Co powiecie o babuni, która uważa zaburzenia ze spektrum za wymysl i bajki?

I ten tekst "kiedys tego nie bylo", "e tam, powymyslali te autyzmy i aspergery a to figę prawda. po prostu ktos jest inny niz wszscy, nie lubi sie bawic z dziecmi a oni zaraz afera" dodam ze kobieta po studiach, a takie rzeczy gada

Kiedyś były te choroby, ale niezdiagnozowane.

To dosc powszechny mechanizm obronny u babc, ktore nie potrafia zaakceptowac faktu, ze wnuczek jest "inny"? No bo jak to, ona mialaby miec chorego wnuka? A kiedys faktycznie nie bylo autyzmu i innych zaburzen, bo nie diagnozowali, po prostu dostawal latke wariat albo pomylony, przykuwali lancuchami do scianyci trzymali w piwnicy.

Ty chyba niedorozwinięta jesteś, kiedyś nie było takich chorob, a lancuchami do ściany to w sredniowieczu chyba, teraz młodzi niedorobieni jacyś, trudno zajść w ciążę, a dzieci często mają dziwne choroby, co druga mama ma depresje i.manie wielkości. Ten świat schodzi na psy.

Co za debilka napisala o tych lancuchach , tak bylo ale moze 700 lat temu , a tych co sie rodzili np z 6 palcami u rak , pokazywali w cyrku

Kiedyś kobiety nie pracowały i chłop utrzymał rodzinę. Kobieta nie miała tyle stresu. I poza tym to bzdura. Tak jak kiedyś uważali że nie było gejów ale i tak byly. Najlepsze też jest to że nie dość że wymyśl ale ze coś może powodować. Smutne jest to że ludzie do końca nie rozumieją że człowiek z autyzmem czy z zespolem downa jest też człowiekiem. W Stanach normalnie funkcjonują, pracują i nie ma takich komentarzy jak w Polsce. W Polsce są nieoswiecenie. Tj ktoś z rodziny męża stwierdziła że powodowałam poronienie. Chore jest myślenie tu.

Przestan zakladac te tematy o spektrum bo widac ze nie masz o nim pojecia.

Skąd tyle debilek tutaj, co za żałosne pieprzenie o niczym.

"Kiedyś kobiety nie pracowały i chłop utrzymał rodzinę. Kobieta nie miała tyle stresu. I poza tym to bzdura. " Dokładnie, rozwala mnie niedouczenie wielkich propagatorek "konserwatyzmu". Kobiety zawsze z***********y - w polu, w fabrykach, w folwarkach - jakiś odsetek kobiet nie pracował, ale ich mężowie z reguły też nie tylko "doglądali" tego co im ojcowie w spadku zostawili. Ale wg niektórych to wszystkie leżały i pachniały :D

Babcia ma rację tez "choroby" powymyslano tylko po to by psychologi psychiatry miały kase na coroczne wakacje na Hawajach albo na wyspie Bali w miescie Kuta dorabiając się na takich KutaFonach jak wy :D To nie są choroby to jest lenistwo, wojsko skutecznie leczyło te dtslekscje,dtsgrafie,depresje, schizofrenie i i inne gófna na granicy opętania...

8:39 wiadomo że takie roboty miały ale to robili dla siebie. Nie było presji z kierowników czy coś. To inny stres.

Zawsze było tak: Nie umiesz? Albo masz te "choroby? Wp*****l! Wp*****l! Wp*****l! I "choroby" nie ma, cudowne uzdrowienia Nagle :D Nadal sie to stosuje byłem na budowie metra w Belgii każdy tam na początku dostaje przez kilka dni regularny wp*****l! A potem zapiedala tak szybko jak reszta i juz nikt go nie bije :D To najlepszy lek na każdą chorobę psychiczną :D

08:45 Kiedyś kobiety zasuwały, a dzisiaj siedzą od rana w necie młode, w wieku produkcyjnym i spierają się z emerytkami, które mają czas o tym kto ważniejszy. Żenada, weźcie się lenie do roboty, a swoje dzieciaki do galopu, bo zycie nie bajka i jak nie wy, to życie da im wpiertol, żadne wydumane choroby nie obronią. To jest jedyna rada, jaką można wam udzielić, biedne, nieudane pokolenie.

Autyzm nie jest wydumany i nie jest chorobą. Poza tym, który to już temat o autyźmie w tym tygodniu? Na Kafe grasuje troll, któremu się nudzi, a wtórują mu ludzie, którzy nie mają wiedzy na ten temat i myślą, że teraz to taka moda i na wszystko maja jedno lekarstwo: w/p/ie/r.d.o.l.

Przytaknij babci, może zresztą ma rację. Jeśli będzie komunikować się z dzieckiem jak ze zdrowym, i mały wyjdzie z tego "spektrum" to będzie to potwierdzenie że się nie myliła, a jeśli nie, to sama z czasem przyzna że ma umysłowo chorego wnuka.

Jasne ze byly kiedys takie dzieci ale moze dzieki temu ze to sie nie nazywako autyzmem wyszly na ludzi nie bylo poblazania ze chory inny ,musial sie dostosowac o ile ten autyzm byl lekki ....te ciezkie przypadki mialy gorzej przez brak terapi wiedzy poprostu byly uznawane za cofniete w rozwoju albo chore psychicznie marnowaly sie zamkniete w domu przy rodzinie albo w zakladzie ..Niepenosprawnosc kiedys byla takim troche tematem tabu o tym sie nie rozmawiali niepelnosprawni byli gorzej traktowani zamykani w domu szpitalach zakladach nie bylo ich miedzy ludzmi dlatego starym ludzia ciezko to pojac ... Olewaj to autorko nie ma sensu walczyc z tym ja bym sie cieszyla w sumie gdyby mowiono tak o moim synie autyscie wolala bym uslyszec ze go zle wychowuje niz ciagle jojczenie ze on taki biedny

Jezuuu jaki rynsztok...przecież autyzm i Zespol Aspergera to nie są choroby umysłowe!!! jak mozna tak w ogole mowic. to sa zaburzenia rozwoju, a nie choroby

a co powiecie na osobe 35letnia, która pisze doktorat, pracujaca w znanym miejscu publiczym ktora uwaza, ze autyzm to opetanie szatana i wzywałaby na to tylko egzorcystę./..powaznie

Mój brat od zawsze był inny. Ma teraz 36 lat. Niezdiagnozowany oczywiście bo wszyscy mówili ze Tomus taki jest, że z tego wyrosnie. Otóż nie wyrósł z tego i z roku na rok jest coraz większym dziwakiem. Jak dla mnie ma jakieś zaburzenie bo normalny to on na pewno nie jest.