Chcesz mnie

żeby pokazywać mi jak bardzo inne są lepsze ode mnie? Dobre :D To sobie do nich idź, a mnie daj po prostu spokój pod tym względem. Ale nie powiem byłby to nie lada wyczyn, kochać kogoś kto aduruje inne panny, mnie uważa za gorszą, gorszą od nich, od siebie samego i w ogóle do doopy.. ;) Myślisz, że ktoś normalny pójdzie na to? :D

Nazbyt dużo wody upłynęło w tej rzece żebym była smutna.. ;) Ale w innym wypadku.. tak, byłabym smutna, bo to byłoby chore i okrutne ;)

Mialam identyczna sytuacje jak autorka :) A tego chama juz dawno olalam :)

gość dziś Sama jestem chamem.. On się nacierpiał swoje z mojej winy :( Poza tym nigdy nie ukrywał jaki jest.. zawsze wiedziałam, że kocha kobiety i że tak będzie już zawsze, natomiast pewnie myśli sobie, że chce być ze mną, bo jestem jedyna, która będzie potrafiła dzielić się nim z innymi.. ale niestety nie potrafiabym i nie wynikałoby to tak bardzo z poczucia bycia gorszą (no bo jak? Potrzebuje innych? Mając mnie? :P :D) aczkolwiek jest to najbardziej naturalną reakcją ludzką w takiej sytuacji, ale z tego, że w tym momencie związek odarty jest z czaru i bycie ze sobą zarówno dla niego jak i dla mnie równa się z rozczarowaniem. Dla mnie jego "wizją" miłości, a dla niego uczuciem do kobiety, która nie jest jego snem, marzeniem, niedoścignionym ideałem na którego czekał od dawna, przez całe swoje życie, więc mając poczucie niewypełnionej luki szuka dodatków do "związku", które ją wypełnią..:(

Zboczeńców goni się pogrzebaczem i batem na zmiane

o kim piszesz?

autorka o Tajemniczym piszę.

"On się nacierpiał swoje z mojej winy " x to prawda.

Dlaczego kasujesz wpisy? Co to niby da?

gość dziś Bardzo jest mi przykro z tego powodu..:(

...

A co mnie to obchodzi niech sobie szuka i wybiera byle ode mnie z daleka :)