Dziwna prawda Najsilniejsza i najtrwalsza miłość to

ta niespełniona

Dokładnie

nieprawda... To miłość wzajemna.

I właśnie dlatego haha. Bo oparta tak naprawdę jedynie na wyibrqzenaich. Życie to drugie.

Mysleliscie kiedyś o kimś że jest fajny a po latach nagle los was ku sobie zbliżył że poznsliscie swoje imiona a nawet i ciała?

Najsilniejsza i najtrwalsza miłość to miłość do samego siebie.

Niespełniona miłość to nie miłość, tylko wyobrażenie o niej, ewentualnie jednostronna chemia...

Cos o tym wiem. Nie widziałam go 12 lat a codziennie pysle. Mam męża dzieci ale miłość tamta. .....nigdy już tak nie umiałam pokochać. :-(

dziś to nie miłość tylko sentymentalizm

Najsilniejsza i najtrwalsza miłość to miłość wierna. Ślubuję... i dopełniam ślubu, ponad wszystko, mimo wszystko i wbrew wszystkiemu. Kocham a więc robię wszystko co w mojej mocy by osoba, którą kocham w najpełniejszy sposób się rozwinęła, dojrzała i zrealizowała. I vice versa. Wtedy możemy mówić o wzajemnej miłości.