Zepsul mi sie piec gazowy zycie bez cieplej wody koszmar

dzis rano zepsul mi sie piec gazowy.Dobrze ze jest cieplo to przynajmniej nie zamarzniemy. ale za to nie mamy cieplej wody.Nawet nie mam jak sie umyc.zalamka

Przeżyjesz do poniedziałku. Zawsze można zagrzać wodę na kuchence i wlać do wanny. Moim rodzicom raz pękł piec od centralnego w środku zimy. A było ponad minus 20 stopni. I przeżyliśmy. Zdaza się. Wypadki losowe chodzą po ludziach.

ale mam prysznic.i kasa poleci az sie boje myslec ile.

Szybki sposób na prysznic - grzejesz wodę, wlewasz do konewki, konewkę wieszasz na górze (np za rączkę na uchwycie słuchawki, tak żeby to było ruchome), do wylotu konewki przyczepiasz sznurek i ciągnąc za niego przechylasz konewkę i tym samym puszczasz wodę. To był nasz sposób na szybki prysznic na budowie :) A awarii piecyka współczuję, szczęście w nieszczęściu że teraz, przy takich temperaturach. Może nie będzie tak drogo?

prawdobodobnie walnal bezpiecznik.

Ale czego ty od nas oczekujesz, że przyjedziemy i naprawimy ci ten piec?

weekend nikgo nie ma.musz eczekac do poniedzialku.

czuje jak w srednioewiczu.