Ile dać na chrzciny jako chrzestna?

Ile dać na chrzciny jako chrzestna? 1000zł? 800? 500?

500 plus drobiazg za 100

Ja wlasnie zbieram sie na chrzciny .Jestem chrzesna i daje 1000 zl.

Ja bym nie dawała 1000. Mojej córce chrzestny dał 600 a chrzestna 500 a oboje dobrze zarabiają. Dodatkowo od obojga dostała mały upominek (bransoletkę i ubranka)

moim zdaniem 1000zl na komunie, 500zl na chrzest plus upominek.

Wow naprawdę dajecie 1000 na chrzcie? O kurde:D ja dałam 500 zł obydwu chrzesniakom:)

My z mężem daliśmy 2 tysiące

Chore ..skoro na chrzest 1000 to na komunie chyba wypada 4000 albo conajmniej macbooka :/ Ja bym dala 500 lub 400+upominek

A jaki upominek macie na myśli?

To ja 13.04 tez uwazam ze to duzo ale mama mojej chrzesnicy jest chrzesna u mojej corki i tyle dala wiec nie chce wyjsc na sknere

Ja dawałam 300 zł i ubranka z Psoty - spodenki, pajac, koszulki, cały taki zestawik. To polska marka i mają fajnej jakości bawełnę więc mamie bardzo się podobał taki prezent i później chrześniak biegał w nich non stop ;)

Po co drogie prezenty albo jadą na chrzest mi się wydaje że wystarczy łańcuszek albo coś w tym stylu i np.jakas biblia lub coś związanego z religią , dziwię się że wszyscy tak chętnie dają koperty z okazji sakramentów

Po co dziecku tyle kasy? Chcesz to daj książeczkę i faktycznie będzie to trafić do dziecka a nie że dasz i rodzice zabiora.

Myślę że 500 zł będzie ok

To na chrzciny daje sie kase? No proszę, nie wiedziałam. To muszę szybciutko sie zwrócić do chrzestnych dziecka, żeby dali kase. Może powinnam doliczyć im odsetki? Chrzest był 5 lat temu. A oni do tej pory żadnej kasy na chrzciny nie dali. Sknery normalnie... A tak poważnie, zawsze jestem tego zdania, że każdy daje to co uważa, i tyle ile uważa :)

Moje dziecko dostało po 500 zł. od obojga chrzestnych (kilka miesięcy temu). Myślę, że to jest bardzo fajna kwota. I nie - nie zabrałam dziecku - ma odłożone na koncie. Od chrzestnych i od wszystkich innych gości.

500 maks.

Strach prosic kogos spoza najblizszej rodziny o bycie chrzestnym, jak sa takie oczekiwania... Matko! A jakby ktos byl po prostu biedny? To juz nie moge go na chrzestnego poprosic, bo sie bedzie zamartwiac ILE MA DAC? Czy to takie wazne? Moze nic nie dawac :O

Z rodziny to jeszcze ale od znajomych i oczekiwać że dają duży prezent to jest chamskie i wiesniackie.

Ja dam Biblie i komplet złoty :łancuszek z Matką Boską. I tak naraze sie rodzicom bo zgodzili sie tylko na Biblie.