Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy takie menu na śniadanie i obiad wielkanocny jest wystarczające ?

Polecane posty

Gość gość

tym roku po raz pierwszy organizuje wielkanoc w moim domu przyjadą teście, moi rodzice, moja ciocia, siostra, babcia... Będzie nas w sumie 9 + 2 dzieci. Teraz zaczynam się zastanawiać czy nie będzie za mało jedzenia, czy może jeszcze coś dorobić ? Jak na razie przygotowałam na śniadanie wielkanocne jajka faszerowane szynką (10) jajka z sosem tatarskim(10) pieczoną roladę z boczku mazurek jaglany ciasto zielony mech ciasto marchewkowe majonez chleb z żurawiną babka ( kupna ) do tego moja mama przyniesie sałatkę jarzynową i schab pieczony.Będą jeszcze oczywiście gotowane jajka, Na obiad przygotowałam kaczkę z ziemniakami i żur. Do tego podam deskę serów i mięs ( tych bardziej tradycyjnych jak pasztety i kiełbasy wieprzowe jak i bardziej 'egzotycznych ' ) na pewno będą też jakieś owoce, bakalie. No i sama nie wiem, wydaje mi się, że czegoś tu brakuje, pamiętam święta w domu kiedy na mniejszą ilość osób było więcej jedzenia, ale też nie chce żeby wszyscy się ponapychali tak żeby nie mogli się ruszyć.. z drugiej strony też nie chce żeby ktoś był nienajedzony.. Sama już nie wiem, doradźcie coś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy i tak zazwyczaj wszystkiego jest za dużo i zostanie,ileż tez można zjeść jak człowiek siedzi i nie ma ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.54 zgadzam się, ale jednak dla wielu święta to przede wszystkim jedzenie. Jeszcze samo śniadanie i obiad w wielkanoc to ok, ale jednak moi teście zostają do poniedziałku i też trzeba coś jeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie na 11 osób to za mało, bo z opisu po 2 jajka, kawałku ciasta x 2, kawałku jednego rodzaju wędliny i schabu, odrobinie sałatki i obiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że co dom to obyczaj. W moim, żurek z jajkiem i białą kiełbasą na śniadanie, sałatka jarzynowa, jaja faszerowane, biała kiełbasa pieczona, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką zawijany w plaster szynki, do tego chleb. Po śniadaniu , dwa rodzaje ciasta i kawa. Jak widać śniadanie obfite i jedzone ok. 10.00. W związku z tym obiadu jako takiego nie gotuję, a po południu podaję schab pieczony ze śliwką na ciepło, galaretkę drobiową, różne wędliny i sery, owoce, znowu ciasto. Normalny obiad z ziemniakami, mięsem i surówkami dopiero w 2 dzień świąt. Rzeczywiście jedno jajko to za mało. Nawet jak masz dwa rodzaje faszerowanych to musisz liczyć po dwie szt. na osobę, bo często bywa tak, że komuś jeden z rodzaju nie posmakuje, a drugi tak, i chce zjeść więcej. Chyba, że masz pewność, że goście znają i lubią obydwa rodzaje jajek i będą jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapomnij postawić na stole kropli miętowych bo jak się tak obeżrą to będą zdychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież pisała, że oprócz tych faszerowanych jajek będą zwykłe gotowane. Jak dla mnie to jest na prawdę wyżerka - mięsa, sery, owoce, kilka rodzajów ciast, sałatka... Przecież to nie tygodniowa uczta tylko jedno śniadanie. Pewnie będze też tak, że goście przyniosą coś ze sobą, poza tym kaczka i żur to są ciężkostrawne dania, więc jeżeli zaserwujesz nie wiadomo jak wielkie śniadanie to nikt nie da rady tego zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym podała jeszcze jedną sałatkę np. ziemniaczaną i na 'przywitanie' białą pieczoną kiełbase - po kawałku na głowę .. To jest i tak dużo jedzenia i spokojnie można się tym najeść ale chodzi też o to by był wybór i żeby smakowało. Bo deska serów i mięs to jest dobry pomysł o ile wszyscy goście lubią takie degustacje. U mnie by to nie przeszło, bo nikt by nawet nie chciał spróbować "spleśniałego" sera, zwłaszcza dzieci. Tak samo mięsa - o ile kiełbasę zwyczajną i pasztet zje prawie każdy to dzika czy jelenia już nie. Ale jeżeli masz gości o nieco bardziej wybrednym podniebieniu to śmiało podawaj. Jeżeli nie wiesz czego się spodziewać to lepiej przygotuj trochę więcej tradycyjnych dań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×