pieszczoty męskich sutków

czy pieścicie, ssiecie i pobudzanie waszym panom ich sutki. Mój mąż stara się pokazywać, że jest bardzo męski i dość groteskowo także w sprawach łóżkowych to wygląda ale ostatnio przypadkiem odkryłam (miało to być niby dla żartu), że gdy pieszczę jego sutki, także całuję i ssię to jest to dla niego bardziej przyjemne a nawet jak sam mówi orgazm potem ma silniejszy. Dlatego zaakceptował to ale prosił aby nigdy się nie przyznawać nikomu i rodzinie i znajomym, że on to lubi. Czy u was też tak jest i czy jest to temat tabu bo powoli myślę aby spróbować mu pomasować prostatę ale obawiam się, że przy takich jego poglądach co jest męskie a co nie będzie to nie do przejścia. Kocham go i lubię sprawiać mu przyjemność i rozumiem, że nic na siłę ale szkoda, że z jakiś dziwnych powodów i uprzedzeń rezygnuje z czegoś, co mogłoby dać jeszcze więcej rozkoszy.

wiekszosc polakow ma takie ograniczenia uprzedzenia tak wiele traca! mnostwo rozkoszy.

Tez nie rozumiem mezczyzn ktorzy uwazaja ze stymulacja prostaty i sutkow jest nie meska. W ich mniemaniu facet powinien chyba byc typowym macho co szarpnie babe za wlosy sprowadzajac ja do pozycji na pieska i wejdzie.