Dwoje dzieci, ideał, a tu niespodzianka...

13 09 nie szczekaj czas leci a w życiu różnie bywa te odchowa i skąd wiesz że za 15 lat np nie będzie chciała jeszcze dziecka dziś moda na rodzenie po 40 plus :-p

Chyba nie doczytałyście (panie mówiące o 5 "bobasku"). Ja mam 34lata, jak urodzę bliźniaki będę mieć 35, to kiedy niby mi się zapragnie tego piątego? Podwiązanie jajowodów jest legalne jeżeli jest to zabieg ratujący życie, np jeżeli dla kogoś kolejna ciąża oznacza śmierć, albo miał już wieeeele cc. Nie wiem jak to dokłądnie działa, ale nie raz czytałam, że kobiecie podwiązali jajowody jak robili cesarkę. Muszę się dowiedzieć jak to działa. A 5 bobaska mi się nie zapragnie, a nawet jak jakimś cudem po 40 by mi się zapragnęło, to nie liczą się moje zachcianki, tylko to na ile jesteśmy w stanie z siebie dać. Dziecko to nie zabawka. Jeżeli ktoś ma po 40 dużo siły na pieluchy to gratuluję, ja już nie mam tyle siły co miałam w wieku 20 lat, a co mówiąc po 40.

gość dziś Ja osobiście nie mam dzieci i bardzo żałuję, że w Polsce nie można wykonać podwiązania jajowodów, to jakis absurd żeby dorosła kobieta nie mogła decydować o sobie. Jeśli chodzi o aborcję to są różne zdania bo to niby już jest człowiek, ale podwiązanie jajowodów?? komu to przeszkadza? x dokładnie ;/

Za 15 lat ona będzie mieć 50lat, a nie po 40...

A podwiązałybyście jajowody sobie, tak jak chce autorka?

Nie mam dzieci i podwiązalabym jajowody nawet dzisiaj

A który to tc?

Nie myślałaś o aborcji?

U mnie 11 lat różnicy pomiędzy synem a córką, która ma 2 miesiące a ja 39 lat:) . Za dwa tygodnie mam termin na założenie spirali i tak sobie teraz czytam wasze posty i sie zastanawiam co jeśli zawiedzie . Trzeciego cc nie przeżyję. A co do różnicy wieku między dziećmi to nie jest to takie złe . Syn sie w miarę sam ogarnia , ja pomiędzy bujaniem karmieniem itp dokształcam sie z ułamków :) a za 10 lat powtórka z rozrywki :)

Nie myślałam o aborcji, nie zagraża ciążą mojemu zdrowiu, nie jest z gwałtu, dzieci nie są uszkodzone, tzn będę robić badania prenatalne w 12tc i jak będzie ok to nie będę mieć przesłanek. Tabletek po kryjomu, albo wyjazdów na Słowację nie biorę pod uwagę. Po tej wpadce ze spiralą, biorę jedynie pod uwagę wazektomię lub podwiązanie.

Dziwne. Ja mam córkę z wpadki ze spiralą. I każdy lekarz, który mnie widział stanowczo odradzał wyjmowanie spirali bo może spowodować poronienie. Także córka ma wszytkie foty z życia płodowego zawsze w towarzystwie koleżanki spiralki. Spiralę usunięto przy CC.

Nie wiem, mi lekarz wyjął spiralę. Ale zaintrygowałaś mnie tym, muszę o tym poczytać.

A może lekarz wyjął ci spiralę, bo widział jaka jesteś zła/zawiedziona i miał nadzieję na samoistne poronienie, chyba to był początek o ile się nie mylę? To jakiś znajomy? Mówiłaś mu że chciałabyś aborcję?

http://aww.su/HgVMr

Ja nie chciałam aborcji. Weszłam z ciekawości na wątek, gdzie dziewczyny miały spiralę i zaszły w ciążę i prawie wszystkie mają ją wyjmowaną. Także nie wiem o co u ciebie chodziło, może zarodek zagnieździł się zbyt blisko spirali?

Autorko jaką miałaś spiralę i jak się zorientowałam że jesteś w ciąży??? Ja mam spiralę.zalozylam po urodzeniu 2 dziecka bo więcej nie chcemy. Nie mam miesiączki wcale . Skąd wiedziałaś o ciąży na tak wczesnym etapie?

Nie wiem gdzie się zagnieździł zarodek ale widać spiralę na prawie każdym zdjęciu z usg. Lekarz stawiał przy niej strzałkę i pisał IUD. Może rzeczywiście ja jestem wyjątkiem i były jakieś przeciwskazania? W II trymestrze spędziłam 4 tygodnie na patologii ciąży na podtrzymaniu bo krwawiłam - jakieś krwiaki mi pękły - nie wiem czy to ma coś wspólnego ze spiralą. Córkę urodziłam na dwa tygodnie przed terminem. Piękną i zdrową. Ja miałam wkładkę miedzaną. Założoną pół roku po porodzie pierwszego dziecka. Sprawowała się świetnie przez 2,5 roku. Kontrolowana regularnie u ginekologa. Jak nie dostała okresu to chodziłam i czekałam na okres i ani przez chwilę mi do głowy nie przyszło, że jestem w ciąży. Aż którejś niedzieli (2 tygodnie PO terminie miesiączki) szliśmy z mężem na grilla do rodziny i wyskoczyliśmy kupić jakieś mięso. No i nie dałam rady wystać w kolejce taaaaak mi śmierdziało. :O Mąż do mnie wtedy żartem "może w ciąży jesteś" i...... lamka mi się zapaliła. Kupiliśmy mięso na grilla i test w aptece. Dwie tłuste kreski miałam dosłownie sekundy od wkopienia moczu. I tak nam się córcia trafiła. :P x Tak na marginesie tragedii nie było bo był to sierpień a na połowę września byłam umówiona do gina na wyjęcie spirali bo chcieliśmy z mężem się starać o drugie dziecko. :D

o ja pitole tak to jest autorko jak taka stara dupa jak ty bierze się za rodzenie ty masz racje podwiąż sie i sie już lepiej nie namnażaj :-o skoro nie potrafisz się zabezpieczyć :-o

Tyle dzieciorow to jakas masakra :-(

W beczce zkiś