Zerowe libido w wieku 20 lat.

Witam, mam 20 lat, a z moim libido jest coraz gorzej. Współżyję ze swoim chłopakiem od ok. 3 lat. Na początku naszego współżycia nie miałam jakichkolwiek problemów z ochotą na seks, wręcz przeciwnie, robiliśmy to kilka razy w tygodniu (nawet kilka razy dziennie) tak jak normalna młoda para, burza hormonów itd.. Od około roku 1,5 roku moje zainteresowanie seksem coraz bardziej spadało. Aż doszło do tego, że jest zerowe.. Największym moim problemem jest to, że naprawdę bym chciała, jednak nie mogę się nawet do tego zmusić.. nie mam na to ochoty, często jestem zmęczona, nic mnie nie podnieca i jestem już znudzona.. w naszym związku nie dzieje się zbyt dobrze, są pretensje, frustracja.. zawsze wydawało mi się, że w tym wieku nie ma się takich problemów, a jednak mi się to przydarzyło.. nie wiem co mam robić, jestem załamana, że w końcu się rozstaniemy z tego powodu. Mogę dodać to, że za każdym razem jeżeli dojdzie do zbliżenia to osiągam orgazm, więc nie mam z tym problemu, mój chłopak również podoba mi się od strony fizycznej, nie mam dużych kompleksów, które nie pozwoliłyby mi na stosunek.. Jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy to problemy z tarczycą (w mojej rodzinie jest dużo kobiet chorych na niedoczynność lub nadczynność) lub jakieś inne problemy hormonalne.. od tej pory co spadło moje libido zauważyłam u siebie duże wahania wagi, częste zatrzymanie wody w organizmie i trądzik hormonalny (grudki podskórne, zaskórniki na żuchwie, szyi i brodzie, których też nie umiem niczym zwalczyć). Proszę o jakieś rady i pomoc, ponieważ jestem młoda i chcę się cieszyć z życia..