Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chrzciny w domu po godz 18. Jakie menu?

Polecane posty

Gość gość

Chrzest w kościele na godz. 17, więc w domu będziemy ok 18. Robimy małe skromne przyjęcie, bo będzie tylko 9 osób. Nie wiem od czego zacząć - tort i kawa, czy kolacja w formie półmiska mies na ciepło +sałatki + przekąski ? Bo obiadu typowego (zupa+drugie danie) nie planuje o tej godzinie. PS nie planuje zmieniać godziny chrztu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy msze o 18 . W domu byliśmy o 19.20 . Była kolacja a później tort .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez niedlugo planuje chrzciny na godz 18. U nas bedzie maly poczestunek tj. Najpierw kawa, tort i jakies ciasto a potem kolacja - zrobię ze dwie sałatki, jakies roladki, na polmiskach wędliny... myślę ze wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba oczywiste, że nie zaczniesz od deseru... :O Jakaś niezbyt ciężka kolacja, plus na deser ten tort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.47 oczywiste? No chyba nie, bo przed tobą dwa wpisy i każdy sugeruje co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE DAWAJ "PO POZNAŃSKU" LUDZIOM NAJPIERW SŁODKIEGO. Zamuli, zemdli i nie zjedzą nic konkretnego. Słodki poczęstunek na początku jest masakryczny, szczególnie jeśli będziesz pdawać alkohol. Jakieś jedno ciepłe danie, sałata, ze dwie przystawki. Później ciasto i dobra herbata - ja bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio na to się mówi "po poznańsku" jesli najpierw się podaje słodkie :-D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że najpierw jedzenie np typowo kolacyjne, typu zimna płyta. Półmiski z serami, wędlinami, nawet jajka w majonezie, jakieś dwa rodzaje śledzików, koreczki z oliwkami i np serkiem, sałatka z liści różnych sałat+pomidor+ser feta+ogórek do tego jakiś sos grecki, druga sałatka typowa klasyczna np jarzynowa z majonezem, pomidory w ziołach, małe kanapeczki np z pastąz łososia, i jeszcze pieczywo czosnkowe na stole. A potem ciasto, winogrona, mandarynki, tort, kawa, herbata. A od początku na stole soki np (jabłkowy, pomarańczowy), i cola. I ani nie wydacie kasy za dużo ani się nie narobicie, bo śledziki kupne, mix sałat też można kupić w folii, a reszta zajmuje mało czasu. Żadnych obiadów, żadnego bawieniq się w gotowanie, i stanie przy,kuchence żeby odgrzewać, po prostu goście wchodzą a wy już macie część na stole a pozostałe wyjmujecie z lodówki, pieczywo odkrywacie i z glowy. Potem tylko zebrać naczynia i isc pokroic ciasto, i wjechac ze słodkościami na stół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.27 też tak myślałam, tylko obawiam się, że po kolacji, gdy będzie już min. godz 19 nikt już nie będzie mieć ochoty na tort i słodkie. Ale chyba i tak najbliżej mi do twojej wersji. Tylko jednak chce podać na kolacje także coś na ciepło, co przygotuję np dzień wcześniej i tylko odgrzeje. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słodkie też może być lekkie, tort nich bedzie z owocami lekki, rześki, do tego mogą być lody, dla chętnych polane ajerkoniakiem np, albo ciasto z galaretką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw kolacja, bo wszyscy już raczej będą o tej porze głodni, a słodkie właśnie mdli na głodnego. Ps. Jestem spod Poznania i pierwsze słyszę, że po poznańsku jest najpierw słodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No dla mnie oczywiste. Nie wyobrażam sobie zjedzenia najpierw tortu, a potem kolacji. Nie wiem, skąd u niektórych ta moda podawania posiłku od tyłka strony? A po kolacji podasz co? Musztardę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.05 mam wrażenie że mało w ogóle jesteś w stanie sobie wyobrazić... Jak idę np na imprezę typu jubileusz małżeństwa, a takie imprezy zaczynają się wieczorami 18-19, to zaczyna się od tortu i toastu, a potem jest kolacja. Dlatego nie dziwi mnie rozterka autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Istnieje coś takiego jak "aperitif", od tego powinien się zaczynać taki posiłek, jeśli ktoś nie chce od razu zasiadać do stołu. A nie od deseru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tej godzinie to najpierw kolacja. Później deser. My mieliśmy niedawno roczek, ale na godzinę 16 (pora podwieczorku). Więc zaczęliśmy od kawy i slodkiego. Później wyszliśmy na zewnątrz z dziećmi, więc była przerwa między posiłkami, a ja miałam czas zagrzać ciepłe dania i chwilę przed 18 podałam kolację. To co podasz najpierw zależne jest od pory. Wg mnie u Ciebie od razu powinna być kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez alkoholu chrzest nie ważny. Goście będą rozczarowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się też tylko na kafe spotkałam z pomysłem tortu przed obiadem... ktoś wie skąd w ogóle to dziwactwo wzięło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna kolacja i później deser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw kolacja coś na ciepło,zimna płyta i deser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.25 autorka nie robi obiadu... Wyraźnie napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×