Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To moje najnudniejsze swieta

Polecane posty

Gość gość

Na zewnatrz leje i wieje.Wyjsc sie nie dalo.Siedzimy w domu caly dzien.Mama w pracy pojsc nie ma do kogo.Dobrze ze juz wieczor.Usypiam dzieci a pozniej wypijemy po drinku z mezem i na szczescie koniec dnia.Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciebie przebije z nuda w swieta , bo u mnie nawet meza w swieta nie ma , jak juz pisalam , rodzice nie zyja maz w pracy cale swieta corka w pracy ( maz internista corka pielegniarka ) a ja sama jak kolek siedze z mlodszym synem ktory ze wzgledu na pogode siedzi w swoim pokoju i online rypie na konsoli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka.Chyba wolalabym Twoja wersje swiat .Po czytaniu 15 razy Zosi samosi mialam ochote wyjsc i nie wrocic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez przerabialam etap czytania jednej bajki w kolko macieju az w koncu znalam na pamiec , tylko syn sie szybko zorientowal i wytykal mi ze kartek nie przewracam Chcialabym sie z mezem drinka napic i film jakis puscic zamiast sama z tabletem siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudne, ale o takich od lat marzyłam. Tylko mąż, dzieci i ja. Bez występów wyjazdowych żeby zadowolić moja mamę, jego rodziców. W tym roku powiedzialam :koniec. Śniadanie o 11,czyli jak już się spokojnie wyrobilismy, a nie na 8 u mojej mamy. Później spokojny obiad po 17 (z kolacją :). Jutro wpadniemy na krótki obiad do teściowej i na ciasto do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze ci mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka.Ja codziennie spedzam cale dnie w domu i liczylam ze choc pogoda bedzie zeby na spacer wyjsc a tu dupa.Jutro za to impreza rodzinna (chrzciny) i pewnie zatesknie za dzisiejszym dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje najgorsze,córką chora na ospę.Na męża w niczym nie mogę liczyć,więc nie miałam kiedy przygotować jedzenia.Sniadania wielkanocnego nie było,obiadu też nie.Za to był kop od męża i targanie za włosy.Dzis postanowiłam się z nim rozwieźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zaczelam sprzątać. Takie układanie w szafkach. Dwojka małych dzieci. Maz z domu nauczony ze trzeba komuś dogadać-, przykrosc zrobic w rozmowie - ani razu sie nie zgodzić. Zreszta- rozmowa z nim to jak próba zbajeroeania prokuratora gdy jest sie drobnym cwaniaczkiem. Wiec - pierwszy raz w życiu- powiedziałam sobie - ok, nie wychodzi, to żyję jak codzień. Totalnie odcialam sie od tych achów i ochów ze swieta. Wali mi to. W ten sposob troszke sobie rzeczy poukładałam, pocwiczylam. Nie stałam przy kuchni jak ofiara, aczkolwiek dzieciaczki obiadek dostały i był on na czas etc, był deser- wielkanocnie chyba tylko to, pyszna babka. Wyobrażałam sobie jak mezulek nawpiernicza tym swoim gniewem- a niech spada. Naturalnie telefon do mamusi był. Pierwszy raz nie czuje ścisku tyłka ze jedzenie, ze trzeba pod linijkę. U mnie tak nie było zbytnio, ale u męża. Tylko to kończyło sie tym ze on by chciał miec zrobione.;) wali mi to. Dzieci podrosną bede pierwsza aby przeforsować wyjazd na Wielkanoc- pogoda zawsze do kitu, jedzenia Wielkanocnego nie kocham. Słońca sie chce;) i sportu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.16 wdpolczuj***ardzo i przytulam.Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.19 ile wypilas przed napisaniem tego posta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 i sie zaczyna. Dwie trzy wymiany zdań, zaczepki, i poleci. Ze bez alkoholu mogą upłynąć swieta tez sie w głowie nie mieści niektórym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.19 napisane bez skladu i ladu tez pomyslam ze po jakims winku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:36 Coz, niech pijani siedzą juz lepiej na Kafe - a nie siadają za kółko.... Na ścisk d**y i krytykanctwo faktycznie alkohol pomaga. Polonistkom z Kafe nic juz nie pomoże ::))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:41 korektorka, literki ł nie zna, interpunkcji nie zna ;) ale trzaska... Zaraz bedzie łomot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie nudne, ale leniwe :) Do nikogo nie szlismy, sniadanie kolo 11, obiadokolacja o 17 i plaszczenie dupki na kanapie :) a, sernik zrobilam, galarete, sałatke i byla biała kielbasa. Mnóstwo czekoladowych jajek pozartych przez syna, który cały dzien przesiedzial grajac i gadajac z kumplami na xboxie. Opróznilismy 1 pokoj, wynieslismy wszystkie meble, maz sciagnol wykladzine i przemalował sufit. Jutro zacznie klasc podłoge. Teraz maz gra na kosoli, ja siedze w necie, popijamy sobie po drinczku..Moze jakis film w wyrku obejrzymy.. To zadne swieta, dla mnie istnieja tylko BN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholerka, a miał byc ajerkoniak. Jeszcze sobie strzele chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 remont w Święta Wielkanocne?? Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam smigus dyngus u was ? Ja zaraz dopijam kawe i ide polac moich chlopakow Maz spi po dyzurze a mlody po nocnym graniu na konsoli Zrobie im mokra pobudke Hmmmm nie wiem tylko czy polac ich z dzbakna czy zrobic dziurke i psikac z butelki ( nie chce mi sie isc do skladziku po pistolety wodne )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×