Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uroczystosc w rodzinie a corki komunia mam problem

Polecane posty

Gość gość
gość dziś nie moge z proby zrezygnowac. to jest wazne.siostra pogadanke nam zrobila ze nie byslismy na drodze krzyzowej . xxxx :-D :-D siostra Wam zrobiła pogadankę, a Wy się tym przejęliście. Kurcze, jeszcze istnieją dorośli ludzie, którym można pogadankę zrobić i ich to rusza. Nic dziwnego, ze kościół ma się dobrze i księża robią sobie co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chce rzeczy corka przyjela komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 strona a autorka dalej nie potrafi rozwiązać problemu. Ktoś wczesniej napisał ze jest ograniczona ja się pod tym podpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes ograniczona.tylko niechce zeby ktos na tym ucierpial. ale jestescie zbyt tepe by to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka po prostu NIE CHCE rozwiązać tego problemu. Woli się użalać jak to jest jej źle i na złość kafeteriankom odmrozić sobie uszy. Cokolwiek jej nie poradzicie będzie źle i nie do wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynym rozwiazaniem jest nie pojechac. innego nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47. Każde przedstawione rozwiązanie jest złe :D No co zrobisz autorko, jakbyście mieli samochód to może dałoby się to pogodzić, a tak to żadne rozwiązanie nie będzie w 100% satysfakcjonujące. Ja bym wysłała męża na te chrzciny, ewentualnie córka sama niech idzie na próbę, w wy jedźcie razem. Ja w wieku 8 lat sama wracałam do domu ze szkoły, nawet ewakuowałam się z bloku, gdzie był pożar. Teraz te 8-latki to jakieś dzidziusie, które trzeba ciągnąć za rączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komunie to teraz chyba mają dopiero 10 latki? Poprawcie mnie, bo jeszcze nie jestem w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jal my jezdzimy to na caly weekend. jak jedziemy w sobote rano to wracamy poznym popoludniem w s niedziele. a probe mamy o 12 a o tej godzinie mamy 1 fajne poloczenie w sumie tylko z 15 minutowym czekaniem na 2 pociag - bo mamy przesiadke.corka juz sie ieszyla ze jedziemy do ciocii do malej dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja poszla do szkoly jako 6 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z tym rozwiązaniem, że mąż dzień wcześniej załatwia auto od rodziców i na drugi dzień jedziecie po drodze po nich i wszyscy do kościoła na chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da rady bo maz pracuje do 20 i nie ma o tej godzinie polaczenia. po za tym. jego rodzice tez jada wiec samochod im potrzebny a my i tak bysmy byli spoznieni.bo jak proba skonczy sie o 13 to mamy min. 2 h drogi. a msza zaczyna sie o 14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe :D Zaraz się okaże, że mąż autorki nie ma nawet prawka. Po co takie nieudaczniki biorą się za zakładanie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wniosek jest jeden: siedźcie w domu i oglądajcie tv, bo czego byście nie wymyślili to i tak będzie źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest taką niemotą to jakim cudem macie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest taką niemotą to jakim cudem macie dziecko? xxx To tego chyba nie trzeba być jakimś wybitnym. Sprawne narządy rozrodcze wystarczą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale na jakie ty jeszcze rady czekasz? Skoro żadne z zaproponowanych rozwiązań nie wchodzi w grę to czego więcej chcesz? Innych opcji brak więc nie wiem co tu dalej wałkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni szukają sposobu (jak odpowiadające na temat), a inni wymówek (jak autorka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jestem ciekawa jkak wy byscie rozwiazaly ta sytacuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup samochód zdechla krowo bezużyteczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak? Ja juz c***isalam. Ty idziesz z corka na probe komunii, a maz jako reprezentant waszej trojki jedzie na komunie. No ale jak maz pipa i sam nie chce jechac to winy szukaj w domu, a nie na kafe. Bo ludzie ci radza, a ty tylko narzekasz. Mezowi podziekuj ze postawił was w patowej sytuacji przez swoje lenistwo (?) "niechciemisiejstwo" nieudacznictwo jakkolwiek to zwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedziecie razem po probie. Albo pozyczacie samochod albo ktos was podwozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałaś masę propozycji. Jesteście pierdoły i tyle. Poza tym nie szanujesz czasu ludzi, którzy poświęcili swój czas tobie. Odpisałaś że nie masz wypożyczalni a potem że nawet jesli są to pewnie drogie.czyli nie chciało ci się nawet sprawdzic. Plączesz się też w zeznaniach. Piszesz,że jak nie pojedziecie na chrzciny to na komunię bedziecie sami. A potem piszesz o rodzicach męża. Naprawdę gdyby nie kafe to nie wiedziałabym, że takie ofermy istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kij wam w oko. pomyslalam ze zrobie tak musze zgarnac siostre i z nia pogadac czy nie bedzie problemu jak corki nie bedzie a ja pojde za nia. a oni rano pojada a ja poprstu zostane na weekend sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok mozemy pojechac razem wszycy po probie ale na miejscu bedziemy nie wczensiej niz godzina 17. bo tak mamy mozliwy dojazd pociagiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie ze ja potrafie sobie wszystko zalatwic na miejscu. tylko zawsze jest problem w kwestii wyjazdowych.Odkad nie mamy auta te sytacje sa dla mnie czasami nie do przeskoczenia. na miejscu tez sa rozne sytyacje- problemy i potrafie je rozwiazac. tak jak dzis nie zakladalam rak jak nam najperw piec gazowy przestal dzialac a dzis prad. wiedzialam co i jak mam zrobic. Nie lubie sytuacji przy ktorych nie mam wplywu, nie mam jak zalatwic. Pamietam jak kilka miesiecy kupilismy szafe- trzeba by przewiesc 1 plyte.A kuart sklep mial transport tylko raz w tyg. a mialam dosc zycia w balaganie.Wiec poszukalam necie firm przeprowadzkowych nikomu sie nie chcialo wozic 1 plyte. sasiedzi mieli za male bagaznik. zgarnelam faceta z widzenia go znam i za 30zł przywizol mi. takze nie jestem zyciowa nie mota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zgarnij kogos kto was zawiezie na te chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy nie bedzie glupio jak pojada odrazu na poczestunek bo do kosciola nie zdaza?" jest 1 kwestia ze jest tez proba na 11 ale innej grupy wczesniejszej.i ewentualnie szybciej wyjsc z proby i leb na szyje na pociag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idąc na sam poczęstunek, to wygląda to tak śmiesznie jakbyś poszła na samą stypę, a nie na pogrzeb. Nie idż na chrzciny, nie kombinuj, do ciebie na komunię też pewnie nie przyjadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×