nakrecalo i nawet trochę mu też dokuczalam, ale byłam mloda i głupia, bo to nie są żarty. Odpuścił wreszcie, może kogoś poznał na poważne i nie miał czasu na zatruwanie mi życia, tak się domyślam. Teraz balabym się z takimi ludźmi mieć do czynienia. Jak najdalej od wariatów. Może porozmawiaj z nim spokojnie, jakoś go udobr***aj? Albo spotkaj się z jego ojcem jeśli go znasz i poproś o pomoc. Raczej nie warto robić świństw komuś msciwemu. Albo zwyczajnie ignoruj na ile to nie jest dokuczliwe. Może sam odpuści, znudzi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram widzieć dobro w ludziach i nie widziałam przez długi czas nic w nim złego jedynie dziwił mnie fakt ze nie ma znajomych a później się przekonałam jaki jest i cóż teraz sobie pluje w brodę i żałuję że zaufałam mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
co to znaczy pseudo związek? ja z debilem np nawet nie chodziłam a on i jego stary roszczą sobie prawo robić bydło w moim życiu jakim prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jego ojciec go broni mimo że jego syn święty nie jest. Kradł, włamywał się i szantażował ludzi ale wiadomo co złego to nie on. Mdli mnie jak tylko o tym myślę, nie mogę nerwowo tego znieść. Telepie mnie po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
22.21 jak możesz kogoś takiego przyjacielem nazywać? tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×