Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój tata pije

Polecane posty

Gość gość

Mój ojciec nigdy nie był przykładem wzorowego mężczyzny. Pił odkąd pamiętam, a z opowieści mojej mamy wiem, że od początku ich znajomości nie żałował sobie alkoholu. Robił awantury o nic, wystarczy, że coś źle usłyszał lub coś sobie uroił. Najczęściej był chorobliwie zazdrosny i wystarczyła 1 godzina spóźnienia mojej mamy i już zaczynała się burza, nawet jeśli on potrafił znikać na cały dzień i przychodzić dopiero w nocy. Więzi mamę jak niewolnicę, jakby nie miała prawa wyjść z domu. Później zaczął wyliczać pieniądze. To było wtedy, gdy dostał sporą sumę po wypadku. Czuł się jakby był ponad wszystkimi i do dzisiaj to robi. Nigdy nie byliśmy biedni, mój tata zarabia całkiem dużo, dla obcych wyglądamy jak perfekcyjna rodzina. Nie potrafię go nienawidzić, mimo że przepłakałam tyle nocy słuchając jego wyzwisk i wrzasków. Jest świetnym tatą, gdy nie pije. Potrafi żartować, pomóc, porozmawiać... To nie jest tak, że pije dzień w dzień. Czasami nie pije miesiąc, 2 tygodnie, tydzień, jednak kiedy już to zrobi gotuje nam prawdziwe piekło. Przed ludźmi udaje wzorowego człowieka, jednak jego prawdziwe oblicze poznało już wiele osób. Teraz już nie przeprasza, ja nie oczekuje tego od niego, lecz chciałabym, aby zrobił taki krok w stronę mojej mamy, która ponad osiemnaście lat znosi najgorsze i poniżające wyzwiska. Zamiast tego myśli, że wszystko załatwi rzucając mi 100 zł na biurko, a potem odzywa się do wszystkich, jak gdyby nigdy nic. Moze to przez to jak był wychowany, każdy z jego braci robi to samo, jeden gorszy od drugiego. Teraz gdy to piszę, czekam na moją mamę, która zaraz kończy pracę, czeka też na nią mój pijany ojciec, który specjalnie się upił, bo tylko wtedy potrafi być odważny. Powodem jest praca mojej mamy, a raczej godziny pracy, które mu nie pasują, więc zapowiada się długa noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko rozumiem, ale końcówka nie trzyma się ku)py. Twój ojciec się upił i czeka na powrót z pracy twojej matki, żeby zrobić jej awanturę, czyli jak to pisałaś piekło wrzasków i pretensji, a ty na to wstawiasz uśmiechniętą emotkę :) Sorry, ale jak dla mnie to dowód na nie do końca przemyślane prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam, aby końcówka miała taki wydźwięk. Tą emotkę często stosuje ironicznie, jednak w tej sytuacji było to może niestosowne i przez to mój post stał się mało wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie czemu twoja mama się z nim nie rozwiedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nikt normalny sie nie rozwodzi sprawy inaczej sie rozwiązuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wiem, sama muszę wstawać w nocy, aby spróbować wykopać go z domu i pozwolić moim siostrą i mamie spać. Ona sobie z nim nie radzi, stale mu wybacza, nawet jeśli ma dosyć. Ciężko mi z nią o tym rozmawiać, bo sama ciągle naiwnie czekam, że coś się zmieni, albo, że wcale nie jest tak źle jak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm to choroba może potrzebuje pomocy jakiejś, może go coś boli trzeba mu pomóc a nie go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie da sobie wmówić, że ma problem. Twierdzi, że to normalne, bo każdy pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... że nie jest tak źle... ? przeczytaj własny wpis na górze - niestety ale jest źle. On jest alkoholikiem, z tego co piszesz był nim od zawsze, to że są chwile normalności kiedy nie pije to nie zmienia faktu, że niszczy wam i sobie życie. On powinien się leczyć w AA, a wy powinniście to zgłaszać żeby niebieską karte założyli, chociaz obstawiam że twoja mama na to się nie odważy, ze wstydu co sobie ludzie pomyślą, albo strachu jak on zareaguje. Inaczej jak nic nie zrobicie, tylko będziecie żyć nadzieją że może on się kiedyś zmieni, to zmarnujecie sobie wszyscy życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholikowi nikt nie pomoże, on sam musi zdac sobie sprawe z tego, ze jes chory. Rodzina pomoże ale tylko wtedy gdy będzie żyła swoim życiem a nie w rytmie picia alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś To widzisz już jest sukces, że widzi swoje złe postępowanie pomóż mu nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wylewaj mu cały alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholikowi nikt nie pomoże, on sam musi zdac sobie sprawe z tego, ze jes chory. Rodzina pomoże ale tylko wtedy gdy będzie żyła swoim życiem a nie w rytmie picia alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niemożliwe, nie chcielibyście widzieć furii mojego ojca, gdy wrócił z izby wytrzeźwień, prawie wszedł z drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu nikt nie pomoże to wiadomo że sie nie uleczy sam, no chyba że jest od tego specjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radze zgłosic sie po fachową pomoc sami sobie nie poradzicie bo już jesteście uzależnieni. Ojciec od alkoholu a wy od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tym bardziej jak wpada w furię i robi awantury, dzwonić za każdym razem na policje. Pomyśl wolicie nic nie działać i czekać. A co jeśli kiedyś dojdzie do jakieś tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była na miejscu mamy, on by już dla mnie nie istniał, ale ja nie przemowie jej do rozsądku, bo to głównie zależy od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A policja to jakiś organ do pomocy alkoholikom? co oni mają takim robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś A policja to jakiś organ do pomocy alkoholikom? co oni mają takim robić? xx Poważnie pytasz?! Tak policja to organ do pilnowania porządku i udzielania pomocy, czyli jak najbardziej jest wskazane i w ich obowiązkach reagować na przemoc w rodzinie, awantury itd. nie ważne czy trzeźwego, pijanego, czy naćpanego. I dalej, to policja jest własnie organem który takim rodziną (alkoholik awanturujący się) zakłada niebieskie karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(miało być - *rodzinom)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mu da wizyta policji? jeszcze więcej będzie pił i się awanturował to nie jest wyjście, trzeba szukać mu innej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długi problemy nie przemyślane Życie = Picie Ćpanie Narkotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili twój ojciec czuje się pewniak, bo cała rodzinka go kryje. Milcząc i nic nie robiąc dajecie mu "przyzwolenie" i dlatego on jest taki "odważny". A jakby go raz i drugi spisała policja, zamknęła na 48 godzin, to trochę by się zastanowił zanim następnym razem zrobił awanturę. Wy mu teraz jako rodzina dajecie super alibi przed światem jaki on jest idealny mąż i ojciec, a w czterech ścianach przeżywacie piekło i strach kiedy alkoholikowi odbije. Takie moje zdanie, każdy może mieć inne, a wy zrobicie, albo i nie co chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś się na terapię dla współzależnionych. Mamę tez zaciągnij. Tam będą wiedzieli jak Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłop ma przez was stres w życiu i musi chlać, PROSTE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W tym rzecz że alkoholicy nie są odważni tylko mają bardzo duże lęki i chwiejną osobowość zamykanie w celi nic nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Najważniejsze, że ty nigdy tego nie doświadczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×